Saturday 23 June 2012

biedronki

Narzekalam, ze telefonow nie bylo. Wlasnie byl. Wojewodztwo Londynskie fetuje sobotni wieczor))) Jutro dokonczymy rozmowe. Dokonczylam tez wyprawe  nasza francuska i ciocia jest dumna jak paw z tego. Calosc razem a jak kto sie znudzi to moze i przejzec ze zdjeciami po kawalkach w kazdym z postow.
Taka mala errarta do tego. Francuzi jezdza czym popadnie. Maja takie male komarki. Z kopa traktowane male motorki na benzyne a drugi maly mechanizm to byl motorower na akumulatorek. Doprawdy tudne toto. Tylko tez maja bzdurne przepisy co do zakladania do malych komareczkow duzych kaskow.  Co do aut. To te czasem mozna pomylic z pojazdami z Gottam City.  Ciezarowki w Europie maja zakaz poruszania sie. Cale servisy pozawalane sa rzedami TIR-ow i kierowcami nudzacymi sie, odpoczywajacymi lub tez gawedzacymi obok pojazdow. Wiele z ciezarowek na blachach polskich a kierowcow tychze kolosow, nazwala ciocia pieszczotliwie Biedronkami. To z powodu ze na promach  latwo Kierowcow poznac po torbach z logo sklepu oraz nieodlacznego tandemu, skarpety plus sandaly)
O jedzeniu juz pisalam, ze pyszne. O zyczliwosci tez pisalam. Kurde minelo dopiero dwa tygodnie a juz tesknie za jazda. Na pewno zrobimy jeszcze raz ta przejazdzke dluzej niz cztery dni. I nie na wariata ale spokojniej i rozwazniej. Tak mnie naszlo. Mialam kiedys napisac o Londku i o wrazeniach. Kochani starzjemy sie i to widac. Bez szalu i jakiegos wariactwa. Czas wchodzi na nas nieublaganie i trudno szalec i wariowac non stop. Co wcale nie znaczy ze nasiadow brakowalo. Byly tylko... ze ograniczone. Dobrze sie widziec i na zywo ponarzekac, powspominac i popic tez.  I na koniec jesli chcecie sie pobac troche. 

zero telefonow???



Dobry film dzis widzialysmy. Walter Suskind Zyd amsterdamski pochodzenia niemieckiego. Dyrektor polsko - pruskiej fabryki margaryny  i dyrektor Teatru Amsterdamskiego. Za uklady z nazistami zdolal uratowac tysiace dzieci i doroslych.  Trafia do Auschwitz wraz z rodzina. Zamordowany w 1945. Druga wersja glosi, ze Suskind zostal zamordowany za kolaboracje. Za zaslugi umieszczony jest Instytucie Yad Vashem. Jak to dobrze, ze przypominane sa Tacy bohaterowie.
Co taka cisza??? nikt nie dzwoni, nikt nic nie chce? Nie poznaje. Czyzby wszyscy byli szczesliwi???