Thursday 30 May 2013

dialogi niedobre

6861_567d_500

a zadne mi tam narzekania, ze nie mial byc post a nie jest? Wczoraj praca w ogrodku, bo trzeba bylo kubelki z kompostem wystawic! i do tego Instytucja Zony zapragnela... gry w lotki!) o i taki final dnia. Wreszcie nie wialo, nie padalo i mozna bylo normalnie pochodzic po polu! i bez pisanaia oczywiscie- zanadto juz posiedziala ciocia i We Dworze i  nad Open. Sily nie miala, znaczy oczy juz sil nie maja. Do zblizajacej sie lotki nie trafiam bo... albo leci za blisko albo za daleko. Jesli za blisko to mysle, ze leci statek kosmiczny a jesli lotka znajduje sie za daleko, ze juz nie trafie bo to juz muszka! Przez to Instytucja  Zony nazwala mnie zezolem!
a to tylko posuniety astygmatyzm,  w prawym oku jest gorzej bo cos tam jeszcze sie zaleglo? stygmatyzm czy cus?

9680_879f_500

tyle mam do opisania, ze hej
a tak w ogole to nic sie nie dzieje, nuda-panie nuda!

Tuesday 28 May 2013

zryta bania

Doświadczenie
obiecuje jutro cos sklece- naprawde!
 wiem, ze zawodzi cioci ale jak mowi ryjbuk jest zajeb!
Książka o prazy i życiu prywtnym

Sunday 26 May 2013

dzien po dniu M.

Każda matka
musiala dzis ciocia uwazac na ten dzien by nie przeoczyc. i ani zlozyc zyczen mamie w marcu ani w lipcu jak to sie ma w hameryce. Spokojnie dzis}}
Tylko, ze mama zadbala o ty Instytucja Zony dostala juz zyczenia urodzinowe. Czyz to nie wspaniale;_))



Nie! nie! drodzy hejterzy, nie napisze co bylo  w piatek, bo to: na wasze zmartwienie napisze, ze bylo przednio) i nie znudzilo cioci sie)jesli nie lapiecie to chodzi o Open Scotland)DiabełKrzyk

Saturday 25 May 2013

kupa wiedzy w benidorn resort

Wlasnie takie wydawnictwo ciocia widziala w polskich empikach. Nie mialam smialosci kupic. Teraz zaluje!
Kupa wiedzy



czuje sie tak, jakbym ze Dwora nie wychodzila. Mozliwe, ze tam sciagne sobie jakies galganki i zaczne spac. bo po co przechodzic i wychodzic. Lepiej zostac i spac.  Dlaczego tak robi ciocia. Ano dlatego, ze chce miec olne w nastepnym tygodniu na urodziny zony. Wyjezdzamy na kilka dni do Walii. Urlopu nie ma. Wiec zapieprzam sporo. Modlilmy sie o dobra pogode i zdrowie by odpoczac i nabrac sil... az do nastepnego wyjazdu. O ironio losu. Zachowujemy sie jak tutejsi. Od wyjazdu do wyjazdu. Z niecierpliwoscia szukajac sposobu na wyrwanie sie. Do slonca. Do zmiany otoczenia.  




8965_5cf1

Friday 24 May 2013

nowy Open Magazine

http://issuu.com/interactivepublishing/docs/open_polish_magazine_issue_18?mode=embed&viewMode=presentation&layout=http%3A%2F%2Fskin.issuu.com%2Fv%2Fcolor%2Flayout.xml&backgroundColor=2A5083&showFlipBtn=true&proShowSidebar=true

Piatek a z nim Open Magazine.
Co w numerze- garsc informacji, artykuly, felietony, kultura i na deser sport. Rzadzi  niezrownany Lejdiz Magazine i Polsport.
Agnieszka Szmidel, Gosia Szwed,Natalia Slesinska,Paulina Kryzaniak, Beata Waniek  wymiataja. 
Biszop jak zwykle rewelacyjny, Poezja Anny Marii Mickiewicz jako perelka w kulturze.
Silna grupa pod wezwaniem Polsportu- Grzegorz Boczar i Adam Wojcik.
Nie zapominajmy o Naczelnym co to zaplacil kiedys za smiecenie- ale za co ? O tym dowiecie sie w najnowszym Open.
Serdecznie zapraszam

Ps.
i taka jedna co jakies tortury w ogrodzie popelnia;-) a moze ona juz oburzona?


Thursday 23 May 2013

zbrodnia i zbrodnia...

Rzeczywistość

znow dziki Londek- dziki bo tak z przyjaciolmi ciocia miejsce to okresla.
Dzis po wejsciu cioci  do Do Dwora ucichly rozmowy. Slyszalam, ze rozprawiali o wczorajszej tragedii. Wszyscy biali. Jedna z rozmowczyn to matka zolnierza. Dlaczego rozmowa ucichla?
 Przypuszczam, ze chodzilo o fuck... emigrants.;-(
Nastroje spoleczne nie sa zle one sa w Europie juz tragiczne. Przeraza mnie Sztokholm!
Ile desperacji w tym mlodym czlowieku. 28-  osmioletnim, wyksztalconym, tu urodzonym, by przejechac a nastepnie uciac glowe wojakowi?

Nie wiem jaka bedzie kara ale rodziny juz ponosza  kare za zabitego i za tego, ktory sie zbrodni dopuscil.

podwedzany eddie

Nie moge odkleic sie od tych dokumentow. Historia kasyki rocka. Pierwszy Deep Purple- Machine Head. Drugi Iron Maiden, The Number of the Beast i trzeci Rush- 2112. Podwaliny, ba cudownosc. Wieczna swiezosc i tyle tam energii, ze mozna oswietlic energia cale Glasgow!!!
http://zalukaj.tv/zalukaj-film/17795/klasyczne_albumy_rocka_deep_purple_machine_head_classic_albums_deep_purple_machine_head_2002_.html
Muzycy z tych trzech zespolow ze skladow oczywiscie oryginalnych daja glos. Kochani a ile tam mozna dowiedziec sie anegdot, nie mowiac juz o chwytach gitarowych i na co trzeba zwracac uwage.
Slucham i niby nic a jednak. Olsniewa po drugim i trzecim razie. Jesli ktos podpowie na co uwazac, ja przestaje? to tak jak ze smakowaniem napitku jakiegos.
(ciocia po objazdach moze juz ksiazke o whisky pisac, a jak zapach? a jak wezmiesz do serca, co czujesz? a jak palec rozetrzesz we wnetrzu dloni to co poczujesz?)
To samo z muzyka.  Muzycy tak sprawnie opowiadaja o tym co robia i jakich zabiegow sie podejmuja,ze uszy inaczej pojmuja i staraja sie bardziej sprawniej wychwytywac to co jest w przekazie. Czy to rock czy muzyka powazna wymaga pociagniecia za raczke i opowiedzenia. Tak jak ciocia uwielbia koncerty filharmoniczne gdzie konduktor czy gloss zza kamery opowiada co bedzie grane i co przedstawia. Na co zwrocic trzeba uwage.
Deep Purple opowiadal o nagrywaniu Machine Head w Montreux w Szwajcarii. Hotel zima dwa tygodnie odcieci od swiata a studio nagraniowe w aucie zaparkowanym przed wyjsciem. Ktos na koncercie przed nagrywaniem wystrzelil dwie race swietlne, ktore utkwily w suficie. Pozar pewny i dym. A ze i woda z jeziora. Tak narodzil sie Smoke on the Water.
Najwiekszym przegrana piosenka, ktora nie zmiescila sie na plyte byla When a blind man cries. Teraz przypomina utwor Mettalica. Zapewniam Was, to jest najcudowniejszy metalowy kawalek tego roku!
Posluchajcie sami. Tylko nie wiem czy wole Purpurowych czy metalicznych. Obie wersje sa tak samo przejmujace i wspaniale.

Iron Maiden http://zalukaj.tv/zalukaj-film/17757/klasyczne_albumy_rocka_iron_maiden_the_number_of_the_beast_classic_albums_iron_maiden_the_number_of_the_beast_2001_.html
ze swym Eddim (maskotka)
 jezdzili po Stanach. Podczas przejazdu z miejsca na miejsce, samochod muzykow uderzyl w tyl drugiego, w ktorym siedzialy zakonnice??? Podczas holu kierowca zaczal sie glosno modlic? A mechanik za naprawe stluczki wystawil rachunek na 666 $. To dopiero ironia losu. Zarzucano Iron Maiden propagowanie satanizmu. Na ktoryms z koncertow wokol sceny paradowal jakis facet, ktory nosil krzyz na plecach. Podczas kolejnego show temuz  facetowi, znudzilo sie noszenie krzyza. Zrewolucjonizowal swoj wynalazek dodajac do krzyza male koleczko.
Ot to pomysl na wszystkie smolenskie krzyze i pielgrzymki))
Na Rush 2112  http://zalukaj.tv/zalukaj-film/17738/klasyczne_albumy_rocka_rush_2112_moving_pictures_classic_albums_rush_2112_2001_.html
wychowaly sie pokolenia. Troszeczke gorsza imitacja Led Zeppelin. Porownanie z Pagem i Plantem. Tak wole ich ale konkurencja musi byc zawsze i skala glosu Geddiego Lee, (syn polskich Zydow) odbija uszy.  Nacisk na Symphony, Mettalice, Tool. Rock progresywny i do tego normalne teksty, ktore zachaczaja i o kwas i o samochody i kobity. A plyty tych trzech zespolow powstaly jeszcze zanim bylo sie w plannach. I to przetrwalo i sluzy kolejnym pokoleniom tak jak i opowiesc Tom Sawyer.

http://zalukaj.tv/zalukaj-film/17508/pink_floyd_the_dark_side_of_the_moon_2003_.html
Nie ma co pisac. Nie godnam oceniac! Tylko sluchac i dotykac dzwiekow!Ponk Floyd The Dark Side of The Moon


i nastepny deserek
http://www.ekino.tv/film,legendy-muzyki-depeche-mode-legendy-muzyki-depeche-mode-2011,11902.html
i bez lektora;)
Orkiestra, klasyka, doskonalosc! Stale swieze, zawsze na czasie, zawsze ukochane DM


http://zalukaj.tv/zalukaj-film/17595/limp_bizkit_rock_am_ring_2009_.html
Koncert z 2009 roku. Ze wspaniala ballada Behind blue eyes. Tak w ramach przegladu wielkich scen. Koncert z festiwalu Rock am Ring w Nurburgring. Obok Limp wystapili, Korn, Marlin Manson, The Prodigy, Slipknot ot to dopiero jest wieczor marzen!

Jesteś tym co słuchasz








Wednesday 22 May 2013

dwoch wielkich Polakow

Dwie legendy muzyki odeszly.  Marek Jackowski i  Ray Manzarek.
Maanam i The Doors. Faceci- zalozyciele,  dwa filary muzyki rockowej.
Jeden gitarzysta. Jeden z najlepszych polskich. Drugi klawiszowiec tworca przejmujacych akordow w historii. Jackowski, ktoremu oprocz blekitnego nieba juz teraz nic nie potrzeba, drugi lecial z jezdzcami burzy i palil sie takim ogniem, ze nikt nie bedzie w stanie dosiegnac takich wyzyn i tekstowych i melodycznych.

Ray Manzarek zawsze powtarzal, ;zawsze jestem Polakiem mieszkajacym w Stanach;. A jeszcze niedawno Manzarek byl gosciem w Dolinie Charlotty w Polsce. Eh sie nie widzialo, eh sie juz nie zobaczy(
Ta muzyka nigdy sie nie nudzi. Ona byla, jest i bedzie. Teksty, akordy, melodia. Teraz sukces i publika. I miazga!

kiedy jestem sam
przyjaciele są daleko
Daleko, ode mnie, ode mnie
gdy mam wreszcie czas dla siebie

Kiedy sobie wspominam
dawne dobre czasy
czuję się jakoś dziwnie
dzisiaj noc jest czarniejsza


oprócz błękitnego nieba
nic mi dzisiaj nie potrzeba


Gdzie są wszystkie dziewczęta
które kiedyś tak bardzo
tak bardzo kochałem, kochałem
kto z przyjaciół pamięta, ile razy dla nich przegrałem


W gardle zaschło mi
i butelka zupełnie, zupełnie
już pusta, już pusta
nikt do drzwi już dzisiaj nie zastuka

oprócz błękitnego nieba
nic mi dzisiaj nie potrzeba


oprócz drogi szerokiej oprócz góry wysokiej
oprócz kawałka chleba oprócz błękitu nieba
oprócz słońca złotego oprócz wiatru mocnego
oprócz błękitnego nieba
nic mi dzisiaj nie potrzeba

Friday 17 May 2013

lana banana i jej fanek relacja


The elaborate stage set for Lana Del Rey's European tour is an art deco marvel framed by a pair of lion statues that look as if they were half‑inched from The Great Gatsby. Yet the 26-year-old glides out to a very different movie theme: Giorgio Moroder's grim synth madrigal from Scarface. Perhaps it shouldn't be that surprising. Both are classic American texts about glamour, excess and reinvention.
Since her breakthrough in 2011, Del Rey has been roughed up by critics obsessed with her authenticity, unwilling to be seduced by her sultry repackaging of curves-and-chrome Americana. If the artist formerly known as Lizzie Grant is indeed a ruthless gloom-pop replicant perfected in a record industry laboratory, the public seems unbothered. Del Rey's debut, Born to Die, has shifted over 3.5m units.
She begins with the sullen Cola, a track with an already notorious opening line that the audience sings along with her, although their reading is far less aloof. Perhaps most striking is how poised Del Rey remains, highlighted by continuous video close-ups. She sings huskily, adopts characters, throws in some Spanish – but every frame projected on to the giant screens could double as a cover shoot. It's a remarkably controlled performance. She even manages to keep a straight face while singing, on Body Electric: "Elvis is my daddy, Marilyn's my mother, Jesus is my bestest friend."
There are missteps. Any subversive David Lynchian subtext is made text during a soporific cover of Blue Velvet. But Young and Beautiful, her contribution to the Gatsby soundtrack, sounds magnificent. After an enthusiastic reaction to Video Games, National Anthem initially seems an underwhelming finale. But then Del Rey hops down from the stage to facilitate cameraphone portraits with dozens of fans. She gives great Gatsby but takes even better selfies.
Wszystko zostalo napisane. Tylko upalu brak. Drinkow i zachodu slonca. Zloto zmierzchu odbija sie milo we wlosach dziewczyn leniwie lezacych na piasku. Tak z grubsza mozna sobie wyobrazic sobie i Lane i jej muzyke. Tak jak pisala Wyborcza i ciocia w malym teksciku w Open falszywe usta Lany del Rey to tesknota za Ameryka miniona. Za czasami utraconymi. Wokalistka dala swietny show. Udana scena rodem art deco. Bowiem koncert zbiegl sie z premiera Filmu Wielki Gatsby. Dwa posagi lwow po kazdej stronie sceny. Draperia, zyrandole, palmy, tapestra, zloto, blask, przepych. Piekne rzeczy i zawrotne swiatla mieniace sie od zlotego do niebieskiego. Zachowanie i przeboje wykonywane przez artystke byly sliczne. Lana juz czarnula.



Ubrana byla w biala krotka koronkowa sukienke. Do tego pasek brazowy z wytloczonym napisem fashion. Buty grube wysokie i raczej toporne. Dwie bransoletki zlote na prawej rece, jedna na lewej. Dlugi zloty rozaniec swobodnie przechadzal sie po smuklym biuscie solistki. Dwa napisy na obu dloniach.  Wlos piekny, pazur w kolorze bladorozowym. Dlugie i spilowane  rowniez. Makijaz matowy lekko rozowawy. Usta nie duze? lekko musniete szminka.  Bo po co 26 latce az taki wielki makijaz. Jeden przeciagly ruch ustoma i gladkie sapniecie a wszyscy juz i tak dostaja spazmow.



Ciocia wraz z Instytucja Zony stala na lewo sceny. Bez scisku. Za to w srodku istne pieklo rozgorzalo pod natlokiem nastolatek. Raczej nacpanych i pijanych. Niektorzy z rodzicami. Pelen gejow rozwrzeszczanych i wiecznie sie calujacych. Niektorzy maja ksiazki, plyty, kwiaty. Kilka dziewczyn ma wianki na glowie. Niektore panny przesadzily i z ubiorem i z butami i napojami. Ale to show- utrata niewinnosci i milosci.


Wokalistka sprawia wrazenie, ze nie przygotowala sie do wystepu. Nuci co innego niz to co podaja smyczki. Kontrabas nadaje ton. Klawiszowiec, multinstrumentalista wyczynia cuda. Perkusista rowniez dobry w tym co robi. Na dodatek ze swoich piosenek przechodzi a to do knock, knock knocking on the heaven`s door a to do swojej smutnej i rozdzierajacej interpretacji blue velvet. Napomne tu o tej piosence do kampanii H&M (Chujowo i modnie).


 Lana schodzi do publiki i wita sie chetnie z ludzmi trzy razy. Na koniec schodzi calkowicie. Tam na zakonczenie chetnie  sie fotografuje. Daje calusy. Rozdaje autografy. Gdy komus spada telefon nakazuje podniesc ochronie i dac wlascicielowi. Jesli podpisala okladke plyty i chce dac w publike chwile sie zastanawia czy oby trafia do wlasciciela. Gdy juz obiescila orkiestra koniec. Lana pozbierala kartki oraz kwiaty, ktore podarowali jej fani. Niesmialo, prawie uciekla ale coz nic nie jest wieczne.


Nigdy, przenigdy nie widzialam by gwiazda tak chetnie siedziala z publika. Lana nie zrazona, niezmanieryzowana dala swietny popis talentu. Brawo jestesmy urzeczone i tekstami smutnymi co tragicznymi i przeciaglymi daaaajjjmooondddss. Diamenty to czeste slowo i one jak wiadomo sa kobiety jedynymi przyjacielami.


Lana jest diamentem!


nowy Open Magazine juz jest!

Dzis piatek i nowy Open Magazine. Na poczatek garsc wiadomosci w tym o zdrowiu najwazniejsze.
Swiat obiegla wiadomosc o Angelinie Jolie. Temat walkowany usuniecia piersi. przyznam, ze nie wiedzialam o wczesniejszym profilaktycznym zabiegu ratujacym zycie.
Dalej o sloncu i temacie rowniez niesamowitym bo klonowaniu.
Groteska njuz czyli biskup, ktory molestowal w mlodosci kilku mlodych ksiezy. Ba kardynal sam mial partnera jednak z ambony grzmial co innego.
Natalia Slesinska o Dulszczyznie Polszczyznie w Szkoczyznie!
Lejdiz Magazine z Agnieszka Szmidel, dodam, ze pikantnie
Wywiad z Paulina Krzyzaniak- organizatorka festiwalu  poetycko- artystycznego Uprawiaj ze mna poezje.
Galeria Moniki Jakubowskiej
a takze masa kultury i bezkonkurencyjne Beata Waniek i Biszop. Na koniec poezja Alicji Marii Kuberskiej. Do manniakow sportu nalezy koncowka wydania. I Polsport pragne zarekomendowac jako rzetelne wiesci dla wszelkiego rodzaju fanow pilki, kolek, sztangi i innych amatorow ruchu
i na koniec nieskromnie ciocia!  jaka  to sila w mieszkancach nadmorskich wiosek by wspolnymi silami zorganizowac sobie festiwal! juz sie szykuje na muszelki i kufelek jasnego.
To i nowy Open Magazin- poleca szczerze Wasza ciocia!

Thursday 16 May 2013

Lany... czwartek

gdyby nie dzisiejszy koncert to nie wiedzialala by ciocia jaki dzis dzien? z grubsza tak przedstawia sie moj tydzien



11:04
7392_d190






23:29
1382_d545







10:54
1873_9c37

Wednesday 15 May 2013

falszywe usta Lany juz jutro



12:31

WHEN YOUR FRIENDS COME TO YOU FOR ADVICE:

“good… good, you’ve come to the right place.”



Ciocia podniecna czas jakis jest bo Lana Del Rey odwiedza Glasgow. I ciocia wraz z Instytucja Zony spotykaja sie z jak to okreslila Wyborcza i ciocia w swym michalku w Open Scotland z falszywymi ustami Lany Del Ray! Koncert o 19.30  w SECC w Glasgow. Poczatkowo mialy byc 2 ale albo publika nie dopisala? Przeniesiono wszystkich razem i do wiekszej sali. Przyjnajmniej i sale znamy i bezpieczny dojazd.

Wideo Games, Born to Die i Serial Killer juz szlifuje od tygodnia. Sama Lana czyli Ela promuje nowa plyta Die for Me. Taka sobie. Nawet wyzej niz taka sobie. Zdecydownaie Born to Die nie mozna porownywac. Ani Lizzy Grant tez nie za to Young and Beautifulz Filmu Great Gatsby wymiata.
https://soundcloud.com/search?q=bryan%20ferry%20orchestra

sounclouds oferuje cala sciezke dzwiekowa zarowno kooperacji Bryana Ferry i jego orkiestry jak i niesamowite wykonanie i Lany i Beyonce & Andre 300. Black to Black Amy. Kochani muzyka Was powali. Przesluchacie to i w zyciu juz nic Was cieszyc nie bedzie. Mieszanka tak wybuchowa,ze wszystko inne traci smak i wyraz. Emeli Sande jako szansonistka w utworze Beyonce. Wspomniana Lana. Sama Beyonce, Bono, Florence i nawet Gotye tu jest do przelkniecia. XX wymiata.
Pamietacie film Moulin Rouge tam tez siegnieto po tego typu zabieg. Czyli wpleciono wspolczesne przeboje w opowiesc z konca XIX wieku. Zgralo sie to niesamowicie. Takze i w wypadku Gatsbiego mamy to samo. Przeboje hip hopu, swingu i popu leciwego Byan Ferry tak sprytnie pokombinowal, ze mamy kawal niezlego fokstrota, tanga i charlestona.


Audiobook   Wielki Gatsby piora F. Scott Fitzgerald'a  w interpretacji Marcina Dorocinskiego przesluchany, by na swiezo porownac prawde ekranu i prawde czasu. Great Gatsby jutro na ekranach kin. Rezyseria  Baz Luhrmann. Wystepuja Leo brzydal  DiCaprio, jako Gatsby, Carey Mulligan jak nierozsadna Daisy. Leos nie Redford z 1976 ale... cudownie opalony jak i powiesciowy Jay Gatsby. Powiesc juz od 1925 roku zachwyca sama w sobie. Poprzez film z lat 70 cieszy oko a ten. Na ten szykowalam sie juz od dawna. Lata 20 wiecie jak lubie. Muzyke, blichtr, auta, Lempicka, drinki, wielkie fortuny i rozkojarzenia. Budzet filmu 120 milionow zielonych. Tajwan, USrA i Indie jako plan zdjeciowy. Ja sie juz nie moge doczekac!
Bosze jaka szkoda za to, ze Gatsby tak skonczyl. Zamordowany podstepnie. A na pogrzeb nikt nie przyszedl. Jest takie powiedzenie. Portfel gruby jak ciele, sa przyjaciele. Portfel chudy jak lata- ni siostry ni brata. 
5622_f5f4_5000018_12aa


Na marginesie- Byan Ferry z The Jazz Age w tle.  W dlon ksiazka lub cieply glos Marcina) Kochani nie ma nic lepszego. 




a na koniec troszeczke sztuki...





Julianne Moore as “Famous Works of Art”  prace Marthy Jefferson Haarper Bazar























Monday 13 May 2013

row maryjanski

ulubione zawolanie Instytucji Zony od dzis-
 Masz dola?
Nie?
 Mam Kanion!

Przez te pogode to juz nie wiem co bardziej? Czy Row Marianski czy Wielki Kanion. Na pierwszym mokro! Na drugim suszy?
Kará jest siedzenie w robocie i trzeba siedziec w tych piramidach! Dziennych i nocnych. I bandazowac sie w tych lozkach, koldrach i kocykach? W maju?
Dobrze, ze jeszcze nie balsamujemy sie za duzo? i nie wyciagamy sobie haczykiem mozg przez dziurki w nosie! Albo juz nam powyciagali te mozgi?

22:20
2144_1b89




22:20
5462_4ec5_500






Sunday 12 May 2013

nie pisze bo obieram ziemniaki

Doktorat vs ziemniaki


ot i to cala historyjka u gory o cioci!
 Dluzszy pobyt grozil alkoholizmem, melancholia i tym, ze trzeba pracowac! Czlowiek tak juz skonstruowany, ze nie moze zyc bez internetu, kont, dostepu do swiata i pracy zwyklej. Chocby tej na roli. dzialce czy tam kawalku ziemi. Posiala ciocia i posadzila. Z nudow juz wszystko mozna robic. i Ilez mozna jesc i pic. i zmywac i na nowo rozkladac talerze.Cos Cię bierze


Chodzi o to, ze juz rodzice i reszta rodziny normalnie patrzy na tatuaze. Chyba telewizja i reszta robi swoje. A ciocia i Instytucja Zony cierpi bo nie moze sobie pozwolic na zrobienie nastepnego. A cholerstwo ciagnie oj ciagnie!


Typowy tata
Dziekuje wszystkim za odwiedziny. Mam juz 22 tysiace wejsc!!!. Drodzy kochani moi- jestescie albo szaleni albo mnie kochacie?))

Friday 10 May 2013

Dzis nowy Open Magazine

Kolejny i przebojowy numer Open Magazine w ktorym oczywiscie ciocia troszke macza paluszki. 
Co w Magazynie- ano przebojowy tekst Gosi Szwed o tym, jak tu rodacy placza i chca naszej pomocy. Bardzo wyrazisty i na czasie. Zwlaszcza po dluzszym przebywaniu w kraju ojczystym. 
Natalia Slesinska o gorzkiej pigulce czyli jak nas lecza. 
Dodatkowo newsy, felietony, galeria, kultura i niezawodny Biszop!
http://issuu.com/interactivepublishing/docs/open_polish_magazine_issue_16?mode=embed&viewMode=presentation&layout=http%3A%2F%2Fskin.issuu.com%2Fv%2Fcolor%2Flayout.xml&backgroundColor=2A5083&showFlipBtn=true&proShowSidebar=true

Wednesday 8 May 2013

uporczywosc mysli

Kto rano wstaje
tak zaczela sie udreka po przyjezdzie i znowusz ta robota. Znaczy sie wyglada to tak- roboty nie ma- a jak jest to sobie tak wszyscy wydzielaja by bylo jej najwiecej i zeby to roslo, roslo do wymiarow niemozliwego do wykonania.
slowem mensa, ktora pracuje- nadal zglebia tajniki madrosci- napierdalajac o niczym. Reszta Izby Refleksji czyni wszystko by praca byla... i to na wiele wiele lat.
Czy zawile pisze. Kochani tj. polski Senat- Czyli Izba Pamieci. Szkoda tylko, ze ciocia juz nie moze spokojnie latac po necie, tylko traci czas na ...wlasnie wstrzymywaniu czasu!

Wednesday 1 May 2013

zapach mydla i tanga

Zapach kobiety wczoraj ciocia ogladala. Pomimo,ze Al Pacino nie jest moim ulubionym aktorem cenie go za profesjonalizm i ciety jezyk. Co w tym filmie lubie. Ano cytat, ze nie wazne jakie kobieta ma nogi. Czy jak greckie kolumny czy jak nogi od fotrepianu. Wazne to co znajduje sie miedzy  nimi!
Scent of a woman, polecam kazdemu milosnikowi Jacka Daniellsa i tanga.