Tuesday 24 December 2013

wesolych swiat

Chwala alkoholowi, wodce, spirytusowi
w rynsztoku, w rynsztoku....
Choc dzis na pewno tu nie zajrzycie, to zycze wszystkim zdrowego pogodnego czasu i duzo milosci, szczescia no i forsy
i zeby nie zglupiec do cna- podaje jak co roku jedna z najpiekniejszych piosenek swiatecznych.
Tak strasznie pedalskich i tak strasznie zjechanych przez oszalaly swiat a jednak magiczny klip, ktory co roku porusza nawet zacieklych wyznawcow gender!
                                                              Wesolych Swiat!

zeby nie bylo tak smutno i ekumenicznie to zaspiewamy razem z Dzordzem Majkelem!
"Last Christmas"

The Hobbit- The desolation of Smaug.

No i bylo swieto lasu! Nowy Hobbit- Pustkowie Smauga w kinie. Ciocia zapragnela wersji imax 3D, super duper heterodyna, stereo i mono, okulary i dziwek i rtv, agd, dvd, srititi! Normalnie bomba. Tylko, ze sam film sredni. Owszem efekty powalaja i widzialnosc takze. Ale przeslanie- hmm. W poprzedniej czesci Smaug juz sie budzi a teraz jeszcze spi- ba Bilbo lazi, klekocze po zlocie a ten smok chrapie w najlepsze??? I ta milosc pomiedzy Elfka Tauriel a krasnoludem Kilim? Za to Stephen Fry jako kanclerz Wodnego Miasta- wspanialy!!!



Podsumowujac film Petera Jacksona- Pustkowie Smauga. Dosyc rozlazly ale to nie nowosc i raczej sztywny w konwencji. Efekty jak zawsze powalaja ale zatrzezenia sa jak zawsze! Czy to znowu wojujace pajaki czy tez akcja niespojna. Wojujace Elfy wyrzynajace w pien Orkow. Trupy sieja sie gesto. Pachnie od Orkow, truchla, masy krytycznej a na sali nie brakowalo malych dzieci??? film podobno od 12 roku zycia i lepiej, zeby ten przepis jednak male dzieci a raczej rodzice przestrzegali. Dla maluchow to jednak zostawmy widoki Nowej Zelandii a dla postronnych wiadomosc, ze Gullerimo del Torro (ulubiony rezyser Ciociny) mial swoj udzial w tworzeniu Desolation of Smaug. 
Summa summarum warto poswiecic dwie i pol godziny na naprawde fajna przygode i zapomniec o tym swiecie a zanurzyc sie sie w czyms innym i czyms bardziej fantazyjnym niz tylko robota, robota, robota, robota....



i do tego jego karbowy Alfrid  toz to majstersztyk na ludzi pokroju i charakteru wstretnego!
Gandalf jakis taki mdly i za duzo Go nie ma. Znaczy nie wystepuje.


Sam Smaug jest cudowny- sceny w jego skarbcu sa nuzace ale to nie zmienia faktu, ze animacja i komputerowe cuda technikow sa najwyzszej proby. Efekt zlotego posagu i topnienie tegoz jest jednym  z najlepszych jakie mozna sobie wyobrazic! a oblepienie zlotem samej gadziny jest po prostu brilliant! Glos smokowi podaje Benedict Cumberbatch.
Krol Elfow Tharanduil paskudny jak zawsze! Za to Legolas  cudowny i mezny w kazdej czesci Hobbita.

Thorin Debowa Tarcza mysli tylko o wlasnej d. i wreszcie pod koniec nazywa Bilbo po imieniu. 

no i jak tu nie okreslic go jako faceta na sterydach?Narzug i Bolg syn Azoga!
Orkowie to nie sa juz tacy straszni jak Uruk-hai tylko jakies takie napakowane bezwlosi kulturysci??? Jeden ma takie wypustki- plytki na plecach i piersiach na modle triceratopsa? 
Bard the Bowman to jest ulubiony bohater i bardzo pomocny no i przystojny- co tu kryc!
to taki niedzwiedz? co to w dzien jest owlosionym czlowiekogigantem a w nocy niedzwiedziem. On to nie wpuszcza nikogo do swojej zagrody a w dzien pomaga wszystkim? Gdzie tu logika?Beorn on sie nazywa!