Thursday 22 May 2014

z kulturka, ksiazkowo

2510 9491

Dzis garsc literatury innej bo troszke oderwanej od rzeczywistosci. Poza jednym oczywiscie wyjatkiem. Do zabrania ksiazek sklonil mnie fakt, ze biblioteka nie ma juz wyboru a po drugie jak sie nie ma co sie lubi to sie itp. Nie chlapie jezorem, ze cioci jest zle ale pozycje sa juz wybrane a na Ilone Felicjanska i Kunge Rusin jakos nie mam ochoty. Pozycje 50 twarzy Greya tez juz zostaly wypozyczone. Do dziela. 2 klasyki i jedna literatura faktu.
Kazuo Ishiguro, pisarz japonski zamieszkaly w Anglii zaskakuje swietna dynamika i wrazeniami pogody angielskiej niz azjatyckiej. Po Okruchach Dnia spodziewalam sie albo japonskiego watku albo wlasnie wspomnianego brytyjskiego sznytu. W Pejzazu nastawialam sie na cos wiecej. Ksiazka okazala sie enigmatyczna. Pelno w niej zagadek, ktore nie che sie rozwiazywac. Momentami meczy i raczej nie chce sie wchodzic we wspomnienia o  Etsuko. Mimo szczerych checi i pieknej okladki Pejzaz okazal sie zawiedzionym uczuciem cioci.
Niezliczona liczba przekladow. Milionowa sprzedaz. Ksiazka przetlumaczona na 35 jezykow i co najwazniejsze powiesc totalna. To jest pierwsza moja ksiazka Gabriela Garcii Marqueza i mysle, ze nie ostatnia. Sto lat samotnosci bo o niej mowa jest piekna literacka opowiescia o fantastycznym miejscu Macondo, gdzie rod Buendiow zyje, pracuje, miewa przygody seksualne a ludzie nigdy nie umieraja. Kult macho opiewa swe niezliczone podboje a dlaczego nie umieraja? Nie ma cmentarzy, bo nikt tu jeszcze nie umarl. Rebecca przyniosla kosci swych rodzicow w worku i co rusz przeszkadzaly wszystkim. Grzechoczac niemilosiernie przestraszaly nawet robotnikow rozbudowywujacych dom Urszuli. Bohaterzy sa na swoj sposob szczesliwi, sprawiedliwi a gdy nastaje jakis tyran nalezycie dostaje usuniety w cien. W Sto lat samotnosci nie brakuje tez...samotnosci. Kazdy jest w wspolnocie a jednak samotny w tlumie. Jaki ratunek? Trupy wedrowne Cyganow. Lunapark i cuda, sztuczki i blyskotki. Niezliczone wynalazki i ludzie weze i inne stworzenia. Jednym z najwazniejszycm dla mnie to tasma do zabijania czasu. Oj, jak chetnie bym to chciala. jednak pod wspanialymi rzeczmi kryja sie takze i nieszczescia jak i zaraza bezsennosci, ktora nawiedza Macondo. Nasi bohaterowie najpierw ciesza sie, ze maja tyle czasu do spozytkowania. Potem narzekaja na zmeczenie. W koncu majacza na jawie, przenikaja do swych snow i w rzeczywistosci traca zmysly. Saga rodzinna opiewajaca siedem rodow Buendiow, 400 stron i 56 bohaterow. Wszystko miesza sie z zyciem codziennym i politycznym. Do tego iberoamerykanska obyczajowosc tworza taki tygiel, ze trudno oderwac sie od ksiazki a zmarly Gabriel Garcia Marquez bedzie od tej pory jednym z ulubionych moich autorow. Szkoda,ze tak pozno Go odkrylam.

 Brytyjskie statystyki podaja nam, ze od poczatku XXI wieku ponad 40 % funkcjonariuszy to kobiety. Jak wiadomo to meska sluzba. I bardzo niewdzieczna. Krystyna Skarbek - Gizycka najslynniejsza Polka w sluzbie Jej Krolewskiej MOsci nie tylko dostala uznanie jako jedna z najlepszych funkcjonariuszek i przydomek  (moja ulubiona agentka) jaka okreslal Churchil. Do tego brak obywatelstwa bo nie mieszkala ponad 5 lat w Wielkiej Brytanii i 100 funto£ na pocieszenie. Swinstwo dla dobra imperium to cacy dla zycia godnego to nie. Ciesze sie, ze autor wspomnial o Bondzie w spodnicy - Krystynie Skarbek i pozniej poswiecil jej cala ksiazke. Na te bede tez polowac. Ksiazka Jana Lareckiego oprocz gorzkiej prawdy przemyca nam jednak pocieszenia w osobach Urszuli Kuczynskiej, nastepnej Polce, ktora tez dala swiadectwo na nie- slabosc plci. W kregu tajemnic wywiadu to takze kobiety takie jak Fraulein Doktor, czy Banda - corka Mati Hari Marguerite d`Andurian. Ksiazka przybliza nie tylko prace dla sluzb wywiadowczych ale i rozliczne zyciowe potyczki oraz romanse i to nie tylko z mezczyznami. Oprocz charakteru populatorskiego ksiazki niesie przeslanie by kwiatki kupowac kobietom nie tylko przy okazji dnia 8 marca. Larecki podaje nie tylko przyklady roli kobiet w wywiadzie ale tez zajmuje sie zagadnieniami wojny psychologicznej od starozytosci. W kregu tajemnic wywiadu to swietny przerywnik w natloku przelotnych pism i pisemek oraz fantastyki kreowanej dla terazniejszego czytelnika. Jan Larecki i jego praca naprawde godna polecenia.



Hiszpania. Trudne lata wojny domowej. Zbrodnie, bieda i chaos. Bratobojcza walka. Do To wszystko juz znamy. 
 Myslisz wojna a tu kryminal.  Smierc nacjonalisty, Rebecci Pawel to nie tylko zagadka morderstwa to takze i kawal historii Hiszpanii.  Oficer Gwardii Cywilnej Carlos Tejada znajduje zwloki swego przyjaciela i osobe, ktora sie nad nim pochyla.  Morderca a raczej morderczyni. Zabija kobiete. Ale czy slusznie? Na jaw wychodza pewne sprawy. Realizm tak straszny, ze az nie mozna sie oderwac od ksiazki. Faktem jest, ze autorka amerykanka i wykladowczyni na uniwerystecie w Nowym Yorku tak dobrze przedstawila dzieje franksistowskich oprawcow i ich ofiar, ze ma sie wrazenie jakby pisala je osoba zyjaca w tamtych czasach. A Pawel to przeciez cioci rowiesnica. Bardzo zgrabna lektura. Polecam.

6002 a831

wroclawska apokalipsa nadchodzi i czai sie za konczita

dzis ciocina inspiracja przeczytana na szybko w miejscu gdzie krol chadzi piechota!
 ze spotkania Agnieszki Osieckiej z Kora w telewizyjnym Studiu 102. 

-Wlasnie, kocham Cie, za Kocham Cie kochanie moje uwazam za Twoj najpiekniejszy wiersz. - Spokojne, dlugie spojrzenie
- Jak go napisalas? docieka Agnieszka Osiecka.
Pod wplywem wzruszenia i ciszy.
To odwrotnie niz ja, ja pisze w kawiarni, w samolocie, w tramwaju, na basenie, nawet w pijalni czekolady. Zapisuje zdania na rachunku, serwetce, byle czym. Mam niewielkie wymagania, by sie skupic, wystarczy, ze nagle wylacze sie z rozmowy. Lubie obserwowac ludzi, domyslac sie, co im sie przydarzylo, co czuja. Przygladanie sie ludziom - to mi wychodzi dobrze.

Po pierwsze pasja, milosc i pisanie. Do tego heroiny - urody, talentu i sami wiecie czego.

 8394 d46a

dlaczego zaczelam od wyraznej sytuacja a co powiecie na to?
Patriarcha Ireneusz / Conchita Wurst
Powódź na Bałkanach, w której zginęło 50 osób, to kara boża za to, że Conchita Wurst wygrała Eurowizję - twierdzi Ireneusz, patriarcha serbskiego Kościoła prawosławnego.
Patriarcha stwierdził, że "potop to boska kara za występki gejów, lesbijek, biseksualsitów i osób transseksualnych". 

- Bóg zmywa z Serbii jej grzechy - donosi patriarcha, cytowany przez "The Independent".Z kolei Amfilochiusz, metropolita Czarnogóry i Przymorza, dodał, że powódź to "nie przypadek ale ostrzeżenie". Przed czym? - To znak, że ludzie muszą odrzucić tę postać, która upodabnia się do Jezusa - mówi Amfilochiusz. - Bóg zesłał na nas te deszcze, żeby przypomnieć, że ludzkość nie powinna zdziczeć. 

Serbia i Bośnia cierpią z powodu największej od ponad stu lat powodzi, w której zginęło już 50 osób. Wylała rzeka Sawa, dopływ Dunaju. Setki tysięcy gospodarstw domowych zostały pozbawione prądu. 

Duchowni nie mówią, dlaczego Bóg postanowił za wyniki Eurowizji ukarać akurat Serbię i Bośnię, które w konkursie nie brały udziału. Telewizje publiczne w obu tych krajach wycofały się z niego w ubiegłym roku, tłumacząc, że nie mają na to pieniędzy. 

Postać drag queen, która naprawdę nazywa się Thomas Neuwirth, wzbudziła falę protestów na wschodzie. Rosjanie domagali się, żeby ocenzurować jej występ podczas kopenhaskiego finału. Deputowani z Dumy Państwowej zaproponowali z kolei, żeby w ramach protestu Rosja wycofała się z konkursu Eurowizji i w przyszłym roku zorganizowała własny konkurs. 

Ulotki z Conchitą Wurst rozdawali także separatyści podczas samozwańczego referendum w Doniecku i Ługańsku na Ukrainie. "Czy nadal chcecie do Europy?" - pytali.

i dalej 
PiS dostrzegł podobieństwo austriackiego wokalisty do polskiego premiera. Dla Adama Hofmana Conchita Wurst stała się też dowodem, że nie ma Europy bez Prawa i Sprawiedliwości. To i tak nic w porównaniu z Solidarną Polską. Ta połączyła Conchitę Wurst z upadkiem polskich stoczni i żądała zmiany regulaminu konkursu dla wokalistów. Dalej poszedł już tylko lider rosyjskich nacjonalistów Władimir Żyrinowski. - Popełniliśmy błąd, wyprowadzając armię ZSRR z Austrii - oświadczył.
"W oczach Conchity Wurst widziałem oczy Tuska" - obwieścił w poniedziałkowy poranek rzecznik PiS Adam Hofman. I zainaugurował sezon polowania na zwycięzcę tegorocznego konkursu Eurowizji. Conchita Wurst - austriacki piosenkarz Thomas Neuwirth, który występuje na scenie jako drag queen - doprowadziła polska prawicę do białej gorączki. I stała się powodem, aby ogłaszać dziś konferencję za konferencją.Conchita Wurst to symbol kierunku, w którym idzie Europa. W kontekście ukraińskim widać, że Europa nie jest silna. Po Eurowizji widać, że w kontekście obyczajowym też jest coś nie tak. Conchita Wurst to symbol Europy, której ja nie chcę. Moja Europa to Europa oparta na chrześcijańskich wartościach. Nie odpowiada mi żadna forma przebieranek - mówił Hofman w "Kontrwywiadzie" RMF FM.

Mężczyzna z problemem psychicznym 

"EPP, frakcja, do której w PE należy PO, ma libertyńskie podejście do kwestii obyczajowych. Trzeba bronić Europy, nie pozwolić jej iść w tym kierunku. Potrzebni są ludzie, którzy odwrócą ten bieg. Potrzebny jest PiS" - wyjaśniał Hofman.

Rzecznikowi PiS wtóruje katolicka Fronda. Na swojej stronie ogłosiła, że "Conchita Wurst z Austrii to mężczyzna, który ma problem psychiczny". "Wygrał konkurs Eurowizji, który jest swego rodzaju pokazem dewiacji i głupoty" - pisze anonimowy autor. Fronda przytacza "mądry komentarz Jarosława Kaczyńskiego" do "kobiety z brodą". Prezes PiS, oglądając finał Eurowizji, oglądał "upadek współczesnej Europy".

"W Europie dzieją się rzeczy bardzo niepokojące, które wskazują na jej dekadencję i schyłkowość. Wszelkiego rodzaju propaganda zmierzająca do tego, aby zacierać różnice między kobietami a mężczyznami i tworzyć taki model życia, gdzie człowiek może zmienić w swoim życiu wszystko, łącznie z tym, że czy jest kobietą, czy mężczyzną, jest drogą do rozkładu, rozsypania się wszystkiego. Na pewno nie powinniśmy się z tego rodzaju wydarzeń cieszyć, to wydarzenia, które niczego dobrego nam nie wróżą - mówił z troską prezes Prawa i Sprawiedliwości.

O związku Eurowizji z polskimi burakami 

Finał Eurowizji zelektryzował w poniedziałek kandydatów Solidarnej Polski do europarlamentu. Conchicie Wurst poświęcają dziś aż trzy konferencje prasowe.

Cykl zainaugurowała wczesnym popołudniem we Wrocławiu posłanka SP Beata Kempa.

Na Eurowizji normalność, heteroseksualność i prawdziwy talent są dyskryminowane. Wygrało dziwactwo - mówiła w poniedziałek rano we Wrocławiu Beata Kempa, wzywając osoby finansujące imprezę do jej bojkotu. - Gigantyczne pieniądze są wydawane na promocję równości płci, a nie na wspieranie uzdolnionych ludzi - grzmiała. Poinformowała też, że Solidarna Polska planuje wysłać do komitetu organizacyjnego Eurowizji pismo, w którym przedstawi swoje krytyczne stanowisko.

Pół godziny później Zbigniew Ziobro przedstawi w Tarnowie partyjną propozycję zmiany regulaminu Eurowizji. Europoseł opowie także o związku Conchity Wurst z upadkiem polskiego przemysłu. Temat konferencji: "Nie eksportujcie brodatych dziwactw! Oddajcie nam stocznie i cukrownie!".

"Europa zabiera nam stocznie i cukrownie, a w zamian daje brodate dziwactwa" - wyjaśnia na Twitterze rzecznik SP poseł Patryk Jaki.

Trzecią poniedziałkową konferencją będzie wystąpienie boksera i kandydata SP do PE Tomasza Adamka. "Europa odleciała! Promują brodatego dziwoląga z Austrii zamiast pięknych i utalentowanych dziewcząt. Trzeba skończyć z tym szaleństwem!" - od rana nawołuje na Twitterze.

Wojska ZSRR niepotrzebnie opuściły Austrię 

Być może polscy politycy nie zdają sobie z tego sprawy, ale w swoich komentarzach bardzo zbliżają się do polityków rosyjskich. W kraju, gdzie w ubiegłym roku zakazano tzw. gejowskiej propagandy, szok spowodowany tegorocznym finałem Eurowizji był nie mniejszy niż w prawicowej Polsce. Naczelnym obrońcą tradycyjnych wartości został lider nacjonalistów Władimir Żyrinowski. Ten sam, który niedawno w rosyjskim parlamencie beształ ciężarną dziennikarkę i namawiał swojego ochroniarza, aby ją zgwałcił, bo nie spodobało mu się pytanie, które zadała.

„Nie ma granic dla naszego oburzenia. To koniec Europy. Oni tam już nie mają kobiet i mężczyzn. Mają » to «” - grzmiał w niedzielę Żyrinowski w programie telewizji Rossija 1.

"50 lat temu radziecka armia okupowała Austrię. Popełniliśmy błąd, uwalniając ją. Powinniśmy tam zostać" - dodawał. 


a tymczasem co slychac u Konchity! Niezly program o niej, jej rodzicach i calej wsi i specjalny testing kielbas u lokalnego rzeznika!
 a tymczasem we Wroclawiu.
i z  tym kochani to juz nie zartuje! Tak, tak normalni jestescie!
 

na koniec przerazajacy gif!
3926 8a86