Wednesday, 29 June 2016

Thanks a fucking bunch, grandma.Babciu, ja pieprzę, coś ty narobiła?!

Cześć babciu. Co u ciebie?
Jasne, bardzo chętnie napiję się z tobą herbatki — chociaż zaparzanie zawsze zajmuje ci jakieś 20 minut, bo przecież za każdym razem upierasz się, że trzeba w imbryku, mimo że będzie smakować tak samo jak z kubka, bo robisz ją z torebek, a nie z liści, jakim cudem masz już tysiąc lat i jeszcze tego nie ogarnęłaś — tak, z przyjemnością skosztuję twoich ciasteczek.
Hej, babciu, szybkie pytanko: coś ty najlepszego zrobiła?
Babciu, ja pieprzę, coś ty narobiła?!
Pozwól, że przyjrzę się twojej małej, pomarszczonej twarzy, kiedy będziesz mi tłumaczyć, co ci odwaliło.
Ej, babciu, obczaj to. Zobacz jaki fajny wykres. Załóż swoje okulary do czytania. I może jeszcze dodatkową parę lub dwie i spójrz na to. To dokładnie przedstawione tendencje głosowania w sprawie Brexitu w poszczególnych grupach wiekowych:









(źródło WSJ)
Widzisz tam siebie? Jesteś tą różową, zagrożoną wymarciem kreską na samym dole. Wiesz, jak długo zajmą negocjacje dotyczące warunków opuszczenia przez nas Unii Europejskiej? Ostrożne szacunki mówią o dwóch latach — mniej więcej tyle samo dał ci twój lekarz na ostatniej kontroli, prawda? Powiedz mi, babciu: na cholerę zagłosowałaś za zmianą, której nie będzie ci dane zobaczyć? Jaja sobie ze mnie robisz? To jakaś zemsta? Nie pamiętam, bym kiedykolwiek zrobił ci krzywdę. Czy to dlatego, że kiedyś na ciebie nafajdałem? Babuniu kochana, miałem osiem miesięcy! Często wtedy robiłem pod siebie. Nie rozumiem, czemu myślisz, że muszę szanować twoje głupie opinie, bo kilka razy podtarłaś mi tyłek.
Skoro mowa o lekarzach: twój doktor należy do 10% specjalistów pochodzących z krajów Unii. Wynika to z wielu czynników — a nie będziemy wchodzić w dyskusję o tym, że nie możesz odwiedzać Porządnego Brytyjskiego Doktora, bo konserwatywny rząd usiłuje oprzeć służbę zdrowia na Niedoświadczonych Brytyjskich Rezydentach — z których to czynników najważniejsze jest to, że by NHS działało sprawnie, potrzebni są nam lekarze wszystkich specjalności, z których wielu to imigranci. Teraz wszystko poszło się walić, ponieważ Brexit oznacza, że specjalistom z całej Europy będzie trudniej o pracę w naszej służbie zdrowia, a Brytyjczykom o pracę w Europie. Nie zagłębiajmy się w nieuchronny kryzys sektora opieki nad osobami starszymi, który już teraz ledwo zipie, mimo że aż 6% jego pracowników to ludzie z innych krajów UE. Nawet nie chce mi się myśleć, kto się zajmie tymi wszystkimi staruszkami, gdy Brexit wejdzie w życie. Tak, wiem, że nie ufasz tej Oanie z Rumunii, która przychodzi do ciebie dwa razy w tygodniu, bo przecież „na pewno ukradnie twoją piękną porcelanę", ale przyznasz, że dziewczyna nie ma sobie równych w zakładaniu cewnika.
Babciu, widziałaś ostatnio w telewizji tego miłego pana Nigela, którego tak lubisz? Lubisz go, prawda? Nosi krawat. I w czasie kampanii jeździł takim kolorowym autobusem, na którym było napisane, że 350 milionów funtów, które rzekomo tygodniowo wpłacamy do unijnej kasy, pójdzie na służbę zdrowia, pamiętasz? Widziałaś, jak bez cienia zażenowania przyznał w telewizji śniadaniowej, że kłamał? Czekaj chwilkę, pokażę ci to nagranie na komórce. Wiem, że nie rozumiesz smartfonów, „tego całego Facebooka" i innych nowych rzeczy. Po prostu obejrzyj ten filmik, na którym dosłownie kilka godzin po zwycięstwie przyznaje, że główne hasło jego kampanii to kłamstwo.





Często mawiasz, że „z winy imigrantów" nie możesz umówić się do lekarza. Wiesz, że to nieprawda? Wiesz, że to wina rządu, przez który niedoinwestowane służby publiczne stoją na krawędzi bankructwa? Rządu, któremu właśnie oddałaś jeszcze więcej władzy. Codziennie budzisz się o piątej nad ranem, by mieć pewność, że będziesz pierwszą, która zadzwoni ustalić datę następnej wizyty, co nie? Jak często chodzisz do lekarza? Dziesięć, piętnaście razy w tygodniu? Strasznie dużo. Niezależnie jednak od ilości wizyt — chyba że podczas jednej z nich zamienią cię w zasilanego energią słoneczną cyborga — nie zdążysz odczuć tych zmian.
Studiowałaś za darmo, pamiętasz? Brak czesnego to fajna sprawa. Za szylingi — czy jakkolwiek się wtedy nazywał hajs — kupiłaś sobie domek, prawda? Dobrze jest mieć własny kąt. Przestałaś pracować w wieku 60 lat i przeszłaś na zasłużoną i wcale nie tak niską emeryturę, mam rację? Nie ma co narzekać, prawda? Ależ nie, oczywiście, masz rację — moje pokolenie to rozwydrzone, uprzywilejowane smarkacze, które myślą, że wszystko im się należy.
Przepraszam, babciu, że się uniosłem. Jestem naprawdę zły i z niepokojem spoglądam w przyszłość. I jeszcze jedno mnie dziwi: zwykłe zakupy w spożywczaku po drugiej stronie ulicy nie mogą obyć się bez czterech szaleńczych telefonów do mamy, pieprzonej taksówki za 4 funty i kolejnego, dodatkowego połączenia z matką w drodze powrotnej, żeby powiedzieć jej, że kasjerka była niemiła, jest drogo i ogólnie do dupy, ale żeby doczłapać się na referendum i oddać głos za wyjściem z Unii w imię wydumanego strachu przed utratą tożsamości narodowej — z tym już nie miałaś żadnego problemu.
Hej, babciu, nie sądzisz, że to dziwne, że pozwolono ci decydować o przyszłości, której nigdy nie zobaczysz, ale 16-latkowie nie mieli prawa głosu przeciwko koszmarnemu losowi, który im zgotowałaś, a do grupy 18-24 nie skierowano żadnej kampanii informacyjnej? Wygląda na to, że pierwszy od półtora roku dobry powód, by ruszyć się domu, to referendum, na które poszłaś z własnym długopisem, jak przystało na starą paranoiczkę, by spierdolić przyszłość mnie i wszystkim moim znajomym.


Nie wiedziałem, babciu, że nienawidzisz kobiet, niepełnosprawnych i ludzi o innym kolorze skóry, a to przecież dla nich Brexit będzie największą tragedią. Nie łudź się, to będzie tragedia dla nas wszystkich. Wszystkie prognozy są złe lub bardzo złe i poparte głosami wielu ekspertów, natomiast wszystkie zalety wymienia Nigel Farage i jemu podobni, mówiąc, że „może będzie nam lepiej bez unijnych zabezpieczeń i regulacji? Sam nie wiem" i „napływ imigrantów, który i tak się gwałtownie nie zmniejszy, nadal jest problemem". I to wszystko dzięki tobie, kochana babciu. Wszystko dzięki tobie.
Wiesz, babciu, będę leciał, ale chciałem ci powiedzieć jeszcze jedno: to jest wojna. Jesteśmy w stanie wojny. Chciałabyś usiąść w autobusie? Cóż, ja nie mam ochoty przechodzić przez kolejną recesję, więc los chyba zakpił z nas obojga. Chciałaś pójść z nami w niedzielę do parku? Ja chciałem pojechać na wakacje do Chorwacji, ale dzięki twojemu głosowi będzie mnie to kosztować o jedną czwartą więcej. Chciałabyś, żebym częściej wpadał z wizytą? Wiesz, wielu moich znajomych martwi się o swoją przyszłość, bo mogą nie dostać wizy lub pozwolenia na pobyt, więc chyba spotkam się z nimi, póki jeszcze mogę. No ale przynajmniej odzyskałaś swoją narodową dumę! Siedź sobie, babciu, otoczona swoimi robótkami ręcznymi i wypiekami. Ze swoją serwetką z wyhaftowanym hasłem Keep Calm and Carry On, herbatką o piątej, zdjęciem Królowej w ramce i malutką flagą Zjednoczonego Królestwa. Zasłużyłaś na to. Na to głosowałaś. Piękne, kurwa, dzięki.



Hey, grandma – what's up?
Oh yeah, thanks, I really would like a cup of tea that takes you 20 minutes of tinkering about in the kitchen to make because you insist on using a teapot every time – even thoughteapot tea tastes exactly the same if not worse than mug tea because you are using teabags not loose leaf; how are you a thousand years old and you don't even know this yet – but yes, thank you, grandma, I will have a small porcelain plate with three pink wafer biscuits on it, thank you.
Hey, so, grandma, just a quick one: what the fuck.
What the fuck, grandma.
Lean your wrinkly little face close to me and tell me what the fuck.
Yo, grandma, check it. Check this graph. Put on your readers. Put on your additional readers. Put on your third, industrial-strength pair of readers. See this breakdown of Brexit voting by age:









See you in there? You are that pink, blobby, soon-to-die bit out by the bottom. Do you know how long it is going to take us to negotiate leaving the EU? The conservative estimate is two years – the exact same timeframe your doctor gave you the last time you had a check up. Tell me, grandma: why did you vote for a change you will never get a chance to see? Are you messing with me, grandma? Is this payback for a crime I do not remember committing? Is this because I shat on you that time? Grandma, I was eight months old. I shat a lot back then. I don't know why you think that, because you wiped my arse a few times when I was younger, I have to respect your bad opinions now.
A quick note about your doctor: your doctor is one of about 10 percent of doctors who come from the EU. This is for a variety of reasons – we won't get into why you can't have a Nice British Doctor with Nice British Hands because of the whole Conservative government forcing the hand of the junior doctors upon which the service relies – but a lot of it is to do with the fact that to have an effective NHS, i.e. a health service with a diverse array of specialists and experts in different fields, you have to recruit from other countries. But now that's all gone fuck-a-doodle because the Brexit means it's going to be harder for the NHS to recruit doctors from Europe and harder for our doctors to go and work there, too. Let's not get onto the impending care crisis and how the 6 percent EU employment rate in an already stretched-to-breaking-point sector is going to be even more perilous once Brexit comes through. Yes, I know you don't trust Oana when she comes over twice a week because you "think she's going to steal your decorative plates", but she knows her way around a catheter tube.
Grandma, did you see that nice man Nigel who you like on the TV this morning? You like Nigel, don't you? He wears a tie. You know that bus he did that said the £350 million we supposedly pay to the EU a week will now be funnelled directly into the NHS? Did you see him literally come out and say that was a lie, this morning? Hold on, I'll pull the video up on my phone. I know you don't understand phones. I know you don't understand "this Facebook". I know you don't understand things. Just watch the video where he admitsliterally hours after winning that the central tenet of his campaign was a lie.
You know how you say you can't get a doctor's appointment these days "because of immigrants"? You know how that is a lie, yeah? You know it's actually because public services are pushed to breaking point by a fundamental lack of funding and support, all backed by a government you just handed more power to? Also, you know how you wake up at 5AM every day just so you can be the first person to call the doctor and ask for appointments? How you go to the doctor, like, ten, 15 times a week? You go to the doctor an obscene amount. And it doesn't even matter how often you go to the doctor, grandma. Unless he turns your body into a robot and your mind into a computer and powers you via solar, you are not going to be around to see these changes come into play.
Do you remember how you went to university for free? That was good, wasn't it? Do you remember when you bought your house in shillings, or whatever the fuck money was called back then? That was good, wasn't it? You got a pretty good pension, all in, didn't you, and retired on the dot at aged 60, didn't you? That was good. No, you're right, though – it'smillennials who are entitled.
I'm sorry, grandma, I'm just exceptionally mad and sad about the future. It's just: it's weird how you can barely make it to the Tesco Metro across the road from here without six frantic phone calls to mum and a fucking £4 taxi and then another, additional, post-Tesco phone call to mum telling her how bad Tesco was, but that you sure as shit found the chutzpah to shuffle down to the polling station yesterday to make sure you voted out of the EU, based on a vague prang of fear about losing our identity as a country.
Hey, grandma: weird that you are allowed to vote on a future you will never, ever see, but 16-year-olds aren't legally allowed to vote on the hell you are making them live through, and 18-to-24s are not actively targeted in voting campaigns, isn't it? It's almost like the only excuse you've had to leave the house in the last year-and-a-half is to go and carefully – with a pen you bought from home, because you're mad now – decide to fuck up the future for me and everyone I know.
Didn't know you hated disabled people, people of colour and women, grandma, but seeing as they are getting the sharp end of this Brexit fallout – and there is fallout, remember; the only things that are definitely happening as a result of Brexit are all bad and backed up by experts, and all the possible future good things are Nigel Farage and his ilk saying "maybe it'll be good now we don't have a European safety net? idk" and "immigration, which won't immediately go down in any discernible way, is still bad" – and that is thanks to you, grandma. This is all thanks to you. HONESTLY, for eight. I don't know why we have to haveCountdown on in the background every time we talk, but look: HONESTLY. Eight points. They're not going to get it. TONES, he's gone for. Five. There's not really any point being onCountdown if you're only chucking fives.
I am leaving, now, grandma, but I just wanted to say this is war now. We are at war. Oh, you'd like to sit down on the bus? Well, I'd like to not live through another recession, so I guess it's tough shit for both of us. What – you wanted to go to the garden centre with us on Sunday? Well, I quite wanted to go to Croatia this summer, but that's immediately costing me about 25 percent more thanks to your shonky voting. Oh, you'd like me to come visit you now and again? Dunno, grandma, a lot of my friends are now quite worried about their status in this country and whether they have to get visas now and I think I'd rather hang out with them. Nah, but at least you've got your national pride back, isn't it? Sit here, grandma, with your doilies and your scones and your Keep Calm and Carry On tea towel, and your well dressing, and your framed photograph of the Queen, and your little Union Flag. You did it. You voted for this. Thanks a fucking bunch, grandma.

Tuesday, 28 June 2016

muzyka lagodzi :obczaje:

Oj ten balagan i rozczarowanie przeslonil cioci Glastonbury 2016. Najwieksze swieto muzyki na wyspach. Tegoroczna wielka byla; Adele. Gwiazda wystapila tu po raz pierwszy. Na daremno byla wielka trema. Koncer przepyszny, wspanialy. Adela przeklnela tylko 36 razy. Zapraszala na scene sluchaczy w tym zaplakana Brazylijke. Adela raz zapomniala tekstu, brodzila w blocie i cholernie dobrze wygladala. Koncert Adele uwazam za najlepszy.
Philip Glass z orkiestra symfoniczna. Ludzie, co to jest za kawal spektaklu!!!! Skrzypce graja na emocjach swiatlu. Serce przecina wstazka laseru. Drygent strzela ferie barw a kontrabasy zarzynaja tych z tylu!!!
To prawdziwa gratka dla ceniacych pogodzenie swiatla z muzyka.
Tam pogodzenie!!! Mlodziez rozczarowana plakala a Damon Albarn tak podsumowal Brexit.




Nie zabraklo Muse. Jak zwykle to bylo cos. Coldplay zaskoczyl gra z Barrym Gibbem. Stayng aliv`e znow postawilo proeuropejska publike na nogi. Ciocine pupilki Bastille z nowa plyta))) Palec w cipce robil mi dobrze z Theo i Adamem czyli Hurtsami. ZZ Top hah haha haha. Brodacze uroczy a PJ Harvey mnie calowala. Uszami zajmowala sie piekna Anoushka Shankar. Gregory Porter robil mi dobrze na kanapie a New Order z Earth, Wind and Fire prosili mnie w kuchni.
Mlodziez z Chvrvives, Foals, Daughter, M83 i Disclosure prosilo mnie by sprobowac od tylu! Do tego zerkalam na zimna Dunke z MO;-))
Moja kochanka Lorde smaga mnie swoimi kudlami i nie przeszkadza mi nawet kolor jej szminki!
Orgazm spotkal mnie z nowa gwiazda francuska gwiazda nowej fali Christine and the Queens. Mlode to i dokazuje. Troche potem stopuje by przy uspokajajacych dzwiekach zaczac wszystko od nowa z Marina Kaye.



Marina dopiero co poznana przeze mnie kobieta jest niepokojaco ciekawa. Wciska sie w uszy i tam zostaje. Pomiedzy tymi uszami. Ciekawa znajomosc zapowiada sie na dluzsza mete. Jest o co walczyc. Na razie sie poznajemy. Pierwszy album tak jak Marina, przystan bezpiecznie tryzma sie mola. Jest lina przytrzymujaca za burte. Marina do ktorej lubimy powracac.
Francuzka dziewczyna Marina Dalmas znana jako Marina Kaye. Rocznik 1989. Kompozytorka i piosenkarka. Jej pierwszy przeboj znany jako:

Homeless to takie widmo, ktore moze i kazdemu doskwierac.



Freeze You Out. Mrozi?


Caly album nosi nazwe Fearless. Taki niepokojaco- pocieszajacy tytul
Marina tanczy takze ze Zlem? Flirtuje znaczy sie?



marina brzmi jak niebo. marina stawia pytania jak zyc? Panie premierze jak zyc?



Only the Very Best

Gdy juz zaleglam po figlach uswiadomilam sobie, ze jechalam niezabezpieczona!!! I to z samymi imigrantkami???)))

Monday, 27 June 2016

Ganbare/trzymaj sie

Ganbare
Japanese idiom  "do your best" or "go for it." Often used to boost one's self-esteem and encourage them to succeed.
Special sentense from author
I hope this book will inspire new ways of dealing with difficult situations. With best regards Kasia Boni.
Prize from  Gazeta Wyborcza.
Very, very important words after Brexit.
Mam nadzieje.ze ta ksiazka zainspiruje kolejne sposoby radzenia sobie z trudnymi sytacjami.
Z serdecznymi pozdrowieniami. Kasia Boni.
Ganbare! Kiedy w Japonii chcesz kogos zmotywowac do dzialania. Wolasz Ganbare! Daj z siebie wszystko! Trzymaj sie! Dasz rade! Od 2011 roku to okrzyk, ktory na zniszczonej polnocy Japonii slychac wszedzie. Niektorzy mowia, ze maja juz go dosyc.

Odebralam nagrode wygrana w konkursie Gazety Wyborczej. Zadane pytanie brzmialo. Twoj sposob na radzenie sobie w trudnych sytuacjach? Ciocia odpowiedziala. Glupio. Patrze w okno. Odkrycie? Prawda? Sama siebie zaskoczylam, ze tak glupie stwierdzenie wygralo. 
To co patrzymy w okno dalej.
Cale to zamieszanie. Te potworne przedstawienia populistyczne zaslonily uczte moze nie sportowa ale sprawiedliwa.
Taki spoko koko kraj z dupy wyjety z robactwem polskim wygrywa?
Przez godzine to plakali wszyscy lzami szczescia. Ciocia tez. Serce nie sluga i w pizdu sie wyrywalo.
Nikt nie wierzyl, ze pierwszy raz Polska zagra w cwiercifinale. 42 letnia passa zla zostala przerwana.
Co za szczescie???
Co za szczescie! Brytole dwa razy w tygodniu zeganja sie z Europa!!! Tylko oni to potrafia. Zegnajcie burdele krakowskie. Udlawcie sie herbata i zasilkami. Spadajcie do tych swoich pulapek, ktore sami sobie zgotowaliscie. Kraj na krancu swiata. Tam gdzie trudno zebrac zawodnikow do gry w pilke kopana- wykopala synow Albionu. No zatkalo kakao! Chlip, chlip poprawnosci i zdroworozsadkowi. Zadzieranie nosa sie nie oplaci. 
Islandia juz nie kojarzy sie z tanimi sklepami. To juz historia. 


Wieza Eiffla tak pieknie swieci na bialo-czerwono i to dwa razy. A nikt nie stawial. Prawde powiedziawszy tez nikt nie sadzil, ze Polska wygra. Tak samo jak to, ze Brexit wyjdzie!
Mea culpa.

i po ptokach

Dnia 4 czerwca 1989 upadl komunizm. 23 czerwca 2016 roku upadla demokracja.
Dzien Dobry.
Wszyscy umrzemy.
Tak z grubsza brzmialo nasze przywitanie w piatkowy wieczor miedzy ciocia a Wojewodztwem Londynskim. 
Dalej rozmowa podryfowala w bluzgi, przeklenstwa, obraznie Boga, przepraszanie Go. Wreszcie prosba o tak nie wiadomo o co?
Rozmowie towarzyszyl takze lzy i alkohol. Bezsilnosc to za male slowo okreslajace stan pomiedzy utrata wolnosci a staniem sie niepozadanym polskim robakiem?

Pisala o tym ciocia dlaczego stalo sie tak jak sie stalo chojowo w spoko koko kraju. Glosowalismuy tu na Prawych i Sprawiedliwych i Cookiz 15. 
Polacy, ci prawdziwi i nie prawdziwi przyznaja teraz racje tym, ktorzy maja taki sam los tu jak i tam w spoko koko kraju.
Trzeba przyznac racje, ze angole zrobili nam z dupy jesien sredniowiecza. Bo my zrobilismy tam to samo. 
Skonczyl sie pewien rozdzial. Europa szczesliwie konczy swoj zywot. Zaczyna sie Europa niepewnosci o przyszlosc.
Wszyscy wiedzieli jak wejsc a nikt nie ma pomyslu jak wyjsc.
Struktury Wielkiej Brytanii nie maja przepisu na siebie a co pomyslec o nas? Robakach polskich?


Jacek Poniedziałek
Hej Polacy mieszkający w UK, którzy głosowaliście na PiS i popieracie radosną antyunijną twórczość Kaczyńskiego, cieszycie się, że wracacie zaraz do dumnej, ukochanej, wstającej z kolan ojczyzny? Czeka Was piękna przyszłość: Unia polsko-węgierska ze stolicą w Miszkolcu. Nie wymianiacie jeszcze funtów na forinty? Szybko, super kurs jest!

Zbigniew Hołdys
‏@ZbigniewHoldys
Polonia w UK głosowała na Kukiza, PIS i Korwina - wrogów UE. Teraz płacze, że Brexit to dramat, bo może musieć wrócić do Polski.
#ROZUM2016

wizualizacja
wyników z Wielkiej Brytfanny tak tu placze najwiecej!

Wobory do Sejmu

24.00 %
KWW "Kukiz'15"
22.89 %
KW Prawo i Sprawiedliwość
20.00 %
KW KORWiN
14.95 %
KW Platforma Obywatelska RP
7.94 %
KW Nowoczesna Ryszarda Petru
5.32 %
KW Razem
4.30 %
KKW Zjednoczona Lewica SLD+TR+PPS+UP+Zieloni
0.35 %
Komitet Wyborczy PSL
0.13 %
KWW Ruch Społeczny RP
0.12 %
KWW Obywatele do Parlamentu








http://ciociasamozloeluta.blogspot.co.uk/2015/05/czy-bedzie-placz-i-zgrzytanie-zebami.html


Na odpowiedz prawdziwej rasy brytyjskiej nie trzeba bylo dlugo czekac. Obrazki pochodza z wczoraj.



i centrum kulturalne w londku 


Friday, 24 June 2016

statek glupcow czyli jak ciocia jest w czarnej dupie

Bez komentarzy.
Wszystko w pizdu.
Wszyscy umrzemy. Arthur Schopenhauer.
Ship of Fools by Hieronymus Bosch

Thursday, 23 June 2016

kosciuszko byl gejem


Goraco jest nie tylko w czasie Britexu. Upal pada wszedzie i w Szikago i w Warszawie.
Ludziom maca glowy i zochydzaja wszystko. Wszedzie tylko geje i brzydkie lesby. Bohaterowie tez sa gejami i lesbami???
Co czytamy w dzisiejszej prasie!
Gdy słyszymy nazwisko Kościuszko na myśl przychodzą trzy określenia: wielki Polak, patriota, bohater. Ale nie była to aż tak krystalicznie czysta postać. Katarzyna II nazywała go ''Bestią'', a współcześni Tadeuszowi snuli teorie o tym, że był gejem. Mówiono też, że Polacy przegrali bitwę pod Maciejowicami, bo był zbyt pijany, albo, że to właśnie on jest pomysłodawcą projektu amerykańskiej flagi.

Sejm poparł wniosek, by rok 2017 był rokiem Wisły, Josepha Conrada-Korzeniowskiego, Józefa Piłsudskiego, Adama Chmielowskiego, Honorata Koźmińskiego i Tadeusza Kościuszki. Ten ostatni patron wzbudził wątpliwości u Krzysztofa Mieszkowskiego, posła Nowoczesnej.

Zastanówcie się, na kogo oddajecie głos – grzmiał z mównicy poseł Mieszkowski. Podkreślał, że posłowie PiS mogą zupełnie nieświadomie uhonorować człowieka, który reprezentował obce PiS-owi idee. ZdaniemMieszkowskiego Kościuszko prowadził nieustabilizowane życie erotyczne, korzystał z prostytutek, romansował z mężatkami, płodził nieślubne dzieci a nawet dzielił łoże z mężczyznami.

Mimo tych zastrzeżeń posłowie PiS nie zawahali się. Bohater walk o wolność Polski i Stanów Zjednoczonych został uhonorowany. W tym roku minie 200 lat od śmierci Tadeusza Kościuszki. 

W książkach o Kościuszce pojawiają się czasem sformułowania, że „dzielił łóżko” z kolegami. Czyżby to z nich chicagowscy geje wyciągali mylne wnioski? Ostrożnie! Takie sformułowania należy odczytywać w pełnym kontekście. Weźmy dwa przykłady z książki Storożyńskiego. W czasie służby w West Point Kościuszko zbudował sobie chatkę z bali, do której wstawił łóżko przysłane mu w 1779 roku przez magazyn wojskowy w Albany. To był luksus! 

„The log shanty in the highlands had become a home, and with winter approaching and the necessities of war as they were, the Pole allowed some visitors to share the bed with him.” (Storożyński, s.72)

I drugi przykład. Przez pewien czas u Kościuszki pomieszkiwał gen. John Paterson, przyjaciel z czasów kampanii w Saratoga. 

„The two athletic officers often wrestled and played practical jokes on each other. Sometimes when Paterson won their grappling matches, he would hold Kosciuszko across his knee, until the Pole would beg to be released, calling him “a cruel man”. The two officers became so close that - as was the customary with friends in the frigid winter months of upstate New York during the Saratoga campaing - they sometimes shared the same blanket.” (Storożyński, s.72).

Z obu przykładów wynika jasno, że towarzysze niedoli mogli spać na jednym łóżku, pod jednym kocem lub nawet pod płaszczem. Swiadczyło to o męskiej przyjaźni, cementowanej w warunkach wojennych, podczas siarczystej zimy. Po prostu.

Ernestyna Skurjat-Kozek dalej pisze.


Moje relacje z niedawnych spotkań z rodakami w Polsce i Ameryce rozpoczynam od dramatycznego starcia z pewnym polonusem z Chicago. Byłam w trakcie podróży promującej nasze australijskie festiwale kościuszkowskie. Wydawało mi się, że Polonia chicagowska uwielbia Tadeusza Kościuszkę i Kazimierza Pułaskiego, uważanych przecież za amerykańskich bohaterów narodowych. A tu taki 50-latek zaśmiał mi się w oczy.

-To pani taka niby oczytana i nie wie, że Kościuszko był gejem? Przecież wiadomo, że zmarł w objęciach swego kochanka! Mamy tu w Chicago grupę homoseksualistów, którzy starali się swojej organizacji nadać imię Kościuszki, na co nie zgodziły się władze polonijne.

Omal mnie szlag nie trafił. Od ponad 10 lat pilnie śledzę wszystko, co dotyczy Kościuszki, dogłębnie studiuję poważne książki i niekoniecznie poważne źródła internetowe. Czyżbym coś przegapiła? Zaczęłam szukać w internecie. Ani jednej poszlaki. W zrozumiałym napięciu przeczytałam świeżo wydaną książkę Alexa Storożyńskiego „The Peasant Prince”, którą dzień wcześniej kupiłam w Polish Museum of America.

Z książki Storożyńskiego, podobnie jak z publikacji poważnych historyków (Gary Nasha i G.Hodgesa, F.C. Kajenckiego, M. Haimana) nic takiego nie wynika. Wręcz przeciwnie, Kościuszko w tych i innych publikacjach jawi się jako wielki miłośnik płci pięknej. Był powszechnie znany ze swej słabości do kobiet, o czym dobrze wiedział (i starał się to wykorzystać) król Stanisław August Poniatowski. Na podstawie mnóstwa informacji można by nawet wysnuć wniosek, że Kościuszko to „pies na kobiety”. Jak pisze Storożyński we wstępie do swej książki, nie brak pogłosek, że Kościuszko romansował z mężatkami, że urodziły mu się nieślubne dzieci, że zadawał się z grecką prostytutką...

http://www.zrobtosam.com/PulsPol/Puls3/index.php?sekcja=1&arty_id=7497

The Clash - Should I Stay or Should I Go Brexit


Dzis ten dzien. Brexit zaglada pod koldry. Sprobuje sie nie denerwowac. Jedyna rozsadna piosenka- hymn jest to, co ponizej.
Zaczelo sie lato. Takze to radiowe. Nie sluzy ono dobrze uszom.
Byly imieniny Elzbiety, Marka. Brat zyczyl mi szalenstwa. Ciekawe czy sie spelni???
Gdyby ktos o cos zapytal imigrantow. To my sa za Unia! Ale to tylko glos wolajacego na puszczy.

The Clash - Should I Stay or Should I Go