Piatek
Grzmi przeboj. Wziolem urlop od ciebie. Jest mi dooobb..
Sobota
Para-ra- mpa.. aaa. Z zyciem w pokera. Raz mi daje, raz odbiera.
Niedziela
Przez twe oczy zieeelone. Oszaaaalaaalem.
Oszalalam. To tylko wypis tego, co kroluje w tv. Trzy dni pod rzad to samo. Pod rzad ten a nie inny.
Oszalalam, przyznaje. Tak jak i reszta milionow zlupiona dengengolada panujaca w zyciu, w mediach i na ulicach.
Smiem rzec, ze porownujac sytuacje panujaca teraz w Polsce, a w XIX- wiecznym Kongu, opisywanym przez Conrada w Jadrze ciemnosci tyt. jadro jest w srodku Europy.
Jest nienormalnie, niemoralnie, absurdalnie.
Wspomniany Jozef Korzeniowski mieszkal przy Nowym Swiecie w Warszawie. Srodek Europy. Nowy Wspanialy Swiat innego wielkiego pisarza. Nowy Swiat ulica. Przypadek.
Obaj pisarze...zapomniani, wymazani z list dla mlodych w szkolach. Nadchodzi nowy swiat lub swit brunatny.
A ja chce dalej grac w zielone no...i robic swoje.
Czy idac z mistrzem Mlynarskim, zachowamy wewnetrzna wolnosc, pomimo zniewolenia?
To co? Gramy w zielone czy w oczy zielone?
No comments:
Post a Comment
Note: only a member of this blog may post a comment.