Friday, 24 October 2014

z kulturka, muzycznie




Oto kilka impresji- dawnom nie dawala ciocia muzyki jakiej - to macie!


 Aretha zrobila mi dzien! Aretha Franklin Sings The great Diva Classics.


Oj dawnop tak mi skorka nie cierpla na reagge. Alicia z No One byla dobra ale ta przerobka robi swoje. Nothing Compare U2 co to jest pomyslala - to zmasakrowanie Sinead! Ale krolowej wolno wszystko! Polecam- goraco! polecam! Aretha daje rade)))

Queen Live at 74- Chrystusie Njebieski co za dawka muzyki! przeciez to mozg rozwala! Zawsze uwazalam koncert z 1986, gdzie to Freddy nominowal sie na krola byl niezly ale ten koncert z 1974 powala na kolana wszystko co bylo mozliwe na temat Queen i wszystko co do tej pory wydano! Koniecznie sluchac!

Live at the Royal Albert Hall - Deep Purple- rozwali Wam leb! To nie tylko Hush i takie 

kawalki, ze chce sie zyc po prostu. Do tego cala mega sekcja skrzypkow, instrumentalistow i bogow sceny powaznej. KONIECZNIE.



                                         
Barbara Streisand - Partners. Lionel Ritchie, Michael Buble, Billy Joel z ktorym swintuszy i zamawia pizze albo..... nie ....chinszczyzne. Na koniec duet z Elvisem. Barbara sie nie starzeje. Ona jak marmur, jak antracyt, jak diament! daje w kosc!

                                           
Sam Smith. Obrzydlo juz w radio - Money on my mind. I dobrze, bo to dosyc oklepana piosenka. natomiast Stay with me i reszta to absolutny majstersztyk tak mlodego popowego wykonawce. Obecnie jednego z najlepszych meskich glosow na scenie brytyjskiej i chyba juz swiatowej. Gdy pierwszy raz zobaczylam Sama myslalam, ze to Boy George z lat mlodosci. Do tego ta skala glosu. Z pisku przechodzi na falset by zakoczyc basem. Brawo - bravissimo.


Elvis Presley - Elvis Nova Baby, The Ultimaty Elvis Party Album. elvis pelvis. I juz wiecie czego bedziecie na party u cioci sluchac. Goraco az uda puchna! Paul Oakenfold zajal sie stolem mikserskim. Oprocz starych juz kawalkow, mozemy natknac sie na przeboje juz archiwalne ale nie znaczy tam, ze jakies glupie tkliwe cus! krol jest jeden i polecam zawsze.


Bryan Adams, Track Of My Years. W sercu Bryan zawsze u mnie jest. kanadyjski rudzielec robi resume zycia. Najwazniejsze przeboje, ktore go uksztaltowaly wyspiewuje niczym labadek w stawie. to to perelka panie Adams. perelka a Sunny, juz nie bedzie mi sie kojarzylo z Bonney M. Koniecznie w lapki!



Ed Sheeran. plyta z przebojem ubieglorocznym I see fire z Wladcy Pierdzieli. Wreszcie kopia Princa Harrego))) sie otrzasnela i zamiast tkliwych kawalkow wreszcie...daje czadu. troche liryki, troche popu niczym Jusyn Timberlejk czasem deklamuje jak hip- hopowiec. Polecam.

Lenny Kravitz, Strut. Poza Chamber, ktory jest genialny  to plyta taka sobie. Ani zla ani genialna. Poziom Lenny utrzymal. A i wniosl do repertuaru nowa piosenke na dzien urodzin. Do przesluchania.

Leonard Cohen - Popular problems i ta piosenka jest genialan. Chyba nie bede odkrywcza i bede  piac na temat Cohena nie potrzeba. Zawsze i wciaz Leonard pozadany jest. KONIECZNIE. Absolutna nirwana.



Parov Stelar- Clap Your hands. EEE jakos to takie. Przy calym szacunku jaki dazylam nujazz to jakos to sie wypalilo. A szkoda. Zreszta polecam kilka poprzednich plyt niz ta. Zawiedziona jestem.


Lily Allen z plyta Sheezus. Gdzie Allen juz nie byla i czego nie robial. Piosenki sa chcyba we wszystkich reklamach. Od samsunga do M&S, linie lotnicze, herbaty uspokajajace. szkoda, ze ludzie kojarza swieta z Allen i zarciem i pierdolami. Sheezus niby dobra ale tak jak wyzej zbieranina tematow z reklam. Ale nie mowie, ze taka znowu Allen ostatnia.
Modle sie by kiedys znow drapnela mnie F*** You a nie herbatkami jakimis. Czekam na sylwestra bowiem Lily jako gwiazda sie pojawi.



i na deser Jassie. na nia czeklam jak na zbawienie. I jest. Plyta pojwaila sie jakis czas temu. I jest raczej nie sluchana. Moze nie genialana ale przyzwoita to Tough Love i zachecam do posluchania. MUSICIE. Posieclowa jak ta lala!


cdn



Thursday, 23 October 2014

Torphichen i joannici

Torphichen  to mała wieś ​​położona w pobliżu Bathgate w Szkocji. Mieszka tam   populacja o liczbie 570. Nazwa wsi z celtyckiego to  Tóir Féichín" (granica / sanktuarium św Féichín),a po walijsku  i brytyjsku, tref fechan znaczy  (małe miasto). Kosciol parafialny został założony przez św Niniana około 400 naszej ery. Byla to  mała drewniana konstrukcja w miejscu obecnego kościoła (sam przebudowany w 1756). Joannici sw. Jana obrali ten szkocki kosciolek jako swa siedzibę  od 1160 az do 1843 roku. Teraz kosciol nosi nazw sw. Jana a po joannitach jak wiadomo sladu nie ma. Joannici dodam, ze zostali zaproszeni w roku 1140 roku przez krola Dawida I. Budowa Torpichen Preceptory czyli dom zakonny jako budowla zaczela powstawac w roku 1168. 
Wies to kilkanascie domow, Torphichen Inn, fontanna Victorii na srodku, kkosciol i cmentarz. Ludnosc pracowala w okolicznych kopalniach i rafinerii oraz wiadomo na roli oraz dojezdza do wiekszych osrodkow takich jak Edi czy Glasgow. 
Sam kosciol zbudowano na planie krzyza. Wieza, transept i nawa glowna sie zachowala pierwotnie. Przed bitwa pod Falkirk w lipcu 1298 William Wallace uzyl Torphichen jako swojej bazy. Po zwyciestwie angielskiej druzyny Edward I, przybul tu w celu podleczenia swych ludzi i opieki nad konmi angielskimi. W 1312 roku zakon joannitow zostal rozwiazany przez papieza Klemensa V. Oplaty za dzierzawe przypadly krolowi Francji Filipowi IV. Joannici opuscili kraj po zwyciestwie pod Bannockburn w 1314 roku a ziemie oddano w szkockie wladanie. 
Ostatni  Preceptor of the House, Sir James Sandilands na drodze konfliktu reformacji oddal swe ziemie do korony by wkrotce kupic je na wlasnosc otrzymujac tytul Lorda Torpichena. Bylo to w roku 1560 i Sandilands poparl Johna Knoxa i tym samym mial dwa przydomki Lorda Torphichen i Barona Calder. Rodzina Sandilands jak wiemy osiadla w Calder House w Mid Calder pare mil na poludnie od Torphichen.
Nawa kosciola ulegla zniszczeniu w 1756 roku ale jej fundamenty zostaly ponownie wykorzystane jako baza dla nowego kosciola parafialnego na planie litery T. Wieza upadla w 1947 roku ponowny remont calego budynku a przede wszystkim dachu przypomina nam o dawnej swietnosci kosciola. Choc najlepsze czasy kosciolka juz minely to warto zajrzec do niego i z refleksja spojrzec chocby na miejsce poswiecone zabitym zolnierzy poleglych w obu wojnach. 


Miejsce pamieci zabitych zolnierzy. lewa nalezy do zabitych w I wojnie swiatowej i jest doprawdy dluga. prawa odpowiada za druga woje swiatowa i jest miejsce tyko dla paru poleglych. zatem nie palono sie na te woje. Albo nie chciano jej?


Wspanialy przyklad plyt nagrobnych na cmentarzu obok kosciolka, na przednim krzyzu widoczny ptaszek (dla wnikliwych)


widok ze wschodu, swietne zaznaczenie dobudowek muru i dachu wiazadla oczywiscie

nawa poczna polnocna

wspaniale psinki czyli dla niewtajemniczonych, ciocine grzybkl powstale wskutek psich siuskow


widok z polnocnego - zachodu po lewej tu niewidoczny zarys fundamentow klasztoru


Dziura pod oknem z widokiem na bell chamber dispaly


jeden z dosc niezwyklych budowli na terenie domu zakonnego


a to juz usmiechniete mordki umarlakow i gorujace nad cmentarzem majestatyczne kasztany



posrodku wsi stoi fontanna  z okazji 60 - lecia krolowej Victoriii



Jubilee Fountain

a to juz  z daleka i zdjecie z  http://www.undiscoveredscotland.co.uk/torphichen/torphichen/ tam tez mozna dowiedziec sie wiecej o wszystkich innych fajnych miejscach w Szkocji.

Wednesday, 22 October 2014

Scottish Korean Memorial, West Lothian

                                          

Scottish Korean Memorial powstal ze srodkow funduszowych West Lothians i szkocko - koreanskich weteranow wojennych. Uczestnikow wojny w Korei w latach 1950 - 1953. W wojnie tej poleglo 1114 obywateli Wielkiej Brytanii. W arboretum okalajacy pomnik taka sama liczba sosen jest posadzona na te okolicznosc. W srodku natrafiamy na pagode z tablicami poleglych. Dwie sciany i dach. Przy niej dwa pagorki symbolizuja ksztalt Ying i Yang zawarty w fladze Korei. Jest to jedyny  w UK taki pomnik dedykowany poleglym w tamtej wojnie. Wyzej spotykamy tablice poleglych 110 Koreanczykow. Obok teren do podziwiania i chwili zadumy. Wita nas wspaniala brama informujaca o miejscu i tablica o zarysie historycznym. 
Widok posrod drzew jest doprawdy zadziwiajacy. Widac zatoke Firth of Forth. Pomnik zostal ufundowany w roku 2006 i szkoda, ze tak nie ma nigdzie wzmianki o tym dosc niezwyklym miejscu pamieci. 
Scottish Korean War Memorial znajduje sie w Witchcraig, poludniowy -  zachod od Beecraigs Country Park, tj. ok 1,5 mili na wschod od Torpichen w West Lothian.






United Nations Avenue to 21 sosen symbolizujacych 21 krai walczacych po stonie zachodniej.

stoi na stacji lokomotywa

Bo'ness and Kineil Railwaylines. Stacja Bo'ness znajduje sie 16 mil od Edynburga w kierunku Glasgow. 1600 akrow powierzchni usytuowanej wprost portu i przystani.  W srodku wsi znajduje sie stacja kolejki. Nie nowosc to. Bo i budynki sa sliczne, wiaty rowniez. Obok muzeum i przystojni kolejorze. Przejazdy zabytkowymi kolejkami odbywaja sie w lipcu i sierpniu prawie codziennie. W pazdzierniku w weekendy. W listopadzie i w grudniu na specjalne okazje uruchamiane sa przejazdy by caly sezon znow w kwietniu sie odrodzil. Przejazd w jedna strone trwa 25 minut. Trasa retro to osiem kilometrow z Bo'ness do Manuel. Zas trasa do Birkhill to troszke dluzej ale za to wlasnie w Birkhill znajdowaly sie kopalnie gliny ogniotrwalej. Muzeum teraz jest zamkniete ale mysle, ze kiedys ponownie je otworza. 
Dworzec, poczekalnia, bagazownia, kasy, toalety, zajazd, domek droznika i tory pieknie sa utrzymane aby sluzyly i do slubu i do wycieczek ludzin. Otoz ludziny to kolejorze, tzn tacy duzi chlopcy - remontuja sklad by potem gwizdkami ciagnac i stac godzinami i zdjecia pstrykac. To samo tyczy sie staruchom, ktorzy chodzic nie moga ale z balkonikami zapierniczaja po drabinie? Sprzetu pozazdroscil by im niejeden reporter reutersa? Upada to to a potem i tak powie, ze go imigranci poturbowali no?)) i na co to komu. Niech takie jedno z drugim siedzi w tej restauracji dworcowej i wcina te fiszy z czipami. Bezpieczniej i zdrowiej. Jakby nie patrzec.


http://www.srps.org.uk/railway/timetable.htm tu wszystko opisane


Stacja w Bo'ness zawiera takze wspomniana poczekalnie, kase i jadalnie. Most Tay stoi nad wszystkim a obok siusiarnia - bardzo ale to bardzo urocz z gazonami i plantacja pelargonii. Przy wejsciu natrafiamy na sklep z pamiatkami  i informacje turystyczna. 

kufry i kuferki

Muzeum dworcowe jak i zbiory sa drugim co do wielkosci w Wielkiej Brytanii. Pierwszym i najwiekszym muzeum kolejnictwa zbajduje sie w Yorku.

North British Railway C Class No.673 Maude. NBR jako jedyna gwiazda przedstawienia tegorocznego. Maszyna zbudowana przez Neilsona & Co. w Glasgow w roku 1891. Po odsluzeniu lat wojny na foncie zachodnim podczas pierwszej wojny swiatowej miano to kolejka dostala po komandorze sil w Mezopotamii Lt. Generale Mauderze. Pierwotnie lokomotywa byla na utrzymaniu stacji Haymarket w Edynburgu i Bathgate. W latch 80 XX wieku, NBR kursowalo na liniach glownych. Od 1984 roku kolejka obslugiwala juz linie zabytkowe wokol Falkirk. 


Tuesday, 21 October 2014

chodzenie po bagnach wciaga

Blawhorn Moss National Nature Reserve to trzesawiska niedaleko Armadale. Czyli trzy wiorsty za ciocia. Wiedziona basniami, podaniami, legendami i pierdolami ludowymi ciocia musiala tam byc. Czulam sie jak Frodo w Wladcy Pierdzieli. Gdy spojrze w ton wody bagiennej to na nim pojawi sie twarz topielic i zwlok. Niestety nic sie nie dzialo a woda byla czarna. 
Blawhorn Moss to bagna ale po naszemu to trzesawiska bowiem wydobywa sie stamtad peat czyli torf, ktory jest tak potrzebny do whisky. Kochani!!! Dzieki temu tzn paleniu peatu dostaje sie dym do rudej wody na myszach i wedzonka jak ta lala jest!
Caly teren liczy lat 8 tysiecy i obszar ten tworzy sie przez nadmierne nawilgocenie. Porosniety przez roslinnosc przystosowana do specyficznych warunkow. Zaglebienie terenu wystepuje we wszystkich strefach klimatycznych swiata. najwieksze spotykamy na Syberii i polnocnej kandzie. Poza tym tworza sie w dolinach i w deltach duzych rzek na pojezierzach, na plaskich obszarach bezodplywowych, na nieckach kraskowych, w odcietych zatokach morskich i nad brzegami morz i oceanow. Torf, ktory sie tworzy wytwarza sie w wyniku procesow utleniania zwiazkow organicznych. 
Nauka zajmujaca sie badanuiem genezy i funkcjonowania bagien to paludologia.
Wiec nie potrzeba ani morz i oceanow wystarczy wyruszyc sie z kanapy. Teren Blawhorn Moss usytuowany jest blisko Armadale na polnoc od Blackride w centralnej Szkocji. Pusta przestzen, rzeczka i lasy a posrodku goly teren. Chlupie to wszystko i ma sie ochote wskoczyc i przekonac sie czy bagno naprawde wciaga. Do tego ta czarna woda. Nici z wskakiwania. Kladki i sciezka sa nad torfowiskiem. Sucha stopka biegamy od oczka wodnego do oczka. Wszystko to w okolicznosciach zelaznych konstrukcji w kasztalcie bog cotton czyli rosliny tu sie panoszacej i dragon fly czyli naszych wazek. Rzezby sa autorstwa kowala Jima Whitsona z pracowni The Blazing Blacksmith. Kowal i kuznia znajduja sie w Upper LInnfall niedaleko Peebles w Szkocji. (zajrzyjcie jakie cudenka tam sa robione)
http://blazingblacksmith.co.uk/portfolio/blawhorn-moss/gallery/public-art/


prze torfowiskiem znajdujemy sciezki publiczne, szkolki, lesne i kilka rowow i mostow i niestety nie do odgadniecia byly te postumenty na nagrody jakby?










a tu juz Jozin z Bazin


Thursday, 16 October 2014

z kulturka, ksiazkowo


Oj zapuscila sie ciocia i zaniedbala!



Michal Witkowski- Zbrodniarz i dziewczyna- Michaska gra na uczuciach. Jest swietna. Gra na uczuciach i jako Studencik i jako milosnik lujow. Kryminal pierwsza klasa i sporo humoru. Nawet gdy ktos ma za zle scianke i Michaski panoszenie sie to wybaczy przy zasobie slow i wartkiej akcji. A gdy ktos juz nienawidzi wszystkiego to pokocha Zbrodniarza i dzieczyne chocby za topografie Wroclawia. Doskonala zabawa i dobra uczta dla pomagierow detektywow. Swietne naiazanie do Lubiewa. Te same miejsca porzucania zwlok zabitych chlopcow  no i ten dystans do siebie- czyli Michaska utyl na antydepresantach i nikt juz z nim do lozka nie pojdzie. Zdecydowanie polecam. 


Sonka - Ignacy Karpowicz. Do Niemry - Arkadiusza Pacholskiego daleko. Juz to bylo. Porownuje Sonke tez do Laskawe, Littella. Dobra opowiesc o Sonce - u kresu zycia spotyka chlopaka z Warszawki, ktoremu psuje sie auto. Sonka zaprasza Igora na szklanke mleka i zaczyna sie opowiesc.  Rozbudowana nowela na godzine zatrzymania. Dziewczyna z Podlasia zakochana w SS- manie. Historia trudna tak jak i wojna. Chyle czola przed Karpowiczem,  ze autor jednak, jednak ze tak powiem Osci stanely mi w gardle a po skutecznym zablokowaniu Karpowiczowi Nike przez Kinge Dunin mam dla Pana Karpowicza mieszane uczucia. Czy Sonka to szmira czy arcydzielo? Hmm moze jednak oddawac dlugi warto Panie Karpowicz najpierw?

Sylwia Chutnik, W krainie czarow. Jestem jak ta Alicja z deficytem czarow. Z ksiazka spotkalam sie juz wczesniej przy okazji radiowej Trojki i teatru radiowego i przedstawienia Piwnica. Obchody wybuchu II wojny swiatowej i bohaterzy spedzanej chwili podczas nalotow - kobiety. Matka z dzieciem, sasiadka, prostytutka, kolezanka. Swiat kobiet kontra swiat mezczyzn pod postacia tu dwoch hitlerowcow. Kat i ofiara lub na odwrot. Niewinne czarodziejki, Muranoo, Danzig to perelki krotkiej formy. Z najwyszej polki padlo zdanie, ze W krainie czarow konkuruje ze Znakami szczegolnymi. I faktycznie w tej walce Sylwia Chutnik ma moj glos.

Joanna Bator, Rekin z parku Yoyogi. Bardzo lubie Joanne Bator a szczegolnie za tesknote i milosc do Japonii. No i spojrzenie za polska emigracje. Wez no Halinka pare pomidorkow, bedzie na pozniej. To scena z klotnia o zabieranie jedzenia z kantyn dokonuwane przez polskich turystow. Lub ilosc ;susharni; na kilometr kwadratowy Warszawy. Nowa milosc na suszarnie ogarnela Polske i dobrze. Przynajmniej kto madry unika licznych bud i przybytkow. Ale do rzeczy. Swietna kasiazka i dobre oko do dzikich obyczajow Japonczykow. Dystans do siebie i cudowna obserwacja ba fascynacja wszystkim tym co znajduje sie w kraju Kwitnacej Wisni. Hikikomori, stalowe penisy, swieto koni, haikyo, Godzilla, podwojne kly i zasikana bielizna. To w skrocie dostaniemy i to kochani az ciekawi by rozwijac ten temat szerzej. Krotkie opowiadania rozbudzaja apetyt na wiecej. Polecam.

Jerzy Besala- Milosc i polityka. Slynne pary w dziejach. Karol i Diana. Edward VIII i pani Simpson. Marcin Luter i Katarzyna von Bora. Jaqueline i JFK. Jezyk przystepny i nieakademicki wyklad. Pare ciekawostek ale tez i widoczna psychoanaliza bohaterow. Czasem tepy jezyk i dotykanie milosci homo. Troche powtorzen. Czasem trzeba sie domyslic sensu zdan. Te jednak minusy mozna wybaczyc i Milosc i polityka w ogolnym wygladzie mozna uznac za zbior opowiadan ciekawych i przyjemnych w odbiorze przez czytelnika. Podziwiam dobor par tych ostatnich zwlaszcza. Milosc i polityka godna polecenia ale nie jako lektura obowiazkowa.


Hanna Bakula, Wnuczkozonka czyli jak utrzymac laske. Ani mnie zwiazki damko - meskie nie interesuja ani nie bawia ale te porownania jak dziadzio- dzidzia podrywa kobiety lub naburmuszony samiec. Dyrdymaly zadziornej Bakuly maja wiecznie racje bytu. Skandalistka i prowokatorka moze i wlasne obserwacje moze i doswiadczenie ale okreslenia i przyklady mozna brac z ulicy i mnozyc i dzielic. Ksiazka przezabawna i smiechem mozna zabijac takie gnomy rozowawe w niebieskich blezerkach, ktore staraja sie utzymac wnuczkozonke. Polecam bardzo.


Anna Janko, Boscy i nieznosni. Biografie wybitnych ludzi swiata. Opisane dosyc oglednie. Ksiazka mnie nie zachwycila a biografie wydaja sie juz gdzies przeczytane. Gdzies to juz bylo. Nie odczuwam euforii ale i nie ukrywam, ze podniecona jestem poznania bohaterow  opisywanych przez Anne Janko. Boleslaw Lesmian, Apollinaire, Mia Farrow, Hoffman, Petrarca, Janion. To wybitne postacie i chcialam dostac je odbrazowione a dostalam lekki zarys. Wypracowanie, ktore mamy wrazenie, ze jednym Anna Janko powieca kilka zdan a innym znacznie wiecej miejsca. A moze mialam gorszy dzien po prostu?

Jacek Walkiewicz, Pelna MOC mozliwosci. Ciocia nauczyla sie jednego i chyba najwazniejszego nie musze, nic nie musze, po prostu chce. Kilka rad i prosty przystepny jezyk.  Poglady lopatologiczne a przekaz obfituje w przyklady. Tylko najwazniejsze gdyby tak chciec i tak moc jak autor to by ciocia byla jak mlody bog jakis. Dodatkowo trafilam na strony TED we Wroclawiu a tam juz prosta droga do Janusza Leona Wisniewskiego, ktory tak mowil fajnie o chemi milosci. Ale do rzeczy. Nie chcialam podrecznika psychologii ani madrych wykladow dostalam krotka, rzeczowa informacje. I za to sobie Pelna MOC mozliwosci cenie. Pokazuje bledy by sie na nich uczyc. Lektura lekka, latwa i przyjemna. Inspiruje i uczy. Zdecydowanie polecam dla leniwych dla ktorych odpowiadaja porady w czasopismach fachowych a niekoniecznie przyciezkawych.

Edward Redlinski, Listy z Rabarbaru. jak mnie jeszcze nazwiesz Pan to Ci przypierdole. To jeden z przykladow prostoty ludzi ze wsi. Swietna mala ksiazeczka, ktora okreslana jest nurtem chlopskim. Dlatego przyciaga czytelnika swojja luddycznoscia. Mialam wrazenie, ze kolejna realizacja Chlopow. Lub to, ze nasz bohater Pawel Kosy to Leszek z Daleko od Szosy! Chlopak wedruje ze wsi do miasta. Uczy sie pracuje i zauwaza jaka okropna przestrzen dzieli jego i jego najblizsza rodzine. Po prostu inny swiat.

Paulina Wilk, Znaki szczegolne. Autorka byla gosciem Trojkowego Z najwyzszej polki, redaktora Michala Nogasia. Chcialam Znaki szczegolne przeczytac. Bo to o cioci. I co. Hmm niby mialysmy to samo i niby te same lata. Obraz i rzeczywistosc szara ale tamta to corka trepa i jakos inny start i w glowie rodzicow co innego niz tych z podworka. Ja jestem ta z podworka. Ta czesc Znakow mi nie odpowiada. Natomiast juz gorzkie spojrzenie po transformacji i branie kredytow juz mi jest blizsze.  Miałam wrażenie, że trochę za dużo w niej narzekania i pesymizmu. Autorka z goryczą opisuje także współczesną walkę o przetrwanie, "wyścigi szczurów", życie na kredyt i zredukowanie kontaktów międzyludzkich. Przemyślenia do rozważenia. Wilk zaczela miec ;male ojczyzny: co mnie sie nie podoba chco nie mowie, ze Znaki sa bez sensu. Ksiazka jako lektura obowiazkowa dla kazdego a ocene pozostawiam sobie samej.

Zlodziej ryb- Rafal Wojasinski- Kujawy, zycie ludzi tam mieszkajacych. Zycie z planem i bez niego. Czasem bez celu, czasem w oparach alkoholowych. Czasem ludzie z soba nie rozmawiaja bo nie ma po co? Czasem to lepsze i wychodzi na dobre z kazdej ze stron. Ludzie maja w sobie niezwykle poklady madrosci ale ja ukrywaja. A moze to nieumiejetnosc siebie wyrazania? Poddaja sie naturze, plyna z pradem. Wojasinski to dziki pisarz bo nie celebrytuje. Pisze jak jest. Polecam.


Marek Niedzwiecki, Radiota. I przeklnie Niedzwiedz i sprostuje to i owo. Wreszcie sie dowiedzialam jak mieszka Niedzwiedz. Choc ciekawi mnie wszystko. Trudna to miedzy nami jest milosc. Z tych kochaj lub nienawidz Niedzwiedzia. Z jednej strony Niedziwiecki chce chronic swoja anonimowosc a z drugiej strony brakuje mu asertywnosci. Porusza tematy zwiazane glownie z muzyka i Australia. Ale tez i nie brak zakusow biografii. I ta refleksja nad emigracja tzn to gdzie jedyny raz Niedzwieckiego okradli- bylo to w Australii i to pod polskim kosciolem. Trojka to Niedzwiedz. Lista i gusta to Niedzwiedz - choc czasem i marudzi to i tak musze miec reke na pulsie i wiedziec co w Trojce gra. Radiota to naprawde wartosciowa ksiazka.

Wojciech Albinski, Lidia z Kamerunu. To zbior afrykanskich opowiadan o wspolczesnej Afryce. Dylematy ludzi na Czarnym Ladzie rzec mozna. Mechanizmy wladzy. Rozsterki rzadzacych. Smutne tego konsekwencje. Wszystko w pozbawionej wybuchow slownych. Wszystko klarowne i podane prosto dla czytelnika. Lidia z Kamerunu to mala ksiazeczka ale wielka przeslaniem. Zdecydowanie polecam.







.


z kulturka, filmowo

od najlepszych do najslabszych lub odwrotnie

Lucy i Luc Besson- i jak to u bessona, futura, poscigi, mafia, zabojstwa i maszyny. Do tego czysta futura gdzie mozna brac niebieska pigulke a raczej krysztal i czuc wszystko. Przez godzine zrobic studia a przez dobe poznac wszechswiat. I to gwiazdya bozon Higgsa podotykac. Lucy to boski pierwiastek. Czastka maszyny. Film swietny jesli ktos lubi matriksowe klimaty. Ciocia byla zachwycona wizualna strona kina i mozliwosciami technologicznymi ekranu. Lucy to Scarlett Johanson (coraz bardziej amerykanski akcent) zostaje wkrecona przez jakiegos dupka do przekazania walizki. W niej znjaduja sie niebieskie krysztalki. Pochodna leku podawanych niegdys do ciezarnych kobiet. teraz zmodyfikowany medykament. Lucy jaki i 5 pozostalych ofiar ma wszyty worek z narkotykiem i zostaja wszystcy powysylani na cztery strony swiata. Berlin, Londek, Paryz i to tam toczy sie glowna akcja filmu. W wyniku przenikniecia do ciala Lucy narkotyku, ta odczuwa wszystko co jest wokol. Telekineza, telepatia, hipnoza. Potem jednoczy sie z komputerem.
Dla cioci naprawde fajna sprawa. Polecam goraco. Bedziecie wcisnieci w fotel - mowie Wam.


Grace. Ksiezna Monaco. Grace kelly zakonczyla kariere w wieku 26 lat. Odrzucila role pozniejsze, ktore za milion dolarow ofiarowal jej Hitchock. Grace poznaje ksiecia Rainera z Monaco. Milosc od pierwszego spojrzenia. Inwazja francuska w 1960 roku. proba obalenia Rainera o czym sie nie mowi, krecenie nosem de Goulla, zakusy na tron, podatki. Dlatego film byl nie datowany przez tron ksiazecy a opinia francuska byla niezangazowana w przedsiewziecie. Co wiecej bez autoryzacji Monaco do tego dochodzi to, ze film to luzna interpretacja biografii ksieznej grace a nie biografia ani nic szczegolnego zdaloby sie myslec. do tego przepych, piekno, przepych, duma, zdegustowanie wladza, blihtr i slabostki hrabin, krolow i tepy humor Onassisa. Do tego piekny glos Marii Callas jako zony Onassisa i maskotki salonow niestety. Film polecam szczegolnie do kulisow wladzy a ta jest zawsze ciekawsza forma rzadzenia.



Fur- Futro. Tak to byl dzien z Nicole Kidman. Uwaza ciocia ta aktorke za tyci...dziwna. Ale nie uwaza absolutnie, ze Kidman jest dziwna czy tam nie ma warsztatu. Wprost przeciwnie Nicole Kidman gra swietnie zlozone postacie. Futro to historia Diane Arbus, slynnej amerykanskiej fotografki, ktorej slawe przyniosly portrety pacjentow szpitali psychiatrycznych, kalek, tranwestytow, osob samotnych i okaleczonych. 
Futro przedstawia poczatki malzenstwa Diane, siegniecie po aparat i swoje pierwsze sesje z dosc niezwyklym sasiadem. Mezczyzna ten byl atrakcja cyrkowa, bowiem cale cialo ma pokryte wlosami. Do tego przyjazni sie z karlami i kobieta bez rak itd. 
Fur polecam bo rodzina rosyjskich zydow jako emigrantow NjuJorku do tego tak zblazowanych i strasznych, ze nie chce sie w zyciu futer dotykac. 


Po drugie swietne zdjecia Arbus i co najlepsze cudowne stare aparaty do robienia zdjec. 
No i zycie jednej z najslynniejszych fotografek w historii hameryki.


Babadock to taki czarny stwor co to chce wlezsc do naszej sypialni przez szafe. Ubiera sie w cylinder i frak. Wyje, sapie i ogolnie nie wiadomo po co istnieje. Horror co to dopiero wchodzi na ekrany kin a ciocia juz go zpiratowala. Polecam dla momentow. Czyli moze nie dla tego, ze horror to jest tylko chce ustrzec zeby dzieci tak nie wychowywac. Lub przynajmniej miec oko na to, czy dziecko jest normalne. Musimy porozmawiac o kevinie to wysiada przy tym. 6 - cio latek tak upierdliwy, ze matka jego nie wyrabia. Swiat tez nie. Do tego ten babadock sie przywala??? Zdjecia dla filmu robil polski operator Radek Ladczuk, znany z takich filmow jak Sala samobojcow i jestes Bogiem. Polecam spojrzec na plakat - bo stworek jest fajny)))


Saving face. Szpital na Manhattanie. Doktorka Willemina czyli Will zostaje zaskoczona przez wlasna matke, ze ta jest w ciazy. Imienia ojca nie che podac. Dziadek wyrzuca ciezarna z domu. Natomiast Will zakochuje sie w corce ordynatora. Tancerka ma szanse wyjechac do Paryza by dostac role zycia. Will chce ozenic matke. Ta chodzi na randki. Pomieszane z poplataniem ale swietna gra Joan Chen. jka zwykle piekna i zjawiskowa. Do tego i srodowisko lekarzy. Zycie Chinczykow w NjuYorku i te getta. Kilka nieporozumien i Saving face zachwyci Was nowym spojrzeniem na milosc. Polecam naprawde choc film ma juz 10 lat.

cos z polskiego podworka

Ostatnie pietro. Janusz Chabior ( nie wiem ale Chabiora kojarze zawsze jako twarz psychopatyczna, ma twarz tak nie oklepana, ze swietnie gra i wilkolaka i ojca, stroza porzadku i bandyte)  jako kapitan Wojska Polskiego. Partiota i obronca ojczyzny. Trafia na slad afery, ktora zmienia jego i zycie jego rodziny. Nie wiemy czy to on zwariowal czy wokol jest jakas siatra, sitwa, kutwa i rybitwa. Film inspirowany prawdziwymi wydarzeniami, wiec sorry gregory ale trzeba Ostatnie pietro obejrzec!

American Horror Story- Freak Show czas zaczac. padl pierwszy odcinek. co sroda serwowana jest uczta dla cioci i kilku innych milionow pomylencow takich jak ciocia. Cyrk. Jessica lange jako niemiecka artystka bez nog. Zbiera roznego rodzaju odmiencow po calym swiecie. kobiety liliputy, wielkoludy, bez rak, nog, Kobieta z broda Kathy Bates jak zwykle podtrzymuje cieplo rodzinne a nad caloscia namiotow cyrkowych rozposciera sie tajemnica i morderstwa dokonywane przez rozradowanego klowna. Aj waj sie bedzie dzialo. I sie dzieje. Zapraszam goraco do kazdej z serii i do kazdego odcinka. Zalowac nie bedziecie. jesli lubicie zakrecona fabule i podziwiacie naprawde nacpane umysly scenarzystow American Horror Story.

a to juz scena z American Horror Story Freak Show.

Zdjęcie: Kto odważyłby się wejść do środka? ;> /Zoe.



I na koniec klasyka - Na wschod od Edenu.
Przepiękna ekranizacja najsłynniejszej obok "Gron gniewu" powieści Johna Steinbecka. Kalifornia, tuż przed I Wojną Światową. Adam Trask, farmer, mieszka na farmie w pięknej dolinie Salinas wraz z dwoma synkami - Aaronem i Calebem. Bracia nie są podobni jak dwie krople wody, wręcz przeciwnie - tak jak Aaron jest dobry tak Cal zły. Ich matka, demoniczna Kathy, prowadzi dom publiczny w pobliskim miasteczku. Nikt jednak tego nie wie, poza Calem. Jego wiedza, a także niechęć jaką żywi do brata - która jest jakby powtórzeniem biblijnej historii o Kainie i Ablu -jest przyczyną tragedii.... Sytuacji nie poprawia wcale fakt, że obaj bracia podkochują się w tej samej dziewczynie, Abrze.
Mlody i naprawde przystojny james dean az sie lza w oku kreci)