Wednesday 24 August 2016

narzekanie na warunki glos ze studia cioci

Skonczyla sie olimpiada. Ciocia kibiciopwala nawet zawodniczka startujacym na BMX-ach. Tak, rowerkach!
Ciocia proponuje zrobic nowe igrzyska. W spoko koko kraju tylko. Beda biali. narodowi. Kobiety i mezczyzni. Nie cudacy, gieje ani jakies tam babochlopy. Nasz slaba plec bedzie silna a chlopy beda chlopami! Nie przebierancy, nie testorenowcy, nie jakis dzendery. Beda polskie igrzyskie. Z Bogiem Ojcem, Jezusem i Maryja jako sedziami. Bocznymi beda wszyscy swieci. Komitetem olimpijskim beda piasty a organizatorami meczennicy!
Beda sie nienawidziec, cpac narodowe pierdoly i zrec sie w swoim kociole. Narodowo faszystowsko- katolickim! Tak mi dopomoz!
Zajadlosc wsrod sportowcow polskich osiagnela poziom glupoty porownywalny z politykierami. Nienawisc, zal, zlosc. Frajerzy, ktorzy dali sie zlapac na dopingu. Potem becza, ze nie wiedzieli, ze kiedys, ze nieprawda. Judoczka, ktora obwiniala francuzki, ze tamta noge podlozyla, ze w sumie to nie mialo byc tak! Wyleciec w nieslawie, otrachanym byc , obrazonym? W glowie sie nie miesci gdy biegaczka, pierdolaca trzy po trzy. Komentatorzy, ktorzy podgrzewaja atmosfere. Na dodatek nie umieja relacjonowac, ze kobiety sa malzenstwem. Nie przechodzi przez gardlo!
Interplciowosc, hiperandrogenizm, transplciowosc. Nie sa, babochlopy, miedzyplec????
Dlaczego tak wstydze sie polskiej reprezentacji az strach. Plakac sie che i wyc!
Dlaczego tak ciesze sie na Team GB. Bo jak juz przegrywaja to z godnoscia i milcza!
Czy wiedzieliscie kiedys Nicole Adams narzekajaca? Piesciarka, ktora nadstawia mordy. To jej pasja, zycie i praca. Tak dodaje na koniec. Nicola jest biseksualna,  babochlopka  i czarna. To juz za wiele jak na polskie warunki- komentatorskie.

"Wstrzyknę sobie trochę testosteronu i też będę tak biegać" - powiedziała po biegu na 800 metrów w Rio Joanna Jóźwik, która zajęła piąte miejsce (przegrywając z Caster Semenyą, Francine Niyonsabą i Margaret Wambui). Polska biegaczka podkreślała też, że czuje się jakby była druga. "Sport powinien łączyć ludzi, a nie dzielić" - komentowała Semenya, wokół której po olimpijskim złocie powróciły kontrowersje i wysypały się trans- oraz interfobiczne komentarze.
Na igrzyskach w Londynie, gdzie podczas ceremonii otwarcia niesie flagę swojego kraju - RPA.Tam Semenya jest narodową bohaterką, porównywaną czasem nawet i do Nelsona Mandeli (warto wiedzieć, że on sam bronił jej przed atakami). "Bóg stworzył mnie taką jaką jestem i ja siebie akceptuję" - powtarzała jak mantrę biegaczka. Formę ma jednak zdecydowanie gorszą. W 2015 roku przez świat lekkiej atletyki przechodzi burza: Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie zawiesza decyzję IAAF o poziomie testosteronu u sportowców, Semenya może więc przerwać kurację.
"Sport powinien łączyć ludzi. To powinniśmy robić. To jest fantastyczne. Uważam, że coś zmieniam, dla moich ludzi znaczę wiele. Robię coś dobrze. Są ze mnie dumni. To jest najważniejsze. Robienie czegoś dla moich ludzi, którzy mnie wspierają" - powiedziała wreszcie biegaczka. Sama Semenya, która trenuje z najlepszymi od wielu lat (nie jest więc biegaczką "znikąd" - jak lubią powtarzać polscy dziennikarze) często podkreślała, że "taka się urodziła". Niektórzy dziennikarze dodają: czy ktoś neguje osiągnięcia Michaela Phelpsa? Albo Usaina Bolta?

Sprawa Semenyi ma jednak większe znaczenie społeczne: pokazuje, jak wiele jeszcze pracy nas czeka w kwestii edukacji i akceptacji dla osób transpłciowych i interseksualnych. Jak bardzo w samą społeczność LGBT uderza rasizm, seksizm, ale zwłaszcza pogoń za "normą", także w wyglądzie - doskonale pokazali to polscy dziennikarze sportowi, którzy w niewybredny sposób komentowali wygląd afrykańskich sportsmenek. Babochłopy kontra "nasze" drobne dziewczątka, płeć silna - płeć słaba.
Igrzyska w Rio przejdą do historii nie tylko z powodu największej liczby ujawnionych sportowców, ale także dzięki jednopłciowemu małżeństwu, które razem zdobyło złoty medal.
Igrzyska w Rio 2016 już przeszły do historii - także sportu LGBT. Ponad 50 ujawnionych sportowców, łącznie 14 medali (5 złotych, 6 srebrnych i 3 brązowe) i tym samym 16. miejsce w klasyfikacji medalowej (gdyby tęczowa drużyna startowała razem). 

Największą uwagę mediów przykuły jednak złote medalistki w hokeju na trawie, Brytyjki Kate i Helen Richardson-Walsh. Drużyna z Wielkiej Brytanii pokonała w finale (w karnych) reprezentację Holandii i przywiezie do domu złoto - pierwsze w tej dyscyplinie od kilkunastu lat.

Panie są parą od 2008 roku, ślub zawarły w 2013 roku. Razem zdobyły już medal olimpijski - w 2012 roku brąz w Londynie. Richardson-Walsh są pierwszym od ponad 96 lat małżeństwem, które zdobyło medal dla Wielkiej Brytanii.
Habits

No comments:

Post a Comment

Note: only a member of this blog may post a comment.