Wednesday 24 August 2016

rewolucja balonowa/bubble revolution fringe festival



Przy zajezdzie w Kaliszu. Nie zalapalam sie na pociag do Jarocina. Wsiadlam do samolotu.
Czy jeszcze cos mam dodac?
Ciocia gdy to uslyszala wybuchnela smiechem. Obok mnie siedzial chlopak w moim wieku. Chyba pochodzil z tych samych stron. Spojrzelismy na siebie. Zapadlo milczenie. Potem bylo jeszcze gorzko- slodko. Monogram Julii Holewinskiej pt. Rewolucja balonowa dokonala sie na festiwalu Fringe. Rewolucja wywolala dzikie wspomnienia a koniec w spektaklu jest smutny. Oby w zyciu kazdego emigranta tak nie bylo.
Monodram o dorastaniu w Polsce. Czasy dziecinstwa. Komunizmu zdychajacego. Drapieznych poczatkow kapitalizmu. Nie mielismy z soba co zrobic to sie wyjechalo. 
Newsweek nazwal nas kiedys *fatalni trzydziestoletni* ze wzgledu na zawiedzenie sie zmiana ustrojowo w spoko koko kraju. Tak to sie ladnie pisze a wiadomo jak bylo.
Monodram,  Rewolucja balonowa wystawial Polish Theatre Ireland. Glowna role zagrala zalozycielka teatru ,Kasia Lech. John Currivan zrealizowal przedstawienie. W ubiegla sobote przedstawienie grane bylo wyjatkowo po polsku. Przez reszte festiwalu spektakl grany jest po angielsku. Widownia mieszana, jezykowo rowniez. 
Wiktoria -  bohaterka opowiada swoje dziecinstwo. Nieszczesliwa milosc, ktora zostawila ja w ciazy. Nie ma pieniedzy, marzenia sie wyczerpaly. Telefony dzwonia ale o zaplate. Telefony i Do Hymnu. Wstalam i ja.
Po drodze Papa Dance i okrzyk- Kiedys to byla muzyka!


Na wstepie Kasia witala gosci. Bylo losowanie kopert. Kazdy dostawla w niej tekst piosenki plus kartke zywnosciowa lub dolara. Kartki dostawaly cukierka. Dolar dostawal dodatkowo oranzade.
Po zakonczonym spektaklu Kasia prosila widownie, by napisala na odwrocie swoje wrazenia.
To i zapisalismy. Widownia  nie ukrywala wzruszenia.

No comments:

Post a Comment

Note: only a member of this blog may post a comment.