Tuesday 15 March 2016

demon(y) nasze weselne

Demon w rezyserii Marcina Wrony. Slowo na koniec. Rezyser powiesil sie po premierze filmu. Nieszczesliwy wypadek czy fatum filmu. Nie nasmiewam sie i nie dywaguje. Mlody czlowiek odebral sobie zycie. I to jest smutne. Przyczynkiem do tych slow, ktorzy jedni moga uznac za bezwartosciowe albo naigrywajace sie byla moja wizyta w lesie. Park okazal sie brudnym bajzlem na dodatek z wisielczym sznurem na galezi. Wieczorem dokonczylam film Forrest - las samobojcow. To wariacja na temat japonskiego lasu Aokigahara. Polozonego u stop gory Fudzi. Las ten nazywany jest tez Morzem Drzew. Miejsce to owiane jest tajemnica i niesamowita atmosfera towarzyszaca tam wystepujaca. Z roku na rok coraz wiecej ludzi wybiera sobie to miejsce na wieczny spoczynek. Zgonow przybywa a wladze nie publikuja juz danych ze wzgledu na koszty kremacji. W samym roku 2008 bylo 108 samobojcow! Jednak szczególny wzrost liczby samobójstw nastąpił od momentu publikacji książki The Complete Manual of Suicide (Kompletny podręcznik samobójstwa) autorstwa Wataru Tsurumi w 1993. Bestseller sprzedany w ponad milionie egzemplarzy opisuje las jako idealne miejsce na zakończenie życia.


Reszte mozecie sobie doczytac sami. Wracajac do filmu. Rownie przygnebiajacy co las samobojcow, co Dybbuk, co Wesele.
Mlodzi panstwo- Anglik - Piotr i Zaneta na dorobku w Londynie udaja sie do Polski, by sie pobrac. Ojciec panny mlodej dostaaje w posagu dom i blogoslawienstwo. Na nieszczescie- Piotr, ruduje stary sad. Tam pod drzewem ukazuja sie ludzkie kosci. Zamiast panny mlodej- Piotr zeni sie z bezcielesnym dybbukiem- zydowskim upiorem. Zaczyna sie upiorna zabawa. Leje sie wodka, belkoca goscie. Gra muzyka bez skladu i ladu. Mlodzi to kochaja sie to odbieraja zyczenia. Wszyscy spoceni wiecznie nienapici. Pan Mlody okazuje sie w coraz gorszym stanie. Trzesie sie, belkoce wywraca oczami. Stary Zyd przemawia do niego w jidysz.  Probuje robic egzorcyzmy. Lekarz nie wzywa pogotowia. Ten, ktory nie pije nagle zaczal pic. Panna mloda zawodzi, brat polewa a tesc wyklina. Jest to i zarazem wesole i smutne. 
Demon to polaczenie Wesela- Wyspianskiego, Wesela Wojciecha Smarzowskiego i Dybbuka, Michala Waszynskiego. 
Radosc z trwoga sie placze. Piekielny taniec odprawia i takie nasze przasne porno na duszy odkrywa. 
Demon, polecam. Demon siedzi w nas.


No comments:

Post a Comment

Note: only a member of this blog may post a comment.