Thursday 18 August 2016

Ludzie mogą mówić, że nie potrafię śpiewać. Ale nikt nie może nigdy powiedzieć, że nie śpiewałam.



New Yorker pisal. To byl najgorszy wystep jakikolwiek mial miejsce. Najgorszy glos w historii. Klub Verdiego oraz liczne nagrania. Cole Porter byl Jej ulubiencem.
Mowa o Florence Foster Jenkins. Byla brzydka, nieznosna, skrzeczla ale porywala tlumy. Czasem za pieniadze. Byla milionerka a tym nie odmawia sie ani marzen ani co im team w duszy gra.
Jenkins miala marzenia. Chciala spiewac w Cornegie Hall i zrobila to. My, narzekamy na celebrytow, korzy chca spiewac ale im nie wychodzi. Zlorzeczymy na psucie rynku przez wyjcow. Kazdy chce sie spelnic. Jenkins tez chciala. Osobna sprawa, ze za pieniadze. 
Pieniadze miala po ojcu przemyslowcu z Pennsylwanii. Gdy miala osiem lat wystepowala przed prezydentem USA. Mezow miala dwoch. Z czego z  pierwszym Frankiem Thorntonem Jenkinsem, uciekla z domu.  W noc poslubna zarazil Jenkins syfilisem. Bagaz dostala na cale zycie. Rozwiodla sie. Pracowala jako pianistka.
Drugi maz Clair Bayfield byl aktorem oraz producentem. Kochal ja jak malo kto. Cierpial ale pomagal w karierze. Malzenstwo zaprosilo do wspolpracy nauczyciela muzyki Cosmee McMoona. Geja i przyjaciela. Po smierci ojca juz miala niezla sumke. Po smierci matki spelnila sie jako spiewaczka. Dodatkowy zastrzyk pieniedzy. Socjeta byla wniebowzieta. Publika szalala. Bilety sprzedawaly sie na pniu. Sale byly pelne. Nie umiala spiewac. Miala zla dykcje. Nie umiala mowic w wielu jezykach jakich spiewala. Za to kwiczala uroczo. Rozrzucala kwiaty w publike. Potem kierowca musial je zbierac, tak by starczyly na nastepne przedstawienie. Jenkins przebierala sie w dziwaczne stroje i szalala na estradzie.
I kto bogatemu zabroni? A ze nie umie nic? To juz inna sprawa)


Quote-alpha.png
Ludzie mogą mówić, że nie potrafię śpiewać. Ale nikt nie może nigdy powiedzieć, że nie śpiewałam.


Tak brzmiala prawdziwa Florence Jenkins. Prawda, ze jest urocza)))


Co sie zas tyczy olimpiady i sportowcow. Nie wazne czy sie wygra. Wazne ze, sie uczestniczylo w olimpiadzie. To slowa Eddie the Eagle. Skoczka z Calgary. Chlopak z przedmiesc Chelthenham z Wielkiem Brytanii. Michael Thomas Edwards czyli Eddie Orzel Edwards, najgorszy skoczek swiata ale za to najlepszy w tym co robil. A robil na przekor prawom fizyki. Latajacy tynkarz wymyslil sobie, ze zostanie sportowcem. udalo to sie. Dostal akredytacje brytyjskiej federacji skoczkow. Dodajmy tez ze, federacja miedzynarodowa wprowadzila klasyfikacje do skokow narciarskich. Byl rekordzista w skokach w Wielkiej Brytanii. Edwards nie mial szczescia. Mial marzenia. Tynkowal, malowal, nocowal w Finlandii w szpitalu psychiatrycznym. Nie byl chory. Po prostu nie mial gdzie sie podziac. Wlosi dali mu kask. Austryjacy narty. Zdobyl publike w Calgary. Zdobyl Obersdorf. Turniej Czterech Skoczni. Zalozyl rodzine. Skonczyl prawo. Byl kaskaderem i komentatorem sportowym. Napisal ksiazke. 
Gdy mu sie nie udawalo. To usypywal skocznie ze sniegu i na niej ladowal. Pokonac Orla. Tak nazywala sie ta rywalizacja.
Nie mozna pokonac Orla.




No comments:

Post a Comment

Note: only a member of this blog may post a comment.