Friday 30 September 2016

Wyspa Węży, polski oboz koncentracyjny



O tej wyspie nie mowi sie wiele. 24 km wielkosci. Klimat jak to w Szkocji. Woda, gory. Pare wiosek. Kilkanascie chalup na krzyz. Port i miasto. Stolica Rotesayy. Wyspa nazywa sie Bute. Wyspa Przekleta. Wyspa Wezy, Wyspa Wezow. Polski oboz koncentracyjny. Tak, takie nazwy mozemy spotkac na okreslenie polskie obozy koncentracyjne w Polsce. Tak sie utarlo. Walczymy z ta nazwa w Polsce. Tak nie powinno sie okreslac.
Jednak nazwa polski oboz koncentracyjny istnieje. Wybudowal go general Wladyslaw Sikorski. 
Byla Bereza Kartuska, Twierdza Brzeska i... Wyspa Wezy!
Po upadku sanacji. Kilka dni po wybuchu drugiej wojny swiatowej w 1939 roku zaczeto czystke. Prowadzona przez generala Wladyslawa Sikorskiego. Rzad znalazl sie na uchodztwie w Rumunii. General Sikorski nie tylko mial zal do rzadu. On kipial zloscia. Powrot z niebytu Sikorski zawdzieczal Rumunii i Francji. Moscicki, Slawoj- Skladkowski, Rydz- Smigly i Jozef Beck- znalezli sie w areszcie domowym. Francja nie lubila rowniez sanacji. Sikorski wolta stal sie premierem. Szybko wydal dekret odcinajacy sie od ludzi Pilsudskiego. Od calej sanacji. Wojna i Jednosc to zalozenia nowego rzadu. Rozlicznie sie z poprzednikami. General wraz z Izydorem Modelskim, Aleksandrem Ladosiem i Jozefem Hallerem stworzyli nowa klike. Ich w przewrocie majowym, Pilsudski zlamal. Zaczeli rozliczac! Tu wojna a tu zemsta!
1940 roku zaczela sie ewakuacja do Wielkiej Brytanii. Sikorskiemu nie udalo sie odmienic polskiej armii. Byl rozklad. Brytyjczycy dziwili sie, ze Polacy rozpijaja sie w nieprawdopodobny sposob.
Pijanstwo, zlodziejstwo, gejostwo oraz przeciwnicy Sikorskiego byli tloczeni w obozach na wyspie Bute. Wyspie Wezy. Formalnie byly to obozy izolacyjne Rothesay i Tighnabruiach. Mieszkancom tak mowiono, ze jency odbywaja kare za malwersacje finansowe za zboczenia, za szpiegostwo! Spedzono 1,5 tysiecy urzednikow, zolnierzy. Bez sadow i przedstawienia winy. Stosowano tortury. Samobojstwa byly powszechne. 
Jeden z Polakow uciekl do Glasgow. Byl tak zdesperowany, ze bal sie lekarzy.  General mimo wojny wylapywal wrogow. Ta hanba nie wplynela na losy wojny. Narod polski niezdolny do niczego.Tylko donosicielstwo. Pogarda. Zlosc.
Gdyby nie Radio Moskwa i naglosnienie przez rzad brytyjski, Polacy sami by sie nawzajem pozabijali. Pomimo wojny na swiecie! Przeciez to madness!

„Nie ma sądownictwa polskiego i ci, którzy robią intrygi, znajdą się w obozie koncentracyjnym” – powiedział, co zostało zapisane w protokole obrad Rady Narodowej w Londynie 18 lipca 1940 r. Wcześniej we wrześniu 1939 r. gen. Sikorski zwrócił się do Francuzów z prośbą o wydzierżawienie w Paryżu więzienia dla oficerów i polityków winnych klęski wrześniowej, rząd francuski odmówił. Był również przeciwny działalności komisji poszukujących winnych klęski wrześniowej. Francuzi uznali, że na te działania przyjdzie czas po wojnie. Sikorski uważał inaczej. Do francuskich więzień, bez wyroku, trafiali ludzie osądzeni przez naczelnego wodza. Tak znalazł się za kratkami szef sztabu armii wrześniowej gen. Wacław Stachiewicz. Tak ściągnięto z Węgier i aresztowano generała Stefana Dąb-Biernackiego. Tak do obozu w Curzona trafiło 69 legionowych oficerów z inspektorem lotnictwa gen. Ludomiłem Rayskim, prezesem Ligi Morskiej i Kolonialnej gen. Stanisławem Kwaśniewskim czy emerytowanym generałem Mikołajem Osikowskim. Wszyscy, którzy w II Rzeczypospolitej pełnili jakąkolwiek funkcję i sprawowali choćby najmniej ważny urząd, mieli pozostawać pod kontrolą rządu, z dala od armii.

http://historiapolski.eu/oboz-na-wyspie-bute-w-szkocji-t158.html




Nah. BS. The author has a very clear political agenda-
"IN his new book, historian and author Simon Webb, claims a network of ‘concentration camps’ operated in Scotland during and after the Second World War.
Run with the full approval of the British government by a Polish government-in-exile, some only eight miles from the centre of Edinburgh, Webb claims that those detained in the camps were mainly Jews, communists and homosexuals.
Here Webb takes a look at some of the most gruesome evidence he uncovered while researching his book:
On 14 June 1945 Robert McIntyre, MP for Motherwell, rose in the House of Commons to ask if the Under-Secretary of State for Scotland;


Will make provision for the inspection, at any time, by representatives of the various districts of Scotland of any penal settlements, concentration camps, detention barracks, prisons etc within their area.

On the same day that this question was asked in Parliament, Moscow Radio broadcast the accusation that a concentration camp was operating in Inverkeithing; just eight miles from Edinburgh.

Older inhabitants in the south of Scotland still have fond memories of the thousands of Polish soldiers who defended the east coast of the country against a possible German invasion in 1940, which, it was feared, might have been launched from Norway.
There was however a darker side to the activities of the Polish army based in Scotland.

At a meeting of the Polish National Council on 18 July 1940, Sikorski announced bluntly; There is no Polish judiciary. Those who conspire will be sent to concentration camps.

General Marian Kukiel, appointed Commander of Camps and Army Units in Scotland by Sikorski, was given the task of setting up a special camp for political prisoners.

The location chosen for what Sikorski himself described as a concentration camp, was to be the Isle of Bute and it was to there that various army officers and politicians were transported."

No comments:

Post a Comment

Note: only a member of this blog may post a comment.