Najchetniej ciocia dzis by powiedziala temu wiatrowi!!!
Juz ciocia ucieszona. Zmienila dostawce zakupow. Juz czekal Pan pod drzwiami. Juz od rana ciocia odmierzala dwa kilo kapuchy na pol kilo wieprzowego, pol boczku, kielbase,te grzybki, koncentrat, swieza kapuche zmorzyc juz ricz to wszystko zalewala tym dzinem co zaoszczedzila nie wychlewajac... a tu dupa. Poprzednio zamiast kiszonej byly smazone zielone pomidory w zalewie???dzis dostala kapuche ale czerwona z jablkiem. W razie czego zamienic- dzwonic do obslugi kilenta??? Niezlego bigosu mi narobili)
No nie wazne. Baza jest i smierdzi w chalupie!!! Instytucje Zony ciocia nagnala, zeby pomagala. Z ociaganiem sie myla, skrobala i obierala. Dala rade. A i ciocia ma przygotowane wszystko by na ostatni moment nie zapierdalac tyle.
Podczas tego posmierdywania wyglaszala tyrade pod adresem Wojewodztwa Londynskiego. Juz dawno takich przemowien Wojewodztwo sie nie spodziewalo. Potem przyszla kolej na La Bruche. Miejsze kazanie ale... zawsze. Kelnerostwo dzis przychodzi i.. beda obradowac nad zyciem i walka z depresja. Zalecane punkt wczorajszy poruchac i popic oraz przeniesc sie do innej job!
Dzis ciocie skutecznie progesteron pozbawil tego co juz od meczylo od miesiecy
Na pocieszenie dla Wojewodztwa Londynskiego naszej patriotki)))