Monday, 16 September 2013

Gilmerton Cove- masoni czy speluna?

Edynburg to jedno z najładniejszych i najbardziej tajemniczych miast Wielkiej Brytanii. Od wieków zagadki miasta rozpalają głowy wszelkiego rodzaju poszukiwaczy przygód. Obok Auld Reeckie i Mary King`s Close na przedmieściach miasta Gilmerton mieści się sieć tajemniczych tuneli wykutych w piaskowcu. Początkowo uznawano je za pogański „inkubator snów”, miejsce spotkań masonów lub pospolitą spelunę.
Gilmerton Cove to sztuczna jaskinia wykuta w piaskowcu. Składa się z serii grot połączonych 12-metrowym głównym korytarzem, z dwoma wejściami, Wysokość waha się pomiędzy 1,60 a 3 metrami. Uznaje się, ze była to robota miejscowego kowala Georga Patersona. Swój podziemny dom zaczął ;budować; w 1719 a ukończył 1724 roku. Podziemny dom składa się z kilku pomieszczeń z kamiennymi stołami i ławami, sypialni i kuźni. Ze względu na brak nawiewu warsztat nigdy nie był w użyciu. Obok tego znajdziemy studnię ale bez wody. Do tego dwie mniejsze izby oddzielone niegdaj przez drewniane drzwi. Paterson miał niby mieszkać w swym podziemnym domu do 1737 roku ale konstrukcja ta wygląda na wentylowaną piwnicę niż miejsce do spędzania tam całego dnia. W ścianach konstrukcji były kiedyś otwory, które z czasem zalepiono. Dodaje to potwierdzenia, ze ;pokoje; były wietrzone z góry a wpadające światło oświetlało całość. Obok pomieszczeń znajdziemy dwa strome zejścia od strony ulicy, które gwarantowały ucieczkę przed niepożadanymi gośćmi lub szybki transport zapasów do nielegalnej knajpy. Jedyne logiczne wyjaśnienie połączenie górnej knajpy z tajną spiżarnią. Dodajmy, że całość była przeznaczona dla zasłużonych obywateli miasta Edynburga, którzy „spędzają w niej wolne chwile”. Tak zdaniem kronikarz D. Webster zanotował w 1819 roku istnienie Gilmerton Cove a miejscowy historyk, pastor Thomas Whyte, pisał w 1792 r., że „jaskinia przez wiele lat uważana była za wielką ciekawostkę i odwiedzali ją ludzie wszystkich stanów”. Opisując podziemia Whyte dalej pisze; „Oto słynna jaskinia wykuta w skale przez George’a Patersona. W niej znajduje się kilka pomieszczeń, łóżek, wielki stół i misa… kuźnia, jak i łaźnia, wycięte w skale z wielką precyzją.” „Misa”, o której wspomina jest w rzeczywistości skalnym otworem, w który można wstawić naczynie, wlać płyn… albo coś zupełnie innego.
Miejscowy poeta Alexander Pennecuik w roku 1782 napisał wiersz, rzekomo który miał widnieć nad paleniskiem w Gilmerton Cove. „Na ziemi panoszą się nierząd z głodem/ Ale ja i szczęście mieszkamy pod spodem/ Skałę w grotę zmieniła ręka człowieka/ Gdzie przed hałasem świata uciekam, Na Jakubowej poduszce głowę położyłem/ Jak w domu za życia, po śmierci w mogile/ Słowa te wyryj weź po moim zgonie / Urodziłem się i umarłem w mojej matki łonie. Jednak to tylko przypuszczenia a miejsce nad kominkiem faktycznie pozostaje puste. Zastanawia fakt łoża i jego kamiennej poduszki. Ma to się odnosić do łona natury a całość do Kamienia Przeznaczenia. Miejscem koronacyjnym królów Szkocji. Sen złożony na kamiennej poduszce wskazywał następnego władcę Szkocji. Być może to kolejna rewelacja lub jak kto woli sen doznany w świątyni Asklepiosa w Epidauros uzdrawiał? Dodatkowo pojęcie snów inkubatoryjnych rozsławione przez Hellfire Club nawołujące do połączenia się z naturą. Dodatkowe podpórki na stopy mogą świadczyć o podpieraniu się... ale ofiary na łożu śmierci?
Widoczne wyryte na stołach znaki cyrkla i węgielnicy świadczą o masonach a inicjały BR dość głębokie mogą sugerować albo stopień upicia się biesiadników albo i przynależność cechową. Jednak zdaniem wielebnego Donalda Skinnera same podziemia nie mają zbyt wielkiego znaczenia dla loży. Może górnicza społeczność Gilmerton sama wykopała te korytarze jako poczekalnię. Być może podziemne korytarze łączą się kowenanterami – polityczno-religijnymi uciekinierami, którzy używali Gilmerton Cove jako schronów. Następna pogłoska niesie o tunelu prowadzącym do zamku w Roslin i Craigmillar.
Jednak najlepszym wytłumaczeniem jest podziemny wyszynk Georga Patersona. Sam był karany za nielegalny obrót alkoholem więc odpowiedź sama ciśnie się na usta. Wyjaśnia to stół i kamienne ławy. Jednak badania mówią, że jaskinia została wykuta wcześniej a sam Paterson nie mógł sam tego wykonać w tak krótkim czasie. Obok korytarza niedawno odkryto kanał ściekowy a w nim sekretne drzwi do jednej z grot. Prac ze względu na trudność terenu i koszta zaprzestano. Gilmerton Cove jest w bliskości Margaret’s Cave w Dunferline, które to nie mogą być tak naprawdę określone co do przydatności i celu. Jednak czy to melina czy to rzekome miejsce przetrzymywania skarbów Szkocji zawsze pobudzają wyobrażnie do działania a miejscowe legendy utrzymują ten stan rzeczy.
Tak czy inaczej Gilmerton Cove warto zobaczyć ze wzgledu na dreszczyk emocji i poznanie bardziej Edynburga.
tajemnicze miejsce na mise, u gory po lewej widoczny mark cyrkiel i ekierka,



pierwsza sala z misa


szyb wentylacyjny

korytarz do nikad


data i podpis

podpisy biesadnikow



druga sala z lawa i stolem