a co chcielibyscie, zeby bylo nudno zawsze? Mroz mi sluzy- jak na razie! Mrozi mi mozg. Nastawiony na autopilota. Od poniedzialku do piatku. Sroda kino- bo trzeba do czegos zyc. Wychodzic tzwanie! Troche pisania, troche czytania ale troszke i robota, ktora wypelnia mysle, ze juz dnie cale i wciska sie niebezpiecznie we wszystkie szczeliny tego co zostalo z ciala.
i mam wrazenie, ze mnie wszyscy obserwuja?;-)