Boga nie ma! tak zaczyna sie opowiesc o dzieciach z Bieslanu! Te slowa padaja z ust- dzieci! Nawet nie znaja liturgii! Nie mowie tu o tym czy Bog istnieje, bo tego nikt nie wie? ale juz sa tak doswiadczone przez los.
Zza kadru pada nastepne zdanie- ;Marzylem, ze przyleci Harry Potter i mnie uratuje;
Dalej opisy, co dzieci robily podczas dzialan terrorystow czeczenskich w szkole. Jak wygladali? Czym zabijali? Jak sie do nich zwracali. Oczywiscie nie wszyscy byli podli i zli. Trafila sie terrorystka, ktora za podanie wody zostala zdetonowana przez herszta bandy.
No i wlasnie czy to banda- terrorystow? Czy tez zdesperowani ludzie, ktorym pozabijano rodziny i chcieli sie tylko odegrac na rzadzie w Moskwie a nie na dzieciach. Tylko, ze wybrali za trudny teren.
Spirala przemocy nakreca sie nieublaganie. Dzieci chca zemsty. Chca zabijac. Jechac do Czeczenii. Wierza w Rosje. Wierza w sily obronne kraju. Jedna dziewczynka tylko powiedziala, ze nie wie dlaczego dali jej 15 tys. rubli a doroslym 20 tys rubli. Pyta a moze oswiadcza- jak mozna wycenic ludzkie zycie.
Przed filme krotka rozmowa z rezyserka Ewa Ewart. Opowiadala o swojej podrozy do Bieslanu. Do rozmow z dzieci. Dzialanie na zasadzie wygdania sie i pomocy psychologicznej dla tych malych ludzi. Bardzo juz powaznych.
Polecam dokument Ewy Ewart- Dzieci Bieslanu.
Drugi dokument o wyznawcach ....jablka!
Apple. Historia Marki. Otoz nowa religia i wkrecanie ludzi. Ciocia juz nie korzysta ale mowi ze zawsze wroci. Mowa o Iphonach i innych mac-kowskich urzadzeniach. O kolejkach przed sklepami przed ;rzuceniem na rynek nowego modelu; o manni przesladowczych rzeczy dzwoniacych. O aplikacjach ajtunach i tym wszystkim mozna tylko zamarzyc albo wyklikac. Do tego kupowanie mnostwa rzeczy obok i pozlacanie modeli, oprawa w diamenty oraz o tatuazach fanow Steva Jobsa i Wozniaka.
Nawet nie wychodzimy z dolka. Jestesmy w nim po uszy. Ubabrane. Teraz rozmumiem korporacje i drapiezny system bankowy. Sprzysiezyl sie kapitalizm na ciocie. Dobrze, ze jeszcze jakies zajecie jest. Bo byloby nie wasko.
Zaczynam narzekac, ze zle i niedobrze a sama sie zajebalam w klopotach. Trzeba teraz plakac i zalowac za grzechy.
Do tego w lipcu trzeba gotowac zupy bo jest zimno po prostu!