Wczoraj odwiedzily nas Kolezanka Od Kieliszka Wraz Z Zona. Ach coz to byl za wieczor. Przy dzwiekach Eurowizji poczulysmy zew prawdziwego kibica nadchodzacych rozgrywek pilkarskich. Na zamieszconym obrazku widzimy czym sie raczylysmy! Dzis wybornie rozkoszuje sie wolna chwila i wysypiam sie za caly tydzien. Dlatego marudzic nie bede Wam wiecej. W sobote byla wielka wycieczka az do Anglii. Holy Island rzekne krotko. Dzieci cudownie tam jest. Wysepka piekna, miasteczko jeszcze ladniejsze. Leb ma ciocia przewietrzony to i zywszo gada i zrelaksowana jest. Ta krotka jednodniowa wycieczka byla preludeim do dluzszej. Instytucja Zony dziwnie pdniecona od miesiecy ze trzeba jechac. Wyrwac sie w swiat. A to kasy a to nastroju nie bylo. Ale teraz postaowione. Musimy jechac choc na pare dni padlo na Normandie. Wycieczka stricto historyczna. Arras, Loara, Linia Maginota, to tylko wycinek tego co bedzie. Przygotowania w pelni. Przeglad naszych rzeczy, ekwipunek na bika i sam maly przeglad bika juz w tym tygodniu. Rezerwacja hoteli juz jest, mapy sa, urlop jest, oby pogoda byla w trasie, zdrowie i teraz najwazniejsze ciecie kosztow hmmm
Nie nie ten tydzien bedzie krotki bo Kochani urlop na horyzoncie!!!!