A zobacze jak wyglada Ruby Rose gospodyni mediolanskiej gali rozdania europejskich nagrod MTV.
To ciocia oswiadczyla, usiadla na kanapie w poniedzialkowy wieczor. Po czem sie zrzygala kolejnymi wystepami Dzastina Bimbera. Otoz Ruby Rose pieknie wygladala ale dwa wystepy Dzastina skutecznie odstreczaly ogladanie czesci dalszych imprezy.
Rankiem, dnia nastepnego ciocia juz w radio uslyszala, ze wspomniany Dzastin otrzymal 10, slowem dziesiec nagrod za swoje muzyki, piosenki, wystepy, i co gorsza plyty.
Otoz powiedzialam sobie- dosc! jesli dzieci cenia Dzastina to co z nasza przyszloscia. Otoz nic. Wygine jak dinozaur, pterodaktyl jakis. Zdechne pod plotem a w niebie podspiewywac sobie bede bejbe, bejbe, uuuu, bejbe, bejbe, uuuu. U.
Co sie dziwic na glupote tutejszych dzieciakow jak w internetach jest moda na najglupsze selfi. Moda najsilniej uwidacznia sie na tym filmie. Selfi na przejezdzie kolejowym. Koleje brytyjskie a chocby czesc z nich jest niestrzezona. Mlodziez, kleka, siada i kladzie sie na torach.Nie tak dawno mlody Rosjanin zginal lecac z dachu bo chcial miec fajne zdjecie a mlody Polak po koncercie AC/DC zlecial z mostu. Teraz przypominam juz nie zdjecia ale to co polska mlodziez ma we lbie jesli chodzi o gospodarke, polityke w przyczynku do minionych wyborow.
Przeciez to broda drga i lza sie kotluje na nasze mlodziezy chowanie.
Dlaczego młodzi Polacy zagłosowali na PiS? Zapytaliśmy głosujących i ekspertkę nauk politycznych
październik 26, 2015
Wprzez Maciek Piasecki
Wygrana Prawa i Sprawiedliwości w niedzielnych wyborach mało kogo zaskoczyła. To, co było najbardziej zaskakujące, to sukces PiS-u wśród najmłodszych głosujących – w grupie 18-29 lat 25,8% głosujących opowiedziało się za konserwatystami Kaczyńskiego (za nimi uplasowały się listy Kukiz'15 i KORWiN).
12 lat temu, kiedy PiS dochodził do władzy, mówiło się obelżywie, że to partia „moherowych beretów" i prognozowało, że katolicka prawica będzie tracić głosy w miarę umierania jej elektoratu. Tak się nie stało. Grupa wiekowa, którą w innych krajach utożsamia się raczej z postulatami tolerancji, legalizacji miękkich używek, dążenia do zielonej energii i sekularyzacji państwa, w Polsce opowiedziała się za piewcami Boga, Honoru i Ojczyzny. Jak to się stało?Mimo że Polskę przedstawia się często jako prężną gospodarkę i zwycięzcę w procesie transformacji, młodzi Polacy zagłosowali podobnie, jak ich rówieśnicy z krajów ogarniętych ciężkim kryzysem – wybrali partię, która łączy postulaty bezpieczeństwa socjalnego z narodowymi wartościami. Czyżby neoliberalny plan nie wypalił? Zdaje się, że w mit o skapywaniu bogactwa od bogatych do biednych wierzy coraz mniej osób (choć wciąż całkiem sporo – świadczą o tym głosy oddane na partie Korwina i Petru). Młodzi Polacy zarabiają tyle, że większości z nich z pracy na cały etat starczy na wynajęcie klity na przedmieściach, jedzenie z dyskontu i niewiele więcej. Sam przeżyłem tak kilka lat. Alternatywne rozwiązanie: bilet w jedną stronę do Wlk. Brytanii, przynajmniej angielskiego nauczyliśmy się w szkołach dobrze. Tyle z zielonej wyspy.
Wciąż jednak nie mogłem zrozumieć, dlaczego akurat PiS? Postanowiłem porozmawiać o tym z dr hab. Ewą Marciniak, wicedyrektor Instytutu Nauk Politycznych na Uniwersytecie Warszawskim.
Czy to są zaskakujące wyniki? Co sprawiło, że młodzi Polacy postanowili zagłosować na konserwatywną partię?Ewa Marciniak: Czasy, które zostały zdefiniowane przez niektóre partie jako „czasy niestabilne", „czasy zagrożenia" – również zewnętrznego, które symbolizują imigranci – takie czasy wymagają odwołania do czegoś, co jest stabilne i pewne. Takim czymś są tradycyjne wartości, które przez stulecia zostały społecznie wytworzone. Jeśli Prawo i Sprawiedliwość odwołuje się do takich wartości jak godność, sprawiedliwość, szacunek, to w trudnym do zdefiniowania świecie stanowi to punkt oparcia. Pytanie, w jakim stopniu młodzi ludzie zdają sobie z tego sprawę? – to pytanie otwarte.
Moim zdaniem głosowanie na PiS jest spowodowane niechęcią wobec PO i zawodem, jaki sprawiła ona młodym ludziom – szczególnie tym wchodzącym na rynek pracy i zatrudnionym na tzw. umowach śmieciowych. Umowy te zostały obdarte z jakiejkolwiek wartości: nie mówi się nawet, że jest to praca, akcent jest na to, że to praca nieuzusowiona. To druga przyczyna zwrotu konserwatywnego. Trzecia – partia PiS nakreśliła wizję dobrobytu, zmian które mają dotyczyć również młodzieży. Jest specjalny program dla młodych, który przewiduje 1,2 mln nowych miejsc pracy dla młodych ludzi. Te motywacje towarzyszyły ich głosom.
Z drugiej strony mamy na drugim miejscu Kukiza, prawie 20% – to nie jest duża różnica. Tej partii nie towarzyszą wartości konserwatywne, tylko wręcz odwrotne, „rewolucyjne", antysystemowe. Te motywacje odnoszą się do wizji zniesienia układu sił w systemie politycznym, czy nawet samego systemu, którego symbolem są partie nazywane przez Kukiza „partiokracją". Jednak jego partia jest bardzo niejednorodna, są w niej środowiska narodowe – oni również adresują swoje pomysły do młodzieży, która ceni sobie swoiście pojmowane wartości: patriotyzm, narodowość i naród jako wartości wyższe niż inne. Tutaj spotkałyby się grupy popierające PiS i Pawła Kukiza.Ale startowały przecież inne partie, które prezentowały program społeczny i nie były Platformą. Razem też odwoływało się do wartości – do solidarności międzyludzkiej, do wspólnoty – dlaczego ich przekaz nie trafił do młodych Polaków?
Ja myślę, że trafił – to jest nowy byt polityczny, inicjowany poprzez autentycznych działaczy społecznych. Wynik 3,9% to bardzo dobry wynik, daje im subwencję. To partia, która szła pod hasłami otwartości, tolerancji, wrażliwości, stała w opozycji do ksenofobii. Pokazują, że lewica ma nowoczesną twarz, a nie tylko twarz Leszka Millera. To szansa na odrodzenie autentycznych lewicowych poglądów, niekojarzących się z „epoką słusznie minioną". W każdym kraju, w którym funkcjonuje dojrzała demokracja – a do takiego aspirujemy – jest prawo do wyrażania poglądów narodowych (okraszonych wręcz nacjonalizmem) i umiarkowanych, i konserwatywnych, i lewicowych. Razem to lewica jeszcze niedojrzała, nieskonsolidowana, może nieco naiwnie patrząca na politykę – ale z całościowym projektem.
Wróćmy jednak do PiS. Dlaczego mówimy o „czasach zagrożenia"? Przecieżzagraniczna prasa podkreśla, że Polska jest szóstą gospodarką Unii Europejskiej. Czy młodzi Polacy tego nie odczuli? Bogactwo nie spłynęło z góry?Jak ktoś powiedział: nieważne, co mówisz – ważne, co ludzie słyszą. To element sukcesu PiS-u w ogóle. Platforma nie umiała sprzedać sukcesu Polski w Europie, szczególnie w aspekcie makroekonomicznym. Polska przeszła przez kryzys w sposób dobry dla państwa – ale niedobry dla społeczeństwa. Mamy ogromne aspiracje, ale Polacy nie czują tego w swoich kieszeniach – pod koniec mówią też o tym nawet p. Ewa Kopacz. Łatwo jest wzbudzić emocję zbiorowego zagrożenia, łatwo je nazywać: mówić, że zagrożeniem są imigranci, choroby, urzędnicy, Unia Europejska, kiepska służba zdrowia itd. Poczucie zagrożenia mobilizuje, a Prawo i Sprawiedliwość było obietnicą bezpieczeństwa.
Dziękuję!
Słowa ekspertki nauk politycznych dobrze zobrazowały szersze źródła sukcesu PiS-u, ale wciąż chciałem poznać konkrety, które sprawiły, że moi rówieśnicy postanowili zagłosować na partię, którą nie tak dawno (słusznie bądź nie) utożsamiano głównie z ojcem Rydzykiem, spiskowymi teoriami Antoniego Macierewicza i walkami o krzyż? Dlaczego stwierdzili, że PiS jest seksi? Postanowiłem odezwać się do głosujących na PiS bezpośrednio, prosząc o pomoc swoich znajomych.
Jan Paweł, 28 lat, pracuje jako dyrektor handlowy
Mam dosyć bycia ruchanym. Obietnice PO zupełnie nie przekładały się na działania, szczególnie w II kadencji. Nie widziałem innej kandydatury: partie takie jak Nowoczesna, Kukiz – to granat, po którym nie wiesz, czy wybuchnie, czy nie; podobnie z Razem i Korwinem. Wybrałem partię, po której wiem, czego się spodziewać.
PiS to partia, która łączy prawicowe poglądy z socjalistycznym programem (w Polsce podział na lewicę i prawicę jest co najmniej wątpliwy). Przekonały mnie ich katolickie poglądy i ludzie, którzy są w tej partii. Zawsze staram się dowiedzieć, na jakiego człowieka głosuję, a Cezarego Jurkiewicza znam osobiście i wiem, że będzie dobrze reprezentował mnie w Sejmie. Jeżeli on nie dostanie do parlamentu, Marek Jurek również jest dobrym kandydatem.
Ja mając 28 lat czuję się wyrolowany – muszę myśleć o emeryturze, nie stać mnie na otwarcie firmy.
Nie uważam, że młodzi ludzie w Polsce są bardziej konserwatywni, niż ci za granicą. Ale na pewno ich pozycja jest bezpieczniejsza, więc mogą zajmować się sprawami takimi, jak legalizacja marihuany. Nas tyczą się wszelkie polityczne zmiany, walczymy o inne rzeczy. Ja mając 28 lat czuję się wyrolowany – muszę myśleć o emeryturze, nie stać mnie na otwarcie firmy. Myślę, że o sukcesie PiS-u zadecydowało też to, że wielu młodych ludzi w mniejszych ośrodkach wolało zagłosować tak, jak ich rodzice.
Cieszę się, że coś zmienia się w państwie.
Ola, 22 lata, studentka ratownictwa medycznego
Ja lubię PiS, ponieważ zlikwidowali korupcję w naszym kraju. Jako iż wiele osób w Polsce na korupcji się wzbogaciło i to znacznie – nie lubi ich nasze społeczeństwo. Druga sprawa – miałam już dosyć rządów Platformy, która sprzedała połowę tego co mamy, tego za co walczyli nasi dziadkowie! W dodatku jestem bardzo wierząca i w ogóle nie przeszkadza mi budowanie ideologii na fundamencie wiary, tym bardziej w kraju, który był ochrzczony i wiele legend mówi, że wiara nasz naród uratowała.
Głosuję na partię, a to że jest jakiś fanatyk wśród jej społeczności – trudno, w każdej jest.
Uważam też, że pieprzone media wspierane przez PO zostały specjalnie przekupione, żeby gadać tylko o tym, co złego się w Kościele dzieje (jak w każdej innej społeczności – ba w innych nawet więcej, ale Kościół to taki dobry temat). I nie lubię też gadania, że „zagłosuję na mniejsze zło, tylko nie ten głupi Kaczor". Głosuję na partię, a to że jest jakiś fanatyk wśród jej społeczności – trudno, w każdej jest. Uważam też, że PiS miał konkretną i przejrzystą drogę działania i kampanię, nie obiecywał gruszek na wierzbie, nie jest strasznie kontrowersyjny i budzi tym moje zaufanie. Nie lubię Platformy za to, że zrujnowała nasz kraj i bardzo cieszę się, że większość społeczeństwa przejrzała na oczy.
Paweł, 29 lat, doktorant filozofii
Czytam regularnie teksty i materiały dostarczane przez takie ośrodki jak Nowa Konfederacja, Teologia Polityczna, Fundacja Kaleckiego, Nowy Obywatel oraz dziesiątki innych, przypadkowych źródeł. Twarde dane i statystyki są bezlitosne – zadłużenie państwa jest ogromne, mamy żałosną demografię, Polska jest terenem, na którym grasują międzynarodowe korporacje i wysysają społeczeństwo nie płacąc podatków, bez przerwy dochodzi do nadużyć ze strony władzy (przekręt związany z prywatyzacją Ciechu – najświeższa sprawa), staliśmy się podwykonawcą dla niemieckiej gospodarki, maleje siła nabywcza przeciętnej pensji, wzrasta ilość osób pracujących na śmieciówkach, w rankingu innowacyjności szorujemy podłogę, media i banki znajdują się w posiadaniu obcego kapitału.
To wnioski wynikające z faktów – zapoznajcie się z ostatnim raportem Fundacji Kaleckiego, która jest ideowo socjaldemokratyczna, więc trudno jej przypisać sympatię do PiS-u i zideologizowanie. Polska jest obecnie neokolonią! Kto o tym mówi? Niemal wyłącznie Prawo i Sprawiedliwość. Ta sytuacja nie jest jakąś szczególną winą obecnych rządów, lecz raczej konsekwencją modelu transformacji – PO się tylko w ten model dobrze wpisała.
Prawo i Sprawiedliwość przez osiem lat w opozycji wykonało ogromną pracę intelektualną.
Prawo i Sprawiedliwość daje największe prawdopodobieństwo, że polityką międzynarodową zajmą się odpowiedzialni, doświadczeni i wykształceni ludzie i że będą oni prowadzić tę politykę w sposób asertywny, zainteresowany polską racją stanu. Bez polepszenia geopolitycznej pozycji Polski wielu problemów o których mówię powyżej nie da się rozwiązać.
Ignorując bełkot medialny, należy powiedzieć, że dobre i silne państwo to takie, które ma jakieś ośrodki siły w kluczowych dziedzinach: surowce, energetyka, tranzyt, wojsko, a nie takie, które jest klepane po plecach w innych europejskich stolicach. Żadna z partii poza PiS nie ma rozbudowanego programu w tych dziedzinach, ani nawet ich spójnej wizji.
Prawo i Sprawiedliwość przez osiem lat w opozycji wykonało ogromną pracę intelektualną – popiera tę partię kilka tuzinów profesorów, a powiązane z nią think thanki stworzyły dziesiątki diagnoz dotyczących palących, polskich problemów. Tylko ta partia jest realnie przygotowana do rządzenia, w przeciwieństwie do takich naprędce skleconych projektów jak Nowoczesna czy Razem.
Przeczytaj nasz portret wolontariuszy pracujących dla Prawa i Sprawiedliwości.
PiS nie ma określonej twarzy gospodarczej i bardzo dobrze, bo wydaje mi się, że liberalizm i socjalizm gospodarczy się w PiS równoważą, co powoduje, że nie będziemy mieli w Polsce pod ich rządami ani krwawej dżungli, ani też nieudanego eksperymentu z socjalizmem na peryferiach.
Władze PiS-u odrzucają ton rewanżyzmu, ale chyba każdy, kto co nieco wie o polskiej rzeczywistości, zdaje sobie sprawę z tego, jak wiele dziedzin w Polsce wymaga sanacji i naprawy – media, sądownictwo, służba zdrowia, wojsko. Tylko ze strony PiS-u można liczyć na szeroko zakrojone reformy w tych dziedzinach.
Gdy powstanie rząd PiS-u, to polityka stanie się jednoznaczna – za cztery lata będzie można partię (i Prezydenta chwilę później) rozliczyć z tego, co zrobili – w końcu będą mieć pełnię władzy. To chyba wygodny dla wyborcy układ?
http://www.vice.com/pl/read/dlaczego-mlodzi-polacy-zaglosowali-na-pis-zapytalismy-gosujcych-i-ekspertke-nauk-politycznych
wizualizacja
wizualizacja
wyników z Wielkiej Brytfanny tak tu placze najwiecej!
Wobory do Sejmu
24.00 %
KWW "Kukiz'15"
22.89 %
KW Prawo i Sprawiedliwość
20.00 %
KW KORWiN
14.95 %
KW Platforma Obywatelska RP
7.94 %
KW Nowoczesna Ryszarda Petru
5.32 %
KW Razem
4.30 %
KKW Zjednoczona Lewica SLD+TR+PPS+UP+Zieloni
0.35 %
Komitet Wyborczy PSL
0.13 %
KWW Ruch Społeczny RP
0.12 %
KWW Obywatele do Parlamentu
a tak wyglada Ruby Rose. To tak na pocieszenie.