Towarzystwo nazywa sie swingersi i jak sami przyznaja to jedyna organizacja na wyspach, ktora nie robi brzydkich rzeczy. Tych rzeczy. 43 swingersow czyli human fireball a po naszemu miotacze ognia. Przygotowuja sie caly rok. W koszach maja po ok 20 kilo pakul, szmat, starych lin, sieci. Nasaczone sa parafina i podpalane przed polnoca. Miotacze musza byc trzezwi i jako ochotnicy. To co wykonuja wiaze sie z koncem zimy i obrzedami staroceltyckimi. Co roku tak samo. Podpalanie w zatoce. Przemarsz do szkoly, centralna ulica. Nawrotka i gaszenie kosza w wodzie. Calosc trwa ok 20 minut i zaczyna sie minute po polnocy w Nowy Rok. Bez przerwy od 1945 roku.
Byl wyjatek w 1914 i 15 oraz podczas drugiej wojny swiatowej. Miejsce tego niezwyklego widowiska to male miasteczko Stoneheaven pod Aberdeen. Oprawa i calosc nadzoruje stoneheaven fireballs swingers. Impreza nazywa sie stonehaven hogmanay fireball i przyciaga co roku 12 tysiecy ludzi. Ciocia byla. Widziala i uroczyscie sie bawila.