Nie mozna w kostiumach kapielowych. Nie mozna w szortach. W czapkach. W spodnicach przed kolano. Nie mozna miec odkrytych ramion. Przesadnie odkrytych rak.
To nie wykaz z Watykanu ani z monastyru Sw. Katarzyny w Meteorach. Zlo bylo. Zakrywac sie musialo.
Nie myslalo tylko zlo o krzyzowaniu nog! Nie mialo czasu. Do ikon podchodzisz w ukonie. I wycofujesz sie tylem. Nawet w tych przydroznych kaplicach. Po bazylice Sw. Piotra chodzisz juz swobodniej. Za to w Bibliotece Watykanskiej to musisz szybko przejsc. Jestes stratowany. Co innego w Kaplicy Sykstynskiej. Tam musisz uwazac na sline, bo zadzierajac z zachwytu morde mozesz sie udusic swoimi sliniawkami. W Fatimie jest tak egzotycznie, ze padasz na kolana. Obserwujesz palenie metrowych swiec. Wszystko to wyglada jak palenie gigantycznego kosza na smieci. Palenisko spelnia role oczyszczajacego dusze ale i brudzacego pluca.
W Kaplicy Sw. Krwi w Brugii, nie masz czasu na etykiete. Podziwiasz i calujesz fiolke boskiej czastki.
To, w jaki sposob siedzimy w kosciele, nie jest obojetne! Tak okreslila jedna z bialostockich parafii. Nie wolno krzyzowac nog ani tez ich rozstawiac. Parafianki sa nieobyczajne i gorsza tego, ku posludze na oltarzu. Daje to wyrazy lekcewazenia i nonszalancji. Kolana kobiety nie powinny sie stykac, a mezczyzn znajdowac sie w odleglosci od siebie o kilka centymetrow.
Nie wolno krzyzowac nog. Stopy oparte cala powierzchnia. Jesli kobity sa obute w wysokie obcasy to nie tylko grozi smiechem zgromadzonych obok ale i zimno ciagnie i wilka mozna dostac. Nie siedziec i nie stac z rekoma zalozonymi z tylu. To wyglada jak ochroniarz z Biedry. Jesli ma sie rece z przodu to kazdy gmera sie po jajach. W kieszeniach tez nie mozna. Tylko takie koszyczki przed soba mozna z dlonmi robic. Wyglada to jak przetracony chuj. Nie mozna tez splatac ramion. Nie tylko to zle, bo nie przyjmuje boskiej energii, ba my jej nie chcemy.
Nie siadamy takze przy konfesjonale. Krepujemy tym naszego blizniego. Nie drzemy sie do ucha spowiednika. Nie chuchamy bo to smierdzi i nie gwizdzemy bo zapalenie ucha sie wdaje.
Mozna tylko tak glaskac ksiezunia, naszymi winami. Uprzedzam o slodkich grzeszkach, wypowiadanymi bardzo delikatnie i powabnie. Oj zgrzeszylem, zabilem blizniego ale o tym szzzzza))))
Pius XIII, nowy hamerykanski papiez. Wchodzi na balkon i zaczyna mowe, po slynnych okrzyku Habemus Papam. Mamy papieza!
Mlody, gibki Ojciec Swiety, rzecze: Mozecie robic wszystko. Masturbowac sie, niech beda zwiazki gejowskie i aborcja. Twarze wiernych zgromadzonych na Placu sw. Piotra, zaczynaja powoli tezec. To jest tylko sen nowego papieza. Wybranego po smierci Jana Pawla II. Young Pope, to nowy serial w rezyserii Paolo Sorrentino. Wloch musial zabrac sie za sprawy wloskie. Jude Law jako nowy papiez nie tylko nie wierzy, ale intryguje. Robi sobie trzodke poddana. Pali i sprowadza hamerykanskich ludzi. Serial krecony jest z rozmachem. Caly Rzym. Watykan, ulice i sceny nocne z dachu Radio Vaticano, robia wrazenie. Kostiumy troche sa staroswieckie. tzn Komze i sutanny sa zdobione. Odpowiadaja tym, przed soborem. Tak jakby Pawla VI nie bylo?
Byl juz gorszacy Habemus Papam, Morettiego jest nowy Sorrentino. Za to jaki kontrowersyjny!