Monday, 16 November 2015

piatek 13 - go i 13 minut


13 minut. 13- go piatek. Najbardziej pechowy dzien miesiaca. Omijany szerokim lukiem. Wymazywany z rejestru hotelowego.  Nie wlaczany w rejestry bankowe. Numery telefoniczne tez sa zmieniane. Ulice, domu, klatki mieszkaniowe, ulice i skrzyzowania.
Pech, czarny kot, zbrodnia popelniona na Templariuszach. Przesad, gusla i niepowodzenie. Piatek 13- go to kiepski film grozy. Piatek 13- go doczekal sie takze naukowego wyjasnienia. Strach przed piatkiem trzynastego jest nazywany parasekewidekatriafobia. Slowo to powstalo z greckiego paraskevi (piatek), dekatreisco oznacza trzynasty, zas fobia znaczy strach. 
Data pt. 13- go moze w ciagu jednego roku przypasc co najmniej 1 raz i maksymalnie 3 razy. I ten ostatni juz piatek, mokry, ciemny i zly listopadowy, taki pechowy.
Piatek 13- go listopada byl pechowy dla Paryza. Szalency wysadzili sie w powietrze wraz z niewinnymi mlodymi ludzmi. Glupcy wkroczyli na koncert, darli ryja o Allahu Akbar. Bog ich -  kule nosil. Strzelal na oslep. Zrobil rzeznie. Bog jest Wielki. Tak wielki, ze pozwolil na takie zbrodnie.
Allahu widzisz to i pozwalasz na to. Dajesz przyzwolenie na zabijanie w swoim imieniu. Jakies szumowiny biora bron, strzelaja a Ty podobno wszystko akceptujesz i tak nakazujesz. 
A moze po ciemku, bo wybuchy nastapily w ciemnosciach juz nie widzisz? Katarakte jakas Allah ma? Jaskre jakas.
Allahu, ciocia pomoze. Gabinety i badania sa bezplatne. Trzeba tylko chciec i Allahu reagowac.
A moze Allahu zmowiles sie z tym naszym Bogiem i Obaj nie widzicie dobrze lub nie chcecie widziec!

Jak to jest cholera, ze jak sie chce zgladzic jakiegos pieruna to nigdy on nie ginie tylko niewinni postronni ludzie!
Tak bylo i w wypadku Stalina, Hitlera, Castro i w wiekszosci dyktatorow na tej planecie.
Rzecz sie tyczy zamachu monachijskiego 8 listopada 1939 roku. Piwnica Mieszczanska w Monachium jest ulubionym miejsce Adolfa Hitlera. Tam, co roku swietuje rocznice puczu monachijskiego. 
36- letni ciesla Georg Elser, podklada bombe, ktora wybucha 13 minut za pozno. Cholerne 13 minut!.
Hitler wychodzi wczesniej. Wyglosil przemowienie wczesniej. Na wskutek wybuchu ginie 9 ludzi.
Samotny zamachowiec Johhan Georg Elser, czlowiek, ktory chcial zabic Hitlera, to ksiazka Helmuta Ortnera. Przybliza ta postac nieco blizej. Elser urodzil sie 4 stycznia 1903 roku w Wirtembergii. Jak napisal o nim Der Spiegel - The Man Who Tried to Stop Hitler.
Elsner pochodzil z biednej rodziny. Zostal ciesla. terminowal takze u zegarmistrza. Uczestniczyl w ruchu komunistycznym ale nie czynnie. Glosowal za ideologia prawa glosu dla robotnikow. Byl zacietym przeciwnikiem Hitlera. Nie pozdrawial, nie salutowal. Hitler, jego zdaniem ograniczal prawa obywatelskie.
O calym przebiegu cytuje z Wikipedii i FB Milczacy swiadkowie.
  • 8 listopada 1938 roku Elser zjawia się w Bürgerbräukeller w Monachium na uroczystości z okazji rocznicy tzw. „puczu monachijskiego” – nieudanej próby zamachu stanu w Republice Weimarskiej, dokonanej przez Hitlera i jego popleczników 8 listopada 1923 r. Zamachowiec obserwuje Hitlera oraz przebieg uroczystości. Dochodzi do wniosku, że atak z użyciem broni jest niemożliwy z powodu silnej ochrony dyktatora. Uznaje, że najlepszym sposobem zamachu będzie użycie ładunku wybuchowego. Podejmuje decyzję, że zamachu dokona w tym samym miejscu, na uroczystości w dniu 8 listopada 1939 roku.
    Realizując swój plan, Elser najpierw próbuje uzyskać zatrudnienie w Bürgerbräukeller, jednakże bezskutecznie. W sierpniu 1939 roku wynajmuje pokój w Monachium i rozpoczyna ostateczne przygotowania do zamachu. W tym czasie posiada już około 50 kg materiałów wybuchowych skradzionych przez niego w poprzednim miejscu pracy, w kamieniołomach Königsbronn. Poprzez częste wizyty w piwiarni (niektóre źródła podają, że dostał tam w końcu pracę jako stolarz) Elser zdobywa zaufanie jej personelu i dokonuje rozpoznania terenu. W końcu przechodzi do działania. Przez 30 nocy pozostaje w zamkniętej piwiarni, żłobiąc w jednym z filarów otwór o wielkości 70 x 90 cm. W otworze tym umieszcza 10-kilogramowy ładunek wybuchowy sterowany mechanizmem zegarowym. Wszystko maskuje, a w nocy z 7 na 8 listopada, podczas ostatecznego sprawdzania instalacji, nastawia mechanizm zegarowy na godzinę 21.20. Mechanizm zegarowy skonstruowany przez Elsera umożliwiał nastawienie godziny zamachu na sześć dni przed planowanym wybuchem.
    Po zakończeniu przygotowań zamachowiec udaje się na dworzec, gdzie wsiada do pociągu jadącego w kierunku Konstancy. Planuje jeszcze przed wybuchem przekroczyć nielegalnie niemiecko-szwajcarską zieloną granicę.
    Wybuch bomby w Bürgerbräukeller następuje o czasie, tj. o godz. 21:20, powodując śmierć ośmiu osób i raniąc ponad sześćdziesiąt. Poważnym uszkodzeniom ulega również sam budynek piwiarni. Wśród ofiar zamachu nie ma jednak Adolfa Hitlera. Dyktator skrócił swój pobyt na uroczystości, opuszczając budynek o godz. 21:07. Zamierzał udać się pociągiem o godz. 21:31 do Berlina na spotkanie z generałami.
    Hitler, będąc już w pociągu, po otrzymaniu wiadomości o zamachu powiedział - Teraz jestem całkowicie szczęśliwy. Fakt, iż opuściłem piwiarnię wcześniej niż przewidywano o czymś świadczy. Opatrzność chce, abym osiągnął swój cel.Munich's Bürgerbräukeller after the explosion in 1939
    Zamach nie powiódł się, nie powiodła się też ucieczka zamachowca. Elser, nawet o tym nie wiedząc, był bardzo blisko wolności. Około 200 metrów od granicy szwajcarskiej został przypadkowo zatrzymany przez niemieckich celników, którzy przekazali go straży granicznej. Początkowo tłumaczył się, że zabłądził, ale czujność strażników wzbudziły przedmioty, które przy sobie posiadał. Elser miał przy sobie widokówkę monachijskiej piwiarni oraz elementy zapalnika bomby. Czujność strażników wzrosła gdy w jego kieszeni znaleźli znaczek komunistycznej bojówki Rotkämpferbund. Ponieważ wiedzieli o zamachu, postanowili Elsera przekazać do gestapo.
    Znając metody prowadzenia śledztwa przez gestapo łatwo się domyślić, że przyznanie się przez Elsera do winy było wyłącznie kwestią czasu. Tak też się stało. Kiedy jednak szef gestapo, Müller, otrzymał informację o przyznaniu się Elsera do winy, spytał kto za tym zamachem się kryje. Gestapowiec prowadzący śledztwo odparł, że nikt. „Niech pan to powie Himmlerowi” – zareagował Müller. Wiedział co mówi, gdyż Himmler opatrzył protokół przesłuchania Elsera obraźliwymi epitetami pod adresem prowadzącego to przesłuchanie. Reakcja ta wynikała z przeświadczenia nazistowskich bonzów, że za zamachem stał wywiad brytyjski. W uwiarygodnieniu tych spekulacji pomógł przypadek. W dzień po zamachu służba bezpieczeństwa SS zatrzymała dwóch angielskich agentów zwabionych na granicę niemiecko-holenderską w wyniku gry operacyjnej. Pomimo, że agenci nie mieli nic wspólnego z zamachem, postawiono im zarzut uczestnictwa w przygotowaniu go.
    Z ogłoszeniem nazwiska rzeczywistego zamachowca naziści czekali do 22 listopada 1939 r. W tym czasie szukali potwierdzenia swoich tez o uczestnictwie w tym przedsięwzięciu obcych wywiadów. Nie mieściło im się w głowie, że Elser całe przedsięwzięcie zrealizował sam, bez żadnej pomocy z zewnątrz.
    Elsera trzymano najpierw w Sachsenhausen, a następnie w Dachau pod fałszywym nazwiskiem Eller i to w dosyć dobrych, jak na obóz, warunkach. Był bez przerwy pilnowany przez dwóch esesmanów. Trwało to do 9 kwietnia 1945 r., kiedy na rozkaz Müllera został w Dachau zgładzony, a zwłoki spalono.
    Skutki nieudanego zamachu były znaczące dla Hitlera i jego popleczników. Zamach został wykorzystany jako jeden z pretekstów uzasadniających naruszenie neutralności Holandii 10 maja 1940 r., a także przyczynił się do znacznego wzrostu popularności Adolfa Hitlera wśród Niemców.
    O samym Johannie Georgu Elserze po wojnie zapomniano. Wyniesionym na piedestał niemieckim bohaterem stał się płk. von Stauffenberg – inny, również nieskuteczny, zamachowiec na Hitlera. Elser poszedł w zapomnienie, prawdopodobnie z powodu swoich prokomunistycznych sympatii. Dopiero w 50 lat po zamachu, w RFN telewizja pokazała dokumentalny film ukazujący sylwetkę Elsera, wydano również książkę opisującą historię dokonanego przez niego zamachu. Także w rodzinnej miejscowości Elsera ustawiono upamiętniający go obelisk. Wydaje się jednak, że zabiegi te nie doprowadziły do znaczącego zaistnienia w świadomości ludzi informacji o czynie dokonanym przez Johanna Georga Elsera. W dalszym ciągu wydarzeniem bardziej znanym jest, dokonany przez Stauffenberga, zamach z 20 lipca 1944 roku.
  • Georg Elser 2-12179.jpg
  • Słynny niemiecki teolog protestancki Martin Niemöller twierdził, że usłyszał od współwięźnia w obozie koncentracyjnym historię o Elserze. Współwięzień twierdził, że Elser był członkiem SS, a zamach był dziełem nazistów[1]. Jeden z programów Bogusława Wołoszańskiego "Sensacje XX wieku" w odcinku pt. "Pojedynek w Venlo" wysunął hipotezę, że zamach był intrygą Heinricha Himmlera, który chciał przejąć władzę po Hitlerze. A dzień po zamachu (czyli 9 listopada 1939 roku) w przygranicznej miejscowości Venlo miało dojść do porozumienia między SS a brytyjskim wywiadem. Lecz po nieudanym zamachu Himmler postanowił zatrzeć wszystkie ślady i przerwać rozmowy z Brytyjczykami. Dopiero pod koniec wojny Himmler ponowi znów kontakt.



  • https://pl.wikipedia.org/wiki/Georg_Elser
  • https://en.wikipedia.org/wiki/Johann_Georg_Elser
  • https://pt-br.facebook.com/milczacyswiadkowie/posts/574595672685652

z kulturka, filmowo

Jak zwykle jeden fajny, reszta taka sobie i jedno rozczarowanie.

The Lady in the Van to perelka z wysmienita rola Maggie Smith.  Bohaterka to bezdomna Miss Mary Shepherd. Cala historia wydarzyla sie naprawde. Miss Shepherd albo Margaret Fairchild byla w mlodosci pianistka. Potem wstepowala dwa razy do klasztoru. Bez powodzenia. Religijnosc przeplatala z wiara w komunistow i klepaniem modlitw. Miss Shepherd obwiniala sie o spowodowanie wypadku w ktorym niechcacy zabila motocykliste. Nie slusznie, mezczyzna sam wjechal pod auto kobiety. Tym samym nasza bohaterka stracila pamiec i po prostu psychika zawodzila. Tym samym vanem kobieta razu pewnego zajechala do Camden, dzielnicy w Londku i tam zostala 15 lat. Zaparkowala na podjezdzie dramaturgopisarza. Niezwykla para mieszkala tak razem 15 lat. Kobieta uprzykrzala zycie Camden. To srala w kosze. Nie ciarpiala muzyki. Reklamowki spod samochodu walaly sie wszedzie. Sama jako bezdomna nie byla znana z higieny. Kojarzono ja jako wredna i przebiegla. Jednak gdy doszlo do eksmisji mieszkancy Camden ujeli sie za nia. 
Sam Bennett Lady in the Van napisal i wystawil na West Endzie w 1999 roku. Tam sztuka zysklaa przychylnosc publiki i smialo mozna powiedziec, ze udalo sie to wszystko ze smakiem.
Sam Allan Bennett na koncu filmu wystepuje osobiscie a czy palkietka na jego domu w Camden jest.
O tym przekomamy sie jak sami pojedziemy do Londka.
Kochani, humor sieje sie gesto. Smiech jest niewymuszony, smakowity i szczery. Ukazuje sknerstwo Londkowiczow, ich hipokryzje, dziwne upodobania, snobizm i ignoracje. Kobieta w vanie zostanie obsypana nagrodami. To pewne jak przeglady MOT w aucie.



Steve Jobs. Rozczarowanie. Zle i jakby biedokonczone. Tak, nie lubie Michaela Fassbendera. Myslalam. ze go polubie ale nie. nie da sie! Pokladalam wielkie nadzieje w Jobsie. Teraz przekonalam sie, ze Jobs rowniez byl bogiem wszechmogacym klamcow. Naginal rzeczywistowsc. Wymigiwal sie od ojcostwa. Byl rozkapryszony, bezwzgledny, nieludzki. Histeryzuje i gnebi Joanne Hoffman. Film Steve Jobs jest przegadany, przekrzyczany, nadety. Akcja rozgrywa sie zawsze za kulisami. Zawsze przed spotkaniami z publicznoscia i zawsze przed rykiem publicznosci. Burzliwa biografia Jobsa? Ludzie na Oscara to zasluguje kate Winslet za role asystentki, prawej reki Jobsa, Joanna Hoffman.
Niebotycznie drogi mac, niewypal Nexta, psujacy sie Apple, tak to sa gnioty moi mili i na prawde nie polecam Steva Jobsa.
Az ciekawa jestem czy naprawde Jobs byl takim idiota w zyciu? 

Dodam tyle, ze Joanna Hoffman to corka Jerzego. Joanna byla jedyna kobieta w piecioosobowym zespole, ktory stworzyl Macintosha.
W latach 70' Joanna wyjechała na studia do Stanów Zjednoczonych, tam uczyła się na MIT. Na początku zajmowała się archeologią, badała starożytne kultury na Kaukazie. Ze względu na zimną wojną musiała jednak przerwać pracę nad doktoratem - Związek Radziecki zabronił bowiem studentom ze Stanów wjazdu na tereny przygraniczne. Załamana Joanna wyjechał odpocząć do doliny Krzemowej i tam przypadkiem trafiła do Apple. - Kilka lat później jako jedyna kobieta znalazła się w pięcioosobowym zespole, który skonstruował osobisty komputer Macintosh – opowiadał w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” Jerzy Hoffman. 

W jaki sposób archeolożka zaczęła pracować dla firmy informatycznej? - Też byłem zdziwiony, ale córka wytłumaczyła mi, że w MIT uczą wszechstronnie - ona zgłębiała też antropologię, fizykę i języki - specjalizację wybiera się późno. - tłumaczy reżyser Ogniem i Mieczem
JERZY HOFFMAN
Reżyser
Też byłem zdziwiony, ale córka wytłumaczyła mi, że w MIT uczą wszechstronnie - ona zgłębiała też antropologię, fizykę i języki - specjalizację wybiera się późno.

- Była dla Jobsa trochę jak żona. Szefowała marketingowi Macintosha, a później pracowała tam do końca życia. Była nadzwyczajną, przebojową kobietą z Europy Wschodniej, która jako jedna z niewielu potrafiła przemówić Steve'owi do rozsądku, a także była jego emocjonalnym kompasem - tak Joannę opisuje w wywiadzie z portalem Vulture.com Winslet
http://innpoland.pl/
Joanna Hoffman

Joanna Karine Hoffman (born July 27, 1955)[1] is a marketing executive. She was one of the original members of both the Apple Computer Macintosh team and the NeXT team.Hoffman is the daughter of the Polish Jewish film director Jerzy Hoffman and his Armenian ex-wife Marlene.[2][4] She has a background in anthropology, physics, and linguistics,[5] a Bachelor of Science in Humanities and Science from MIT, and pursued a doctorate (which she did not complete) in archaeology at the University of Chicago.[5]

Career[edit]

She was on a leave of absence from the University of Chicago when she attended a lecture at Xerox PARC[6] and had "a heated discussion after the lecture" with Jef Raskin.[6] The discussion focused on "what computers should look like and how they should improve people's lives."[6] Raskin was so impressed with Hoffman, that he asked her to interview for a position at Apple.[6] She began on the Macintosh project in October 1980[7] as part of Raskin's initial team of Burrell SmithBud Tribble, and Brian Howard.[8] At the time she began, the Mac was "still a research project"[7] Her position "constituted the entire Macintosh marketing team for the first year and a half of the project."[5][7] She also wrote the "first draft of the Macintosh User Interface Guidelines."[7] Hoffman would eventually run the International Marketing Team which brought the Mac to Europe and Asia.[7] She later followed Steve Jobs to NeXT, as one of its original members.[2][3]
Hoffman had a reputation at both Apple and NeXT as one of the few who could successfully engage with Jobs. In both 1981 and 1982, she won a satirical award at Apple given to "the person who did the best job of standing up to" Jobs (Jobs was aware of the award and liked it).[2]
During the early 1990s, Hoffman was vice president of Marketing at General Magic, retiring in 1995 to spend more time with her family

Hitman; Agent 47.Ojojoj dawno nie widzialam tak swietnej akcji z futura.
Mowa o Hitmanie z 2015 roku a nie z Olga Kurulenko z 2007 roku. Filmu francuskiego. Mowie o Hitman;Agent 47. Film niemiecki, Audi sie kreci. BMW policyjne tez. Jest git. Litvenko, kreator nadludzkich agentow ukrywa przed swiatem siebie i swoja corke. ta, jest maszyna do zabijania. Chyba jeszcze lepsza niz ci agenci. Platni zabojcy, wybuchy, Berlin, Singapur, latniska, pociski. Uff, Czy pisac Wam, ze agenci wywijaja sie jak w Matrixie a czerwone AUDI RS7 az piecze tylek? Nie bede. Hitman;Agent 47 jest fajny. I tyle.



Crimson Peak. Opowiesci z dreszczykiem za penny. Dzielo  mojego jednego z ulubionych autorow dreszcowcow. Po moim ulubionym Labiryncie Fauna przyszlo Szkarlatne Wzgorze. Tytul polski. Njapierw mamy Nju Jork potem do Cumbrii.
W hameryce jest skandal. Panienka, mloda pisarka, corka fabrykanta chce wyjsc za maz za czlowieka angielskiego, ktory jest myslicielem, szuka pieniedzy na swoje wynalazki. Nie znajduje ich ani w Edim, ani Mediolanie ani w Londku. W hameryce tez nie. Mezczyzna zabija przyszlego tescia. Bierze Mie Wasikowski do Anglii. Tu w zamczysku. Straszy i Mia straszna odkrywa prawde. Haaa, uuuuu.
Zjawy paskudne laza po podlodze. Wyja potwory. Ziemia zabarwia sie na czerwono.
Crimson Peak jest przerysowana, nie ma tego smaczku. tej tajemnicy. wszystkiego mozemy sie domyslic. Przepowiednia nas nie zabija. Zjawy sa po naszej stronie. Trupy w szafie nie wychodza. Szkoda.
napisze ta. Jesli sie ktora boi zjaw normalnych to w popoludnia niedzielne mozna to obejrzec ale zeby z Crimsone Peaku cos wiekszego wyniesc? Hmm zawiedziona ciocia i tyle. Zniesmaczona, ze Creamson chce Oscara za wszelka cene i holiludzkie widziadlo wyszlo.