Wyspy Owcze a Utopia
a maja ludzie problemy!
Atlas wysp odleglych- Judith Schalansky
Jak powiadaja mieszkancy Wysp Owczych - Ludzie z Polski to ludzie na hulajnogach I kraj tanich dentystow. Farerzy bo tak nazywani sa mieszkancy archipelagu Wysp Owczych usytuowanych pomiedzy Norwegia a Islandia. Autonomiczna czesc Danii ale zawsze podkreslaja swa niezaleznosc.
No wlasnie co z nimi?
4 godziny dziennie pracy potem pasje ludzi sa najwazniejsze. Farerzy pol dnia sa policjantami a pol dnia np sa; szczypiornistami. Burmistrz po godzinie 16. 00 jest farmerem?
No wlasnie co z nimi?
4 godziny dziennie pracy potem pasje ludzi sa najwazniejsze. Farerzy pol dnia sa policjantami a pol dnia np sa; szczypiornistami. Burmistrz po godzinie 16. 00 jest farmerem?
Farerzy oprocz wysokich podatkow, ktore nader chetnie placa zyskuja w maju dodatek wakacyjny, ktory starcza na podroz dookola swiata.
Pracy coraz mniej- a za duzo mamy pieniedzyy. Bylismy juz wszedziena swiecie a gdy przychodzi sobo
ta
I w sobote i niedziele po prostu nam sie nudzi. Co robic- trafiamy juz na odwyki!
To fragment ksiazki i opowiadan ludzi, ktorzy mieszkali na Wyspach Owczych. Faktycznie zanudzic sie idzie. bo i ludzie nie maja czego przezywac i wszedzie juz byli. No nuuda jak nie wiem co. Dobrze, ze Judith Schalansky dodala w tytule. 30 wysp, ktore sa ale na ktore nigdy nie pojedzie.
albo pogdybac jak kot z Cheshire?
ycc