Monday, 16 July 2012
viva z las vegas
Kochani. jak wiecie do Instytucji Zony przylecialo przedstawicielstwo dawnej firmy i znajopmy znajomych az z samego Las Vegas. Ciocia obawiala sie, ze faceci beda amerykanscyz kapeluszami na glowach a ich cory beda amerykanskimi rozwydrzonymi dziewuchami. Jednak tak nie jest. Mezczyzni sa calkiem w porzadku a corki to naprawde rozgarniete dziewczyny. Ciocia mile zaskoczona a czas spedzony z goscmi z pustynii Newady jest naprawde czasem spedzonym ciekawie. (ciekawie to dzis rano nie bylo bo wczoraj byl whisky tour po zwiedzeniu 9 knajp).
Do czego zmierzam. Sa na swiecie jeszcze fajni ... szefowie. Takiej radosci z spotkania sie bossa z podwladna dawno ciocia nie widziala. Moge pokusic sie nawet o ...przyjazn.
Cioci tez sie dostalo... ze zabrala najlepszego pracownika szefa;-))))
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment
Note: only a member of this blog may post a comment.