Do rzeczy.
Dzis znowu na dupie.
Pogoda wstrzymuje wycieczki i tak wyprawa do biblioteki trwala 4 godziny. Nie to zeby sie tak dlugo wybieralo? Rozgrzebania ulic, objazdow, zakazow i tak trudno o jakies miejsca dla biednego bika??? No metr wystarczy!
Przez te pogode to Instytucja Zony miala dolek! Trzeba bylo dzialac i szybko. Get up, sten up! ogladac film Kevin`a McDonald`a, Marley
http://www.bobmarley.com/
a jutro! jutro Wielki Dzien!
No comments:
Post a Comment
Note: only a member of this blog may post a comment.