Wczoraj dosc niemila sprawa. U progow cioci zjawila sie Policja w sprawie wlamania do domu sasiadow. Hm ku.zwa czlowiek jest ciagle obserwowany. (nie to zeby ciocia stawala w oknie ;przypadkiem; sie rozbierajac). Nie tylko w sieci?
Skad wiedziano, ze akurat ten dom ma mieszkancow tylko odwiedzajacych a nie mieszkajacych na stale? Musial ktos dac przyslowiowy ;cynk; nie sadze, zeby mieszkajace obok dwie staruszki trudnily sie paserstwem?
Czy cos slyszalysmy?. No nie!-domy polozone sa przy ruchliwej trasie i nic nie slychac i sypialnie mamy tez w innym miejscu niz sasiadujacym z osiedlem.
Ze sledztwa przeprowadzonego przez ciocie wyniknelo, ze zlodziej(e) weszli przez ciociny ogrodek. Stamtad przeskoczyli przez plotek i weszli do domu od strony ogrodu, uprzednio wybijajac szybe. Co ukradziono tego nie wiadomo ani jakie szkody.
Czy cos zginelo czy nie sama swiadomosc, ze ktos obcy krecil sie po Twoim mieszkaniu i nie daj bosze grzebal w lozku ogarnia mnie kurwica.
A jeszcze rano ciocia miala mowic, ze sasiedzi zostawili furtke otwarta... tak to byli rabusie!
News of the day!
Dwor przedzie niezle! Zatrudnia dalej a przez utrudnienia z nowymi oprogramowaniami ciocia zostaje do konca roku!!!
Dobrze, ze pociagnie sie dalej. Z drugiej strony juz dwa razy ciocia zostala zwolniona przed koncem roku wiec nie jest to fajne uczucie. Pozyjemy zobaczymy.
Ksiazki te co wypozyczyla ciocia we wtorek topnieja w oczach. Nie wiem, czy mozna szybko czytac czy lektura nie zajmujaca wiele bo 4 dziela co wieczor to juz chyba przesada;-)
Sluchawki bedzie mial, ktorych bzyk doprowadzi mnie prosto do ula rozpaczy. Albo przez kormorke bedzie rozmawial, wtedy gwalcil mnie bedzie danymi lokalizacyjnymi, musze sluchac, gdzie akurat jest, w jakim pociagu i w jakim miejscu trasy, chociaz, kurwa wiem. Wiem! Lub, co najgorsze, jadl bedzie.
Jadl. Gryzl, kurwa, zul, kurwa, przezuwal, kurwa, polykal, kurwa, ciamkal, kurwa, cmokal. (W autobusie w Niemczech jeszcze gorzej, kebab jedza, najczesciej kebab z ta pizda cebula.) Czy bedzie tym zarciem na przedzial i korytarz, ale chuj, blizniemu to wisi, odgryza po kawalku, gapi sie w miejsce, ktore wlasnie odgryzl, i wpierdala, rusza ta najwieksza, podkowiasta koscia szczeki dolnej, ta zuchwa rusza tak, jakby byla na baterie.
To nie przygoda nasza w busie to fragment ksiazki Smierc czeskiego psa, Janusza Rudnickiego. Autora min. Moj Wermaht, Chodzcie idziemy, nominowanej do nagrody NIKE. Smierc czeskiego psa rowniez nominowane do NIKE, Nagrody GDYNIA, Gwarancji Kultury TVP Kultura i Literackiej Nagrody Europy Srodkowej ANGELUS. Polecam strasznie te pozycje, wszak wiadomo, ze schodzi sie na psy.
Wit Szostak - Oberki do konca swiata, Porownam do obrazow Jaja Jakuba Kolskiego. Historia rodu Wichrow skrzypkow z Nowego Miasta nad Pilica i Pszysuchy. Wymierajcy obraz wsi muzykujacej, przemijajacej. Narracja rosnie i opada tak jak takty oberkow. Hold dla ludowosci, cudowny jezyk. Brawo!
Jacek Bierut - PIT, szurnieta maszynka wydarzen, ksiazke trudno sklasyfikowac, ni to kryminal, ni to powiesc wspolczesna, ni to psychologiczna. Takie ni pies ni wydra. Dziwne fanka tego nie zostalam.
Anna Powierza - Jak zostac slawna. Hm jak juz mamy siegac po SUN to juz poczytajmy Jak zostac slawna.
No comments:
Post a Comment
Note: only a member of this blog may post a comment.