to juz drugi dzien jak nie mamy telefonow! i czasu wiecej bo na fejssbogu sie nie siedzi - szybciej czas w ubijkacji mija!
Co nie znaczy , ze nie jestesmy w kontakcie ze swiatem. Wczoraj kolejne dreszcze przeszla ciocia. wszystko za sprawa, co trzeba pokupowac, znajomym, ciezarnym, dzieciom!
Tak to sobie dozujemy to szczescie!
czasem to juz nie dowierzam do czego rozum ludzki jest zdolny??
moze i nie wejda- bo w piekle radosniejsze srodowisko
radosnie to posluchac jest posmiernie Cesary Evory
http://www.sieradzinska.pl/pages/cesaria-evora/mae-carinhosa.php
to sciagnelam bo nie znam ani kreolskiego ani portugalskiego- rytmy ladne i ciesza tak serce! 13 przebojow jak zwykle wlewa w nasze dusze lagodne cieple rytmy! Mae carinhosa to przeboj i pierwszy utwor CD z plyty. Calosc swiezutka. Posmiertna. Juz dwa lata nie ma Evory. Material nagrywany w 2011 roku w Lizbonie, poswiecony matce Cesarii - Joanie Marii.
No comments:
Post a Comment
Note: only a member of this blog may post a comment.