Sunday, 7 April 2013

miejsce narodzin szkockiej flagi i book nook

 oczywiscie tu wiecej zdjec
Od rana by nie zwariowac i nie zajebac sie myslami, trzeba bylo gdzies jechac. Na odsiecz przyszedl Bruce- Coastkid i jego blog. Pan zawsze cos innego wynajdzie w okolicy. Ha ale nie wiedzial o Book Nook. Bosze zakochalam sie w idei i w tej spokojnej wiosce. Tam narodzila sie szkocka flaga. Byla tez bitwa. Bardzo dawno temu i na pewno z woli niebios. Z woli nieba przyszla tez najlepsze co moglo sie zdarzyc dzis cioci czyli budka z ksiazkami. Pomysl wez i zostaw. Niby nic a jakie cudowne. A ksiazki- same cudownosci od Zafona do Daphne Du Maurier, co ze czytadla? Mozna cos innego tez wyrwac)


 Szkoda, ze wioska ukryta i zadnego znaku nie ma. A tyle razy przejezdza sie tam a to do muzeum lotnictwa a to na pokazy i nic. Boczna drozka a takie tam widoki, ze dupsko sciska! i Bass Rock jak na dloni widac!


i skok w wiosne...


 jak to mijalysmy az krzyknelam... nie przywyklam i nie krzycze na biku, a jednak musialam, Instytucja Zony spanikowana co sie dzieje, ze spadlam, ze cos sie stalo a to nie.. budka tylko z ksiazkami)
 a wieczor dzis wspomnieniowy i z szklaneczka .. smokie i z Gina Gershon czyli Bound i Prey for Rock`n`Roll
a to juz super grupa marzen...a raczej usta Giny!


No comments:

Post a Comment

Note: only a member of this blog may post a comment.