Od rana by nie zwariowac i nie zajebac sie myslami, trzeba bylo gdzies jechac. Na odsiecz przyszedl Bruce- Coastkid i jego blog. Pan zawsze cos innego wynajdzie w okolicy. Ha ale nie wiedzial o Book Nook. Bosze zakochalam sie w idei i w tej spokojnej wiosce. Tam narodzila sie szkocka flaga. Byla tez bitwa. Bardzo dawno temu i na pewno z woli niebios. Z woli nieba przyszla tez najlepsze co moglo sie zdarzyc dzis cioci czyli budka z ksiazkami. Pomysl wez i zostaw. Niby nic a jakie cudowne. A ksiazki- same cudownosci od Zafona do Daphne Du Maurier, co ze czytadla? Mozna cos innego tez wyrwac)
a wieczor dzis wspomnieniowy i z szklaneczka .. smokie i z Gina Gershon czyli Bound i Prey for Rock`n`Roll
No comments:
Post a Comment
Note: only a member of this blog may post a comment.