Swietujemy nasza piata rocznice zawarcia zwiazku partnerskiego- dla nas slub i tyle! Piec lat minelo, goscie trzymaja sie niezle i my tez- kondycja zachowana, pion rowniez. Godnosc i uczciwosc tez czysta. Oby starczylo nam sile razem na przezwyciezenie wszystkiego. Zdrowia jedynie zycze nam. Szczescie to jak mawia Instytucja Zony to, ze ma mnie i oby jak najdluzej. Reszta przyjdzie sama.
Na ten prezent czekalam od dni kilku. Czy oby nie zapomni, czy oby sie nie pogniewala, czy na pewno? Jest ranek i listonosz z najwiekszym prezentem od zycia w dniu obchodzenia jubiluszu. Kartka i zyczenia od rodziny!
Poprzednia kartak na honorowym miejscu stoi. Wczorajsza rowniez dzierzy palme pierwszenstwa.
Swietowanie- to tylko by dzien przezyc godnie i nie narobic balaganu. Zyc dobrze i zasnac spokojnie. Byc zawsze zakochanym i sprawiac radosc drugiej osobie.
Dopytywali sie; gdzie swietujemy? Dla mnie nie jest istotne gdzie i z pompa. Takie sztuczne nadawanie otoczki superowatosci i niezwyklosci chwili. Tak samo jak z Sylwestrem? Trzeba na sile dobrze sie bawic? Bezsens totalny wpychajac sie w jakies sztuczne ramy fetowania czegos co jest niezmienne od zawsze.
Co bylo- biblioteka, czytanie, szukanie sushi, szklanka piwa i odpoczynek. To teraz priorytet odpoczynek.
Ps. Czulam sie jak terminator- Obudzil ciocie kartk sztywny wiec w rezultacie ani rak do gory podniesc nie moge;(
dwa. Mialam ...tylko oddac ksiazki do biblioteki w rezultacie wyszlam z plecakiem!
No comments:
Post a Comment
Note: only a member of this blog may post a comment.