drugi raz w zyciu i taaaaki sukces. 5 kwiatow! Serce rosnie na taki widok i nic a nic ze zdjeciami ciocia nie chciala kombinowac. Tylko szkoda, ze zza dnia tak malo go ogladam. Co dzien wiekszy i piekniejszy. I na deser u spodu zaczyna sie ksztaltowac ostatni. Ale to na pozniej jak przekwitna trabki u gory! i na pewno pochwale sie reszta!)))
No comments:
Post a Comment
Note: only a member of this blog may post a comment.