misz - masz, troche z kulturka - ksiazkowo i kulturalnie! i teatr i wycieczki i 8- liczba szczesliwa

Sobota przecudna i daleko hen w glab kraju az pod Anglie! Wszystko z okazji kolejnej juz roicznicy cioci przybycia na Wyspy! ale o tym szerzej kiedy indziej!
Wieczorem z racji rocznicy ciocinej emigracji przypadlo wyroznienie i zabawa z BOSSEM no prawie z bosem bo troche oszukanym z zespolem wykonujacym muzyke Bruca Springsteena. Band nosi nazwe The Springsteen Sessions i .. Kochani- muzycy to istny wulkan brzmienia, zabawy i pasji do grania. 3 godziny grania a zapewniam, ze sie chlopaki nie oszczedzaja. Graja tak, ze ho ho albo nawet lepi! Z fartem i z przytupem wokalista Dougie ‘The Boss’ Robertson nadawla ton. A reszta  - eh same przeboje i nie tylko. To jest przeciez sam rock!

Od rana slonce - wiec trzeba sie ruszyc bylo! a ze mamy zasoby to i wycieczki lokalne sa. Slowem jaki stan kieszeni to i takie gwiazdy i wycieczki)

Niedziela jeszcze lepsza. Prestongrange prezentuje ciocia na tattoociociasamozlo wiec  prosze sobie zobaczyc i pozazrosci. Chocby i pieknej pogody. 

Wizyta w Preston Grange Industrial Museum

Dwa tygodnie temu wizyta w King`s Theatre na Dial M for Murder. Sztuka Fredericka Knotta na podstawie filmu Alfreda Hitchcocka. Dial M for Murder to intensywny i dość posępny thriller mistrza suspensu Alfreda Hitchcocka. Inspector Hubbard rozwikła zagadkę misteryjnego zdawałoby się morderstwa. Znów w akcji mąż morderca i niewierna żona. Całość podlana sosem z niedomówień i erotyki. Co do drugiego nie mamy złudzeń, aktorka Lucy Baileys potrafi grać na emocjach każdego estety, a w tej sztuce nie zabraknie sex appelu godnego każdej upadłej kobiecie. Krytycy nie żałują słów uwagi nie tylko aktorce, ale i całemu przedsięwzięciu Theatre Lyceum. Kryminał z akcją napisaną na pięć, to za mało czego możemy oczekiwać po Dial M for Murder.

Maz podejrzewa zone Sheile o romans. Ma do tego prawo. Zamawia morderce by pozbyl sie ukochanej. Plan sie nie powodzi. Morderca wskutek nieszczesliwego upadku umiera. Zona oskarzona. Dociekliwy detektyw rozwikla zagadke. Kawal dobrego teatru  i kina. Polecam mistrza suspensu zawsze i wszedzie.

 i pare ksiazeczek zaliczonych

Osci - Ignacy Karpowicz

Wynik moze byc... dla masochistow. Do takich naleze. Zachety na okladce,ze pojawia sie szczery usmiech? Moze usmieszek na poczatku. Kity z satelity z tym szczerym usmiechem. Skonczylam czytac bo nagroda Polityki, bo wypada.. bo szkoda zostawic. Bo nie po to sciagalo sie Osci z zagranicy. Rozczarowanie wielkie. moze zle, ze Osci poszly pierwsze ale gonilam za sensacja! W tym samym czasie nabylam Balladyny i romanse. No to klops jedna taka to na pewno nastepna rowniez nie do ogarniecia.(Okazalo sie przeciwnie) ratujac i polskie czytelnictwo i reklame oczywiscie. 

Osci nuza, mialy byc wart-osci zostaly osci. 

zapowiada sie niezle. Skomplikowane losy bohaterow. Jeszcze wciagajacych sytuacyjnie, srodek z gadajacym Slawojem? Jakos ani mi na reke sex w konfiguracjach wielorakich nazywanych poliamoria ani nieznosne szczegoly. 

Co przekonuje na pewno jezyk, styl i wyrafionowane slownictwo. 

i na koniec. 

Stanely mi te Osci w gardle.

Balladyny i Romanse - Ignacy Karpowicz

Skrajne opinie. Belkot albo arcydzielo?

Co razi- wieczna masturbacja i zagiecie na sex plus jakies przesladowanie gejostwem. W Osciach przewijal sie Krzys (moze to pan Tomasik?) a tu wykladowca i filozof Rafal.

Arcydziela forma i styl. Ignacy Karpowicz to istna fabryka pomyslow i slowotoku. Nie poprzestaje na jednym watku. Ba do tego wciaga w gre Bogow. Najgorsze, ze to dzieje sie w kraju promocji. Gdzie kicz leje sie garsciami- wysmiewany ale bez niego nie byloby i wartkiej akcji i powiedzmy szczerze calosc kreci sie wokol tandetnej prasy, ksiazki i muzyki. Ale to juz takie czasy. Przynajmniej jest Karpowicz i jego slowna woltyzerka i istna kakafonia pomyslow z szalonej pisarza glowy.

Markus Zusak - Zlodziejka ksiazek

Wszyscy umrzecie- celnie powiedzial narrator czyli Smierc. Ma Ona humor- nie ma co?

Dzielo nie tylko dla dzieci choc z pewnoscia mozna im ksiazke Zusaka podarowac. Gorzko - slodka ironia zycia i ponadprzecietne skupienie sie na Holocauscie daje doroslym juz czytelnikom swietny wglad na tamte czasy. Choc Zlodziejka ksiazek porownywana jest do Dziennikow Anny Frank to nie jest pamietnik a rzetelna lekcja dla przyszlych pokolen- by wszystkich takich Zlodzieji ksiazek, marzen i zycia w osobie Hitlera czy innych idiotow traktowala z naczelna uwaga.

Co przyciaga cioci uwage szczegolnie to przypomnienie sobie jezyka niemieckiego i usmiech na sytuacje gdzie matka Liesel- studiuje Main Kampf.

Polecam wszystkim Zlodziejke ksiazek Markusa Zusaka.

a teraz nie pozostaje nic innego jak obejrzec film.

Goeffrey Rush dal z siebie wszystko. Jak zawsze cieply i troszke wycofany. Ale za to kochajacy cieply czlowiek. Lza kilka razy sie zakrecila w oku. Polecam goraco i pomimo, ze ani film i ksiazka nie jest wspaniala ale bardzo dobra. Film krecono miedzy innymi w Gorlic. Dlatego i wspaniale zdjecia ulic i budynkow. Jezyk niemiecki i duch epoki swietnie oddany.  Zachecam

ech a Marcus Zusak jest z 1975 roku i tyle juz napisal- eh- nogami sie nakrywam( i bije poklony.

Dzis takze naposalam na lubimyczytac taki krotki tekst o ksiazce niezwyklej i straszej. Rzeznia numer 5 - Kurta Vonneguta. Musialam ze wzgledu na czas i miejsce w którym obecnie jest Europa Wschodnia. 

Wlasnie minela 69 rocznica zburzenia Drezna. W dobie trudnej chwili i sytuacji na Ukrainie okreslanej jako najwazniejszy konflikt w XXI wieku pamietajmy o tym co moze sie stac ze swiatem i z ludzmi.

Modlitwa z Rzezni nr. 5 jest tu jak najbardziej na miejscu dla obywateli o odwage a dla politykow o rozwage.

„Boże, daj mi pogodę ducha, abym pogodził się z tym, czego zmienić nie mogę, odwagę, abym zmieniał to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafił odróżnić jedno od drugiego.”

Mialo byc zaskakujaco. Mialo byc niesamowicie. Poza rzetelnoscia i wtraceniami medycznymi oraz kilku kasliwymi uwagami na temat medycyny, higieny i obyczajów. Wyszlo tak sobie. Japonia Mitchella nie zachwyca a cala ksiazka jest tylko dobra. Nie wnosi nic smakoszom Japonii. Troszke ciocia rozczarowana i prawde powiedziawszy znuzona jest ta pozycja. Opis wyspy Dejimy jako miejsca handlu Holendrów z Japończykami bylo dobrym pomyslem ale od razu jakos domyslamy sie, ze uczucie Jacoba de Zoeta do dziewczyny z blizna nie dojdzie do skutku. Nie ze sie czepiam bo opisy wyciagania dziecka z lona kobiety i okadzania kiszek zasluguje na uwage. Ciekawosc i niedosyt Kraju Kwitnacej Wisni pozostal i dla poczatkujacych polecam.

 a teraz filmy a ych juz malawo, malutko, maluciuchno- rzekne nawet!

Lone survivor- wspaniale kino amerykanskie! Naprawde adaptacja ksiazki Marcusa Lutrella i Patricka Robinsona, Lone survivor z 2007 roku. T co zrobil rezyser Peter Berg i glowny aktor Mark Wahlberg. Afganistan i stracona proba ujecia bojownikow islamskich. Przypadek sprawil o niepowodzeniu akcji. Wszyscy z wyslanych zolnierzy zgineli. Dodatkowo stracono wojskowy helikopter. Chlopaki byli w ciocinym wieku. Doswiadczeni SEALS. Mordercze cwiczenia pokazywane sa na poczatku filmu. Ratuje sie tylko jeden. Marcus, ktory korzysta z gosiny Afganczyka. Gosc w dom , Bog w dom. Calosc prawdziwa i do szpiku kosci przejmujaca. Na koncu obrazu pokazywani sa prawdziwi bohaterowie - wojskowi oraz Afganczycy. serdecznie polecam.

The Monuments Men- niemiecko- amerykanski biograficzny dramat wojenny w rezyserii brzydala Clooneya. On tez gra jedna  z glownych rol i byl producentem i w ogole - gniot. Scenariusz do filmu powstal na podstawie ksiazki Roberta M. Edsela i Breta Wittera pt. The Monuments Men; Allied Heroes, Nazi Thieves, and the Greates Treasure Hunt in History. Z braku nawyku na amerykanski akcent dalam sobie spokoj z audiobookiem. Z filmem tez! A szkoda bo bylo to prawdziwa podwalina do poszukiwan na wielka skale dobr kultury. 
a teraz co- tego czego nie zatopiono, zniszczono to marnuja sie po jakis piwnicach i niszczeja powoli. Tak jak to mialo niedawno miejsce w Niemczech. Gdzie zbior okolo 70 malowidel odkryto w  zalewanej deszczem szopce. Serce sie kraje. Zale takze i tego, ze tak wspaniala historie urobiono w tak beznadziejny gniot. A juz ciocia sie szykowala, ze Normandie ujrzy i widoki i przezyje to jak zza dawnych lat. no i Cate Blanchet a tu .. takie cos? No nic! Pamiec pozostanie)

koniec i bomba- kto...

12:41