Wednesday, 8 April 2015

ladna zima tej wiosny


Ze tam piwsko od razu. Same nalepki krzycza, zeby je oblapiac a srodek wychlac. paraela piwna zaczela sie wieczorem i tylko wieczorami byla kontynuowana. W dzien spotykala nas aura sniegu i zamieci snieznych. To drugie swieta ze sniegiem w Wielka Noc. Pierwsza byla na Skye a druga w spoko koko kraju. Przyznam szczerze, ze nie pamietam z dziecinstwa jakichs specjalnych zawirowan pogodowych. Wielkanoc kojarzyla sie zawsze z wiosna i otwartymi oknami w Wielka Sobote.
Wszystko przez to globalne ocieplenie.
                                   
Widok zalzawionych oczu i perspektywa wyjazdu na drugi koniec spoko koko kraju nie napawala optymizmem. Droga, ktora pokonuje sie w normalnych warunkach ok 2,5 ha podczas takiej aury urasta do rangi wyprawy trzy dni wolami. 


Walka postu z karnawalem nabiera tu realnego znaczenia. Powiedzenie, ze mamy ladna zime tej wiosny tez jest na miejscu. Do tego biale swieta tez mozna ujac za prawdziwe.

To najwieksze podsumowanie tego wyjazdu. Mury miejskie nie klamia. Tak jak i autor tegoz napisu. Tu czy tam. ludzie sa ludzmi a przywary jakie maja nie daja rady z racjonalnym mysleniem cioci.
Chyba, ze ciocia nienormalna?

No comments:

Post a Comment

Note: only a member of this blog may post a comment.