Czym zajmuje sie ONZ? Powszechnie wiadomo, ze niczym? Powszechnie utarlo sie stwierdzenie, ze jest to instytucja trawiaca pieniadze a sily pokojowe do niczego sie nie przydaja? UN, bez broni zabezpiecza, ale co? Pokoju? Bezpieczenstwa? Co to za wojsko bez sprzetu? Medyczne czy polityczne to sluzby? Czy moze sluzby wykorzystujace miejscowa ludnosc. Holendrzy z sil pokojowych, prosili 10 lipca 1995 roku ONZ o wsparcie, ale ono sie wahalo? WAHALO?
Wcześniej ONZ zostało, ze względu na swój immunitet, uwolnione od odpowiedzialności za te wydarzenia, zarówno przed sądami holenderskimi, jak i Europejskim Trybunałem Praw Człowieka.
Oczywiscie ONZ rowniez sie ociaga w sprawach takich jak raport Carli Del Ponte w sprawach handlu organami serbskich cywilow. Oskarzeni to Albanczycy ale jako cywile i raporty sa opozniane w Trybunele ONZ?
Gruchnal skandal z udzialem sil pokojowych taki komunikat obiegl ubieglotygodniowe media. No i co? ONZ ubolewa jak zwykle i wystawia komentarze w stylu *to podkopuje wiarygodnosc ONZ*. No i bardzo podkopuje cioci zdaniem. Mroczne sekrety to nie tylko Balkany to takze i caly swiat. Przestepstwa seksualne, gospodarcze i handel zywym towarem. To nazywa sie skandalem. A gdzie cierpienie drugiej strony? Na to ONZ nie odpowiada. Ono sie Waha albo ubolewa! Gdy wieksze *skandale *przedostaja sie do opini publicznej, puszczajace pare zolnierze, zostaja zawieszeni! Taka sprawa dotyczyla wykorzystywania dzieci w Republice Srodkowoafrykanskiej przez blekitne helmy. Szwedzkiemu zolnierzowi, polecono milczenie i zwolnienie sie z pracy. Wedlug Guardiana wynikl skandal dyplomatyczny, naglosniono tez sprawe ale hydrze lba nie ucieto!
The Guardian dotarł do ujawnionego raportu. Są w nim udokumentowane przypadki seksualnego wykorzystywania nieletnich chłopców przez francuskich żołnierzy w Republice Środkowoafrykańskiej w 2014 r., gdy organizowana była tam misja ONZ (Minusca).
Z tajnego raportu wewnętrznego ONZ, ujawnionego w ubiegłym tygodniu, wynika z kolei, że żołnierze sił pokojowych ONZ regularnie oferowali pieniądze, odzież, telefony itp. w zamian za usługi seksualne w krajach, w których mieli nieść pomoc. Dokument mówi m.in. o setkach pokrzywdzonych kobiet w Liberii i na Haiti.
"The Guardian" przypomina, że w przeszłości kilkakrotnie wybuchały skandale w związku z oskarżeniami, że ONZ nie podejmowała działań w sprawie szajek pedofilskich działających w jej szeregach w Demokratycznej Republice Konga, Kosowie i Bośni. Organizacji zarzucano także, że jej żołnierze dopuszczali się wykroczeń seksualnych na Haiti, w Burundi i Liberii.
Skoro niemieckie koleje do dnia dzisiejszego wypłacają odszkodowania rodzinom Żydów, których podczas II wojny światowej woziły na śmierć, niech za swoje błędy płacą również Holendrzy, komentuje całą sytuację grupa pozywająca Holandię. Przez ostatnie 14 lat zespół adwokatów reprezentujący skarżących próbował wypracować kompromis i ugodę między stronami – bez skutku.
Skandale związane z nieefektywnością sił ONZ, bezczynnością lub zaniedbaniami nie po raz pierwszy stają się okazją do zadania pytania, jak możliwe jest, żeby pod ochroną tych sił mogło dojść do zbrodni.
Smutne to wszystko i straszne zwlaszcza, ze to takie niesprawiedliwe a tych, ktorzy maja bronic okazuja sie katami!
No comments:
Post a Comment
Note: only a member of this blog may post a comment.