Encumeada to senna miescina dla ktorej jedyna rozrywka jest wielki hotel i dwie knajpy. Kilka chalup na krzyz i niesamowiete widoki. Strach pomyslec, co sie dzieje tu w zimniejszych miesiacach lub podczas wichrow. Panuje tu zawsze polmrok. Oczywiscie ze wzgledu na gory. Bynajmniej nie na pomrocznosc jasna. Droga z Funchal to okolo 30 minut jazdy pod gorke oczywiscie. Przed Encumeada jest kilka tuneli wykutych w skale. Sciany wylozone sa betonem. Panuje mily klimat. Bowiem kierowcy jezdza na tyle bezpiecznie, ze mozna wyprzedzac i to nie na trzeciego. Zas po wyjezdzie uderza nas swiatlosc i to boska!
Drogi nie sa krete. Sa zajebiscie krete i silnik rzezi ostatkiem sil!
Tu juz wycieczka od gor Serra de Aqua do Sao Vincente. Boaventure i reszte kraju. Wszystko zaczynamy w gorach Encumeada.
przystanki po drodze sa cudowne. Zwlaszcza te dziury przy jezdniach.
Liczne grile przy drogach.
Uwierzycie, ze to jest z betonu. Prosta historia wyjasniajaca jak robiono wino maderskie.
Woda, tlocznia, kosze na moszcz, beczki na gotowe wino,
co najwazniejsze jest nie na zdjeciu. Wino znoszono z gor w skorach kozich. Specjalnie wyprawionych. Taka sakwa wazyla ok 40 kilogramow i ze wzgledu na wytrzymalosc sluzyla na lata.
Tu wariacje przydrozne. Czyli liczne wodospady i chlodna miekkosc mchu obrastajacego skaly.
Wybrzeze Calhety, czyli nasza niedola dwudniowa z opoznionym samolotem. Piasek specjalnie nawieziono z Maroka.
Co te chmury tam wyczynialy? Widok niezapomniany. jakby ktos na gorze wypuszczal pare z ust albo palil gigantycznego papierosa. Para wolno okalal wzgorza. Kladla ssie leniwie i opadala hen w dol.
fantastyczny przystanek i zostawiony sam sobie kawalek drogi Antiga 101. Santo Vincente.
W drugi dzien juz bylysmy na samej polnocy w Ponta de Pargo i wspaniala czynna latarnia morska. Marynarz czyli latarnik obserwujacy zachodnio polnocna czesc Madery, znaczy sie Atlantyku. Absolutna cisza. przerywana wycieczkami francuskimi i niemieckimi. Do tego luzne zwiedzanie miasteczek 2 i prosto do Porto Moniz.
No comments:
Post a Comment
Note: only a member of this blog may post a comment.