Nie potrafi ciocia ukryc oburzenia na idiotow z IS za zburzenie swiatyni w Palmyrach. To, co przetrwalo dwa tysiaclecia zostalo zburzone w piec miesiecy. Najpierw stopniowo zas w niedziele wysadzono prawie zupelnie. Potem juz ani UNESCO nie przerwalo procederu ani swiat jakos ma inne zadania?
Swiat jakby oburzyl sie na zabicie 25 syryjskich zolnierzy, rozstrzeliwanych w czesciach palacu. Nic swiat nie zrobil za egzekucje syryjskiego archeologa Chaleda al-Asaada, jednego z najbardziej zasluzonych dla tejze nauki i dziedzictwa kulturowego.
Kompleks 50 ha miasta Plamyry zostalo zmiecione z kuli ziemskiej. Terrorysci z IS pokonali Dioklecjana, Hanibala, bosze juz nie wiem kogo swoim niecnym celem.
Ciocia zyje opowiesciami prof. Kazimierza Michalkowskiego, kierownika polskiej misji archeologicznej. Ciocia zyje Jozefem Flawiuszem. Ciocia zyje nadzieja, ze wreszcie swiat zrobi cos z idiotami niweczacymi dziedzidztwo swiatowej kultury.
Drodzy debile nie zastraszycie mnie. Wiem swoje to czego nie sprzedaliscie to zburzycie ale ludze sie, ze i was dosiegnie sprawiedliwosc.
Imbecyle mozecie sobie wetknac wiechce w dupe i sie podpalic! Jesli zas nie starczy terrorystom juz pomyslow i skoncza sie zabytki do wyburzania to moze przykladem pana Mariana Kapusty zbudujecie sobie piramidy ze slomy.
Zalu na strate takiego zabytku mam niepowetowana zas pana Mariana cenie za pomyslowosc i wielki nos do zaciekawienia regionem. Jest Jezus w Swiebodzinie. Jest szkola ojca Rydzyka w Toruniu to dlaczego nie moze byc piramida w Sedziszewie Malopolskim?
Dlatego tez namawiam na wakacje w Malopolsce niz w Hurghadzie. Taniej, blizej i bezpieczniej.
Spichlerz prawdy, wielkich myśli
i ciężkiej pracy
http://www.piramidacheopsa.com/piramida/
Przy obwodnicy Sędziszowa Małopolskiego, na międzynarodowej drodze E-4 samochody jakby dziwnie zwalniają, a kierowcy przecierają oczy ze zdumienia. Podczas ostatnich dni ze wszystkich stron ciągną tłumy ludzi.
Traktuję tą budowlę jako symbol, drogowskaz, coś co zwraca uwagę - tak o swojej budowli mówi Pan Marian Kapusta - pomysłodawca, projektant i wykonawca prawdziwej piramidy.
O Piramidzie Cheopsa
Chyba nie ma osoby na świecie, która nie słyszała o piramidzie Cheopsa. Ten obiekt uznany za jeden z siedmiu cudów świata możemy zaliczyć do najbardziej tajemniczych budowli na ziemi. Znajduje się niedaleko od dzisiejszego miasta Kair. Żaden budynek na świecie co do wielkości, nie może się równać z tą piramidą.
Pan Marian Kapusta o swojej budowli
"Piramida jest ustawiona dokładnie według osi północ- południe. Prace przy tej budowie trwały przez jeden cały tydzień egipski. Zbudowana jest ze słomy, drewna i sznura. Podstawa wynosi 62 łokcie piramidalne, a wysokość 41 i dwie dłonie, zaś kąt nachylenia ścian 51°51'. Jest tylko 11 razy mniejsza od Wielkiej Piramidy.
W egipskich piramidach wolne przestrzenie zajmują jedynie parę procent, ja podszedłem do tej budowli bardziej praktycznie, wnętrze jest znacznie bardziej obszerne. Wejście do piramidy usytuowane jest po północnej stronie budowli. Do wnętrza piramidy prowadzi korytarz, który ma 2 odnogi, prawą i lewą. Obie prowadzą do dużej komnaty. Zbudowałem również małą komnatę dla Królowej oraz dla siebie J
Z głównej komory (sali) poprzez prawdziwy labirynt oraz małą galerię możemy dotrzeć na drugi poziom znajdujący się na 2/3 wysokości do prawdziwej wewnętrznej piramidy, która idealnie zachowuje proporcje trójkąta pitagorejskiego 3 do 4 i do 5.
Mity a rzeczywistość
Wokół mojej piramidy krąży już wiele plotek. Nie jest prawdą stwierdzenie, że kąty piramidy dzielą nasz rejon na Ropczyce i Sędziszów. Mieszkam w Ropczycach, ale Sędziszów Młp. jest mi bardzo bliski- tam kiedyś pracowałem, grałem, spędzałem dużo czasu w młodości. Obecnie nabyłem tam znaczne tereny, co przyczyniło się do tego, że właśnie tam wybudowałem "Moją, Wielką-Małą Piramidę Cheopsa".
Traktuję ją jako symbol.
Symbole takie jak krzyż, piramida, były i są wykładnikiem życia i śmierci, wyznaczają nam drogę doczesnego i wiecznego żywota.
"Moja Wielka-Mała Piramida" jest tylko naśladownictwem i pod każdym względem daleko Jej do pierwowzoru, któremu nie może dorównać wielkością, akuratnością, ani wewnętrznym urządzeniem.
Chcę, żeby Moja Wielka-Mała Piramida była spichlerzem prawdy, myślenia i pracy, tak ważnych przymiotów w naszym obecnym słomianym okresie czasu.
Moja głowa jest pełna wizji i planów. Jak na razie jestem zafascynowany piramidami, wierzę w ich nadzwyczajną moc. Myślę, że jeszcze stworzę tu coś. Być może będą to kamienne sfinksy, dzikie konie, dinozaury, a może po prostu egipskie wielbłądy.
Ważne, by w takich miejscach nie brakowało terenów przemysłowych, rekreacyjnych czy budowlanych. Tym można ściągnąć inwestorów, uzdrowić gospodarczo region. Każda inwestycja, nawet taka (ze sprasowanych bali słomy) bardzo nakręca koniunkturę na rynku lokalnym, daje dużo pracy i co najważniejsze zadowolenia.
No comments:
Post a Comment
Note: only a member of this blog may post a comment.