Monday, 17 October 2011

POLSKIE KOGUTY

3 dziwaczne stworzenia, których nie chciałbyś spotkać

Gumtree.com


Większość spośród nas jest zaznajomiona z historyjkami i legendami o takich tajemniczych stworzeniach jak Wielka Stopa, Yeti, czy coraz częściej Chupacabra. Ale to tylko zalążek do poznania mniej popularnych jeszcze, podobnie tajemniczych stworzeń, o których można usłyszeć na świecie... Są dziwne i często niebezpieczne. Oto kilka najbardziej dziwacznych stworzeń na ziemi:

1. Diabeł z New Jersey (New Jersey Devil)

Dołączona grafika

Pochodzenie: Kreatura zwana jako Diabeł z New Jersey, wędruje podobno od 1735 roku po Pine Barrens (południe stanu New Jersey). Do dnia dzisiejszego zanotowano ponad 2000 przypadków spotkań z tym stworzeniem. Panika przed rzekomym potworem spowodowała nawet tymczasowe zamknięcie szkół i fabryk. Wielu poszukiwaczy jednakże twierdzi, iż Diabeł z New Jersey jest zwykłą legendą, mityczną bestią która na stałe zapisała się w folklorze Pine Barrens. Oczywiście nie wszyscy się z tym zgadzają.

Opis: "To coś miało około 120 cm wysokości, głowa podobna do owczarka szkockiego i twarz jak u konia. Miało długą szyję, dwa skrzydła po około 60 cm, długie nogi żurawia z kopytami. Szło na tylnych nogach, a dwie przednie błoniaste, zakończone szponami trzymało w górze." - relacja osoby która podobno widziała Diabła na żywo.

Spotkanie: Państwo Nelsonowie spotkali to stworzenie gdy baraszkowało w ich szopie, przez ponad 10 minut. Nawet policyjne raporty zawierają wzmiankę o oddaniu kilku strzałów do potwora. Radny miasta Trenton także miał spotkanie z bestią. W nocy usłyszał syk oraz kroki na schodach. Gdy otworzył drzwi, znalazł odciśnięte ślady kopyt na śniegu. Te dziwaczne ślady ciągnęły się w stronę New Jersey.

2. Człowiek-Ćma (Mothman)

Dołączona grafika

Pochodzenie: Jak napisał John Kell w swojej książce, pierwsze spotkania z potworem odnotowano w 1966 roku. Czerwono oka kreatura została nazwana w gazecie "Mothman" (moth - ćma/mol). Programy telewizyjne żarliwie eskalowały to zjawisko przez wiele miesięcy. Przytaczały oszałamiające zdarzenia z udziałem tego potwora, zawierające dziwne opisy, skojarzenia z UFO i spotkania z "Mężczyzną W Czerni". Samo istnienie kreatury nigdy nie była potwierdzone, chociaż sceptycy wyśmiewają sugestie jakoby bestia faktycznie istniała.

Opis: Średnio ok. 2 metrów wysokości, rozpiętość skrzydeł to aż ponad 3 metry. Szara, chropowata skóra. Duże, błyszczące, czerwone hipnotyzujące oczy. Potrafi rozpoczynać lot bez ruszania skrzydłami. Podróżuje nawet do 40 km/h. Lubi odżywiać się psami, ptakami czy wiewiórkami. Uwielbia gonić za samochodami. Gniazda zakłada na niezaludnionych terenach. Przez wielu szkicowany jak opiekuje się swoimi dziećmi. Według niektórych posiada lekkie zdolności kontroli umysłów.

Spotkanie: "Miało kształty jak mężczyzna, lecz dużo większe..." - mówi Roger Scarberry, uważa, że widział potwora na żywo - "Może 180-200 cm wysokości. Miało wielkie skrzydła na plecach. Ale nie miało takich oczu jak mają ludzie... Dwoje wielkich oczu, niczym światła samochodowe. Przez minute stałem jak wryty. Nie mogłem oderwać oczu..."

3. Duch (Bunyips) 

Dołączona grafika

Pochodzenie: Wszystkie legendy na temat Bunyip pochodzą od Australijskich Aborygenów. Według ich historii, te potwory żyją na bagnach, na mokradłach i w rzekach. Opowiadają, iż w nocy czasem słychać przerażające, mrożące krew w żyłach płacze. Co więcej, opowiadają także, że Bunyip będzie pożerać każde zwierzę i każdego człowieka w pobliżu, a jego ulubioną ofiarą są kobiety.

Opis: Niektórzy opisywali stworzenie jako gorylo-podobne zwierzę (jak Yeti czy Yowie), dopóki nie zaczęto opisywać go jako pół-człowieka, czy ducha. Potrafi przybierać różne kształty, rozmiary i kolory. Czasami jest opisywany jako osobnik z długim ogonem, skrzydłami, pazurami, rogami, trąbą (podobną do słoniowej), łuskami czy piórami... w różnych kombinacjach.

Spotkania: Z gazety "The Moreton Bay", 15 kwietnia 1857 rok: "Pan Stoqueler poinformował nas, że Bunyip jest dużą wodną istotną, mającą na barkach coś przypominające wiosła, oraz długą szyję, psią głowę, oraz worek pod gardłem, zupełnie jak pelikan. Sierść wyglądała jak u dziobaka, z tym, ze była błyszcząca. Pan Stoqueler widział w pobliżu swojej łodzi ok. sześciu takich istot, w różnych odstępach czasu. Próbowały go zaatakować. Najmniejsza istota miała ok 150 cm długości.  
I DZIWACTWA POLSKIE

FREE... 2 Polish Cockerals
Leuchars, Fife

We are 2 lonely lads whose ladies were got by mr fox..
WE are looking for a new home with new ladies..
I am black and tan &my mate is beige and white


No comments:

Post a Comment

Note: only a member of this blog may post a comment.