pokusilam sie o zanurzenie stop pierwszy raz w tym roku. |
to nie samotna sosna ani limba |
roznosci w zatoce |
nie moglam sie powstryzmac. To bylo silniejsze jakies napitki australijskie o smaku syropu na kaszel i ginger beer. Do cieplego dnia zestaw idealny. |
tak czasem inspiruje nas ulica. |
No comments:
Post a Comment
Note: only a member of this blog may post a comment.