Edynburg to jedno z
najładniejszych i najbardziej tajemniczych miast Wielkiej Brytanii.
Od wieków zagadki miasta rozpalają głowy wszelkiego rodzaju
poszukiwaczy przygód. Obok Auld Reeckie i Mary King`s Close na
przedmieściach miasta Gilmerton mieści się sieć tajemniczych
tuneli wykutych w piaskowcu. Początkowo uznawano je za pogański
„inkubator snów”, miejsce spotkań masonów lub pospolitą
spelunę.
Gilmerton Cove to sztuczna jaskinia wykuta w piaskowcu.
Składa się z serii grot połączonych 12-metrowym głównym
korytarzem, z dwoma wejściami, Wysokość waha się pomiędzy 1,60 a
3 metrami. Uznaje się, ze była to robota miejscowego kowala Georga
Patersona. Swój podziemny dom zaczął ;budować; w 1719 a ukończył
1724 roku. Podziemny dom składa się z kilku pomieszczeń z
kamiennymi stołami i ławami, sypialni i kuźni. Ze względu na brak
nawiewu warsztat nigdy nie był w użyciu. Obok tego znajdziemy
studnię ale bez wody. Do tego dwie mniejsze izby oddzielone niegdaj
przez drewniane drzwi. Paterson miał niby mieszkać w swym
podziemnym domu do 1737 roku ale konstrukcja ta wygląda na
wentylowaną piwnicę niż miejsce do spędzania tam całego dnia. W
ścianach konstrukcji były kiedyś otwory, które z czasem
zalepiono. Dodaje to potwierdzenia, ze ;pokoje; były wietrzone z
góry a wpadające światło oświetlało całość. Obok pomieszczeń
znajdziemy dwa strome zejścia od strony ulicy, które gwarantowały
ucieczkę przed niepożadanymi gośćmi lub szybki transport zapasów
do nielegalnej knajpy. Jedyne logiczne wyjaśnienie połączenie
górnej knajpy z tajną spiżarnią. Dodajmy, że całość była
przeznaczona dla zasłużonych obywateli miasta Edynburga, którzy
„spędzają w niej wolne chwile”. Tak zdaniem kronikarz D.
Webster zanotował w 1819 roku istnienie Gilmerton Cove a miejscowy
historyk, pastor Thomas Whyte, pisał w 1792 r., że „jaskinia
przez wiele lat uważana była za wielką ciekawostkę i odwiedzali
ją ludzie wszystkich stanów”. Opisując podziemia Whyte dalej
pisze; „Oto słynna jaskinia wykuta w skale przez George’a
Patersona. W niej znajduje się kilka pomieszczeń, łóżek, wielki
stół i misa… kuźnia, jak i łaźnia, wycięte w skale z wielką
precyzją.” „Misa”, o której wspomina jest w rzeczywistości
skalnym otworem, w który można wstawić naczynie, wlać płyn…
albo coś zupełnie innego.
Miejscowy poeta Alexander
Pennecuik w roku 1782 napisał wiersz, rzekomo który miał widnieć
nad paleniskiem w Gilmerton Cove. „Na ziemi panoszą się nierząd
z głodem/ Ale ja i szczęście mieszkamy pod spodem/ Skałę w grotę
zmieniła ręka człowieka/ Gdzie przed hałasem świata uciekam, Na
Jakubowej poduszce głowę położyłem/ Jak w domu za życia, po
śmierci w mogile/ Słowa te wyryj weź po moim zgonie / Urodziłem
się i umarłem w mojej matki łonie. Jednak to tylko przypuszczenia
a miejsce nad kominkiem faktycznie pozostaje puste. Zastanawia fakt
łoża i jego kamiennej poduszki. Ma to się odnosić do łona natury
a całość do Kamienia Przeznaczenia. Miejscem koronacyjnym królów
Szkocji. Sen złożony na kamiennej poduszce wskazywał następnego
władcę Szkocji. Być może to kolejna rewelacja lub jak kto woli
sen doznany w świątyni Asklepiosa w Epidauros uzdrawiał? Dodatkowo
pojęcie snów inkubatoryjnych rozsławione przez Hellfire Club
nawołujące do połączenia się z naturą. Dodatkowe podpórki na
stopy mogą świadczyć o podpieraniu się... ale ofiary na łożu
śmierci?
Widoczne wyryte na stołach znaki
cyrkla i węgielnicy świadczą o masonach a inicjały BR dość
głębokie mogą sugerować albo stopień upicia się biesiadników
albo i przynależność cechową. Jednak zdaniem wielebnego Donalda
Skinnera same podziemia nie mają zbyt wielkiego znaczenia dla loży.
Może górnicza społeczność Gilmerton sama wykopała te korytarze
jako poczekalnię. Być może podziemne korytarze łączą się
kowenanterami – polityczno-religijnymi uciekinierami, którzy
używali Gilmerton Cove jako schronów. Następna pogłoska niesie o
tunelu prowadzącym do zamku w Roslin i Craigmillar.
Jednak
najlepszym wytłumaczeniem jest podziemny wyszynk Georga Patersona.
Sam był karany za nielegalny obrót alkoholem więc odpowiedź sama
ciśnie się na usta. Wyjaśnia to stół i kamienne ławy. Jednak
badania mówią, że jaskinia została wykuta wcześniej a sam
Paterson nie mógł sam tego wykonać w tak krótkim czasie. Obok
korytarza niedawno odkryto kanał ściekowy a w nim sekretne drzwi do
jednej z grot. Prac ze względu na trudność terenu i koszta
zaprzestano. Gilmerton Cove jest w bliskości Margaret’s Cave w
Dunferline, które to nie mogą być tak naprawdę określone co do
przydatności i celu. Jednak czy to melina czy to rzekome miejsce
przetrzymywania skarbów Szkocji zawsze pobudzają wyobrażnie do
działania a miejscowe legendy utrzymują ten stan rzeczy.
Tak czy inaczej
Gilmerton Cove warto zobaczyć ze wzgledu na dreszczyk emocji i
poznanie bardziej Edynburga.
|
tajemnicze miejsce na mise, u gory po lewej widoczny mark cyrkiel i ekierka, |
|
pierwsza sala z misa |
|
szyb wentylacyjny |
|
korytarz do nikad |
|
data i podpis |
|
podpisy biesadnikow |
|
druga sala z lawa i stolem |
No comments:
Post a Comment
Note: only a member of this blog may post a comment.