Przepis z bloga w Polsce: podarowane mi przez La Bruche!
"Weź trzy świeże i tłuste biznesmeny (mogą być słodkowodne), wyciągnij im słomę z butów i zamocz w mętnej wodzie. Jednego zasuszonego inteligenta ze starego portfela otrząśnij starannie ze skrupułów, opłucz z przesądów i pokrój na dzwonka. Dzwonka moczyć wraz z biznesmenami, aż się dobrze przegryzą. Ostatnią ćwierć inteligenta pamiętaj sobie odłożyć do dekoracji gotowego dania. Uwaga: nie wylewaj wody po inteligencie – przyda się do sosu. Na publicznym targowisku wybierz cztery dorodne autorytety moralne bez głów, ale głęboko zakorzenione. Wytrzep z kurzu, obficie posmaruj szmalcem, zanurz w esencji z polityki miłości, żeby skruszały. Uwaga: nie zapomnij oddzielić od kręgosłupów moralnych. Kręgosłupy odłóż do wiadra.
Do tego należy zakupić dwa tuziny pospolitych politykierów, obecnie można je nabyć na pęczki w każdym supermarkecie. Wybierz i odłóż na bok ze trzy sztuki z najdłuższymi jęzorami - razem z ćwiercią inteligenta posłużą do udekorowania całości. Politykiery spraw według wypróbowanej recepty: drobno posiekaj charaktery i wytnij sumienia, tuszki układaj na osobnym półmisku. Sumienia odłóż do wiadra.
Następnie zmieszaj odrobinę splendoru, szczyptę koneksji i posyp nieco konsumpcyjnej pozłoty na drobno posiekane charaktery. Dodaj konfitury i dobrze wymieszaj. Tak przygotowaną pastą pokryj tuszki politykierów i odstaw na razie w chłodne miejsce. Najlepiej do lodowni. Teraz weź pokaźną przygarść drobnych płotek, zamieszaj im w głowach, wydrenuj móżdżki. Fileciki z drobnych płotek utłucz na miazgę. Móżdżki odłóż do wiadra.
Sos przygotowuje się na ziemi kaszubskiej w sposób tradycyjny. Do wiadra, w którym masz już odłożone kręgosłupy autorytetów, sumienia politykierów oraz móżdżki drobnych płotek, wlej popłuczyny po inteligencie. To wszystko należy teraz poszatkować w szatkownicy i utrzeć w pralko-ucieraczko-wyżymaczce uniwersalnej. Urządzenie to jest już powszechnie dostępne w sieci handlowej BiznesMedia AGD. Ucierać należy tak długo, aż otrzymamy jednolitą ciemną masę z dużą ilością ubitej piany na wierzchu. Na ostatku należy przyprawić sos cykorią i zagęścić papką medialną. Autorytety wyciągnij z esencji, gdy już są dostatecznie skruszałe – łatwo to poznać, bo zmieniają wtedy kolor z czerwonego na śnieżnobiały. Esencję wylej do wiadra.
Teraz należy przygotować specjalny półmisek - duże trójkątne korytko (naczynie powszechnie używane na wsi kaszubskiej). Na samym dnie wysmarowanym miazgą z drobnych płotek układaj tuszki politykierów pokryte dokładnie pastą, a na przemian kładź dzwonka z inteligenta. W następnej warstwie, w trzech kątach korytka umieść politykiery ozdobne w takiej konfiguracji, żeby im pyszczki wystawały na zewnątrz, a jęzory zwisały fantazyjnie z każdego rogu korytka. Trzy dobrze wymoczone biznesmeny kładź wzdłuż krawędzi korytka w ten sposób, żeby piły sobie nawzajem z dzióbków z politykierami. Wolne powierzchnie obłóż autorytetami zakonserwowanymi w marynacie. Na samym szczycie potrawy postaw dekoracyjną ćwiartkę inteligenta, jako alegorię przyszłości. Wszystkie szczeliny obficie wypełnij sosem z pianą. Całość należy zapiec w gorącej atmosferze zgody narodowej.
Potrawa zwana władzą gotowa do skonsumowania. Na koniec jeszcze tylko umywasz ręce. Danie świetnie się komponuje smakowo z burakami lub fasolką Głupi Jaś. Przed spożyciem należy się przygotować psychicznie - sumienia, kręgosłupy i móżdżki odkładamy do wiadra."
No comments:
Post a Comment
Note: only a member of this blog may post a comment.