Andrzej Stasiuk, Wschod. Rosja to stan umyslu. To stwierdzenie odnosi sie do calego wschodu. Andrzej Stasiuk jeden z najwybitniejszych polskich prozaikow zmierza sie z tym stanem umyslu. Podroz poprzez Ukraine, Rosje, Mongolie i Chiny. Przez podroz mierzy sie ze spojrzeniem na to co bylo. Wraca pamiecia do lat mlodosci i z sentynemtem kresli wizje swojej matki.
Wschod to swiat prymitywnego komunizmu pomieszanego z jarmarcznym folklorem na wiejskich odpustach. Slyszymy tez, ze ruskie znaczy gorsze. Pisarz rozprawia sie z tym powiedzeniem. Moze to nagromadzenie pustych frazesow? Ale bez tego wschodu ludzie wychowani po wojnie nie byli by tacy jacy sa. Andrzej Stasiuk mowi, ze im wiecej w nas tego wschodu, tym bardziej ciagniemy do zachodu. Moze to i racja, kazdy przeciez chce czegos lepszego Dla mnie uerzylo chilijskie wina na Syberii, zaklopotany chinski milicjant, wreczajacy tandetna pamiatke. W ramach przeprosin i bajanie o ludziach jedzacyh glinke i z tego tez powodu nie mogacych sie wyproznic.
Andrzej Stasiuk kreuje siebie na ostatniego bunownika, ktory rzuca wszystko i gna przed siebie. Moze to i racja. Chec pisania jest i zarabiania jeszcze bardziej. Jedno pociaga drugie. Dobrze, ze pogodzenie sentymentow z zyciem idzie w parze i nie staje sie nachalne ani przereklamowane.
Olga Tokarczuk, Ksiegi Jakubowe albo wielka podroz poprzez siedem granic, piec jezykow i trzy duze religie nie liczac tych malych. Wydawniczy sznyt. Opracowanie graficzne no i wielkosc czytelnika przejmuja. Do czytania zmuszone sa nie tylko oczy i glowa ale i rece by wytrzymaly spory ciezar Ksiag.
Wyobraznia Olgi Tokarczuk przeszla sama siebie. Wyczucie ducha czasow do tego mnogosc faktow i wydarzen. Porazaja opisy od topografii az do opisow nieprzejezdnych drog. Ksiegi Jakubowe to nie tylko opis zycia Jakuba Franka, charyzatycznego mlodzienca z Podola az do przywodcy Rewolucji Francuskiej.
Pogromy chlopskie, trudny los kobiet, ktory widzimy jako nieustajace pasmo gwaltow i porodow to takze Ksiegi Jakubowe. Obok mysli Oswiecenia nadajacego nowe spojrzenie na polityke, zycie spoleczne i naukowe mamy u Tokarczuk jednego bohatera przy ktorym kilka innych dostaje skrzydel. One to medrkuja i z czasem staja sie godni niesienia dalszej narracji, ktora zazebia sie i krzyzuje z losami Franka.
Praca Olgi Tokarczuk powala czytelnika, forma, trescia i wyobraznia. Jesli Nobla nie bedzie to strzele focha.
Eleanor Catton, Wszystko, co lsni. Kolumbryna wydawnicza piora najmlodszej laureatki nagrody Bookera. Dzielo Eleanor Catton to pachnaca opium i blyszczaca zlotem powiesc kryminalna dziejaca sie w rytm gwiazdozbioru. Walter Moody to mlody czlowiek urodzonyw Edynburgu, ktorego los rzucil az na koniec swiata bo do malego miasteczka w Nowej Zelandii - Hokitika. Rzecz dzieje sie w XIX wieku gdzie szalenstwo zlota osiagnelo apogeum na calej planecie Ziemi. Do tego nieszczesliwa milosc, slawa, pieniadze i zabojstwo. Wszystko zapisane w horoskopie bohaterow pomieszanych z przygodami bohaterow na Dzikim Zachodzie. Wszystko, co lsni dla mocnej glowy i dla mocnych rak.
Judi Dench, and Futhermore. Ktoz nie uwielbia wielkiej Dame Judi Dench. To krolowa sceny szekspirowskiej. Ulubienica Bonda. Skruszona matrona i zazdrosna lesbijka. Biografia autorstwa Judy jest o tyle wysublimowana bo tylko kojarzy sie ze scena teatralna i filmowa. Zycie osobiste jest schowane i cieszmy sie tylko z tego co aktorka nam powie. Dzielimy bol po smierci meza Judy- Michaela i z narodzin najukochanszego wnuka Dench- Sammiego. Wspomnienia i genialne role. Wszystko to podane punkt po punkcie bez zadnych dopiskow, skandali i przedmow. Dench nie tylko charakteryzuje ozieblosc. To calkiem smieszna osoba. Chlodno anigielska? - w zadnym razie. Perfekcjonistka pod kazdym wzgledem nawet kiedy grala w Czekoladzie, kryjac zalobe. 9 nagrod BAFTA. Order Imperium Brytyjskiego i tutul szlachecki w 1988 roku, kilka nominacji do Oscara. Zloty Glob. Wysublimowana kobieta i smakowita biografia. Polecam kazdemu kto widzial lub slyszal o tej genialnej divie sceny filmowej jaka jest Judi Dench.
J. Randy Taraborrelli, Madonna.
La Isla Bonita byla napisana dla Michaela Jacksona. Bardzo rzetelna biografia naczelnego biografa
celebrytow. W przeciwienstwie do pracy Madonny brata, Christophera. Ksiazka Taraborrelliego to prawdziwa dobra robota. Autor nie naciaga faktow ani z zycia gwiazdy ani tez nie stara sie zaslaniac wystepkow krolowej popu. Do tego mnostwo faktow z pracy Madonny i zycia jej tras koncertowych. Kazda plyta i trasa jest szczegolowo opisana. Do tego zycie rodzinne i zdjecia. Amerykanski dziennikarz Taraborrelli po raz pierwszy spotkal Madonne w 1883 roku i mozna powiedziec, ze razem dorastali. W 1996 roku zaczal pisac jej biografie. Jak sam mowi, skupil sie na prywtnym zyciu Madonny by wreszcie dowiedziec sie kim ona tak na prawde jest. Dla fanow Madonny pozycja numer jeden. Dla innych ciekawosc. Dla mnie chec dowiedzenia sie czegos wiecej niz tylko narzekania jej brata Christophera w Life with my sister Madonna.
Christopher Ciccione, Life with my sister Madonna. Bestseller, ktory na dlugo przed ksiazki wydaniem. Bowiem ksiazka to raczej zal za uraconym majatkiem Christophera i za jego dawnym, dobrym zyciem.
Madonna obdarzyla zaufaniem brata ale ten obrazony jest na Guya Ritchiego. Zerwal wspolprace z siostra. No chyba to nie jeden powod do zerwania pracy. Drugi to narkotyki i wystawne zycie Christophera. Jak to wiemy od milosci do nienawisci bardzo krotka droga i slynne rodzenstwo musialo sie rozstac. Ksiazka byla pisana na zamowienie i oprocz skandali i czczych gadek brak dowodow. Zycie Madonny znamy z telewizji, muzyki i biografii Taraborreliego. Ksiazka tylko dla fanatykow Madonny. Prawdziwi fani oddzielaja ziarno od plew. Nie ruszaja tu ani opisy cietego jezyka gwiazdy ani rozkoszne imprezy badz kokainowe wyczyny bogow sceny muzycznej XX wieku. Life with my sister Madonna miala byc historia opowiadajaca o kobiecie o wielu maskach. Pelnej sprzecznosci kobiety, ktora raz to prowokuje a raz jest matka pelna geba. Neurotyczki pozbawionej pogody ducha. Ksiazka to raczej uwagi dotyczace zycia Madonny a nie rzetelne fakty. Mam przeczucie, ze Christopher troche sie grozi paluszkiem siostrze zamiast ja wspierac i ze bedzie to pana Ciccione jednorazowa przygoda z pisaniem.
No comments:
Post a Comment
Note: only a member of this blog may post a comment.