Cysorz to ma klawe zycie. Cytat moze i kiepski i zza czasow pruskich ale jakze prawdziwe. Kazdy cysorza szanowal, bo cos trzeba bylo robic. Keiser trzymal za morde ale dal i porzadek i kulture i rozwoj i szkoly i kuchnie.
Adam Michnik ukonczyl 70 lat. Jak sie dlugo zyje to sie dozyje. Zawsze tak mowi. Diabel naszego czasu, ktory madrosc czerpie nawet z pyska krowy. Mowi, ze melodia czyni piosenke i piorem mozna zabic.
Michnik dal dwie dekady wolnosci. W samo poludnie sie pojedynkowac. Przestrzega przed latwa wladza sadzenia. Panie Redaktorze pyta Pan o Polskie pytania o Szanse polskiej demokracji. Mowisz o honorze o zyciu Aniolow i gnid. Szukam tego panskiego Utraconego sensu.
Mowisz Pan mnie, zeby sie nigdy nie mscic, dochodzic odszkodowan i nie mozna uprawiac kombatantctwa.
Teraz Pana topia. Szkaluja na starosc. Chca bys Pan popelnil moralne samobojstwo. Urzadzajac pokaz szalonych plakatow i okladek mniernych periodykow!
Jaka trzeba byc swinia by wyciagac pochodzenie. By topic biznes. By brac sie za niszczenie ludzi.
Wiem Dobrzy ludzie buduja gilotyne!
Masz Pan racje to Katolickie panstwo narodu polskiego.
Poki zlo jest, bedzie czytalo Wybiorcza!
"sztoby Ty był z nami. a czort z nimi".
Cysorz
Cysorz to ma klawe życie
Oraz wyżywienie klawe!
Przede wszystkim już o świcie
Dają mu do łóżka kawę,
A do kawy jajecznicę,
A jak już podeżre zdrowo,
To przynoszą mu w lektyce
Bardzo fajną cysorzową.
Słychać bębny i fanfary,
Prezentują broń ułani:
- Posuń no się trochę, stary!
Mówi Najjaśniejsza Pani.
Potem ruch się robi w izbach,
Cysorz z łóżka wstaje letko,
Siada sobie w złoty zycbad,
Złotą goli się żyletką
I świeżutki, ogolony,
Rześko czując się i zdrowo
Wkłada ciepłe kalesony
I koszulkę flanelową.
A tu przyjemności same
Oraz niespodzianek wiele:
Przynoszą mu "Panoramę",
"WTK" i "Karuzelę",
"Filipinkę" i "Sportowca"
I skrapiają perfumami
I może grać w salonowca
z Marszałkiem i Ministrami.
Salonowiec sport to miły,
Lecz cesarska pupa - tabu!
On ich może z całej siły,
A oni go muszą słabo...
Po obiedzie złota cytra
Gra prześliczną melodyjkę,
Cysorz bierze z szafy litra
I odbija berłem szyjkę.
Sam popije - starej niańce
Da pociągnąć dla ochoty.
A kiedy już jest na bańce,
To wymyśla różne psoty
Potem ciotkę otruć każe
Albo cichcem zakłuć stryjca...
...dobrze, dobrze być cysorzem,
Choć to świnia i krwiopijca!
Oraz wyżywienie klawe!
Przede wszystkim już o świcie
Dają mu do łóżka kawę,
A do kawy jajecznicę,
A jak już podeżre zdrowo,
To przynoszą mu w lektyce
Bardzo fajną cysorzową.
Słychać bębny i fanfary,
Prezentują broń ułani:
- Posuń no się trochę, stary!
Mówi Najjaśniejsza Pani.
Potem ruch się robi w izbach,
Cysorz z łóżka wstaje letko,
Siada sobie w złoty zycbad,
Złotą goli się żyletką
I świeżutki, ogolony,
Rześko czując się i zdrowo
Wkłada ciepłe kalesony
I koszulkę flanelową.
A tu przyjemności same
Oraz niespodzianek wiele:
Przynoszą mu "Panoramę",
"WTK" i "Karuzelę",
"Filipinkę" i "Sportowca"
I skrapiają perfumami
I może grać w salonowca
z Marszałkiem i Ministrami.
Salonowiec sport to miły,
Lecz cesarska pupa - tabu!
On ich może z całej siły,
A oni go muszą słabo...
Po obiedzie złota cytra
Gra prześliczną melodyjkę,
Cysorz bierze z szafy litra
I odbija berłem szyjkę.
Sam popije - starej niańce
Da pociągnąć dla ochoty.
A kiedy już jest na bańce,
To wymyśla różne psoty
Potem ciotkę otruć każe
Albo cichcem zakłuć stryjca...
...dobrze, dobrze być cysorzem,
Choć to świnia i krwiopijca!
No comments:
Post a Comment
Note: only a member of this blog may post a comment.