Goraco witam
Bede narzekac
Zdziwieni, ze tak szybko ano szybko. Dlatego, ze tu z Wami siedze jeszcze dwa dni. Wylot dopiero jutro po perypatiach moich. Ano wykrakalam, ze nie mozna ufac temu przwoznikowi. Dotknely mnie nieprzyjemnosci male. Zawsze uwazam sie za osobe ktora:
a) nigdy sie nie spoznia
b)nie klamie
c) nie wszczyna awantur
d) nie rzuca slow na wiatr
*jesli, ktos mi cos zarzuci prosze o notke, wlasnorecznie tego kogos przeprosze na 3 stronie Daily Mail!
Kochani krotko pisze, ze owszem bylam ostatnia na tzw gejcie i widzilam tylko zamykajace sie drzwi. Prosilam by mi pozwolono wejsc. Niestety na prozno. Nie starano sie kogos wezwac by mnie dotransportwal do samolotu, padlo zdanie, bus sie nie wroci. W gate bylam 6.40, wylot przewidywany 7.00, wylot faktyczny 7.15. Bez wyjasnien i ze zloscia wyrzucono mnie z bramki. Kobieta z ryjana z nienawiscia w oczach wysyczala Wydz! Wyjdz.Zejdz na dol przebookuj sobie! Takiej nienawisci do mnie doswiadczylam w szkocyji dwa razy w zyciu! Nie wiem kto szkocicy mogl tak obrzydzic ranek!
Pisalam Wam o przypadku wykupowania wejscia szybkiego a jak sie odprawiasz dochodzi koszt siedzenia, otoz ja tego nie zrobilam??? czyli nie placilam dodatkowych kosztow?
Mam nadzieje, ze i ta pracownice chudy bak ugryzie w dupe.
A tego kto przebukowal bilet i wszedl na poklad zamiast mnie (komplet siedzen) pozdrawiam i zycze by swych spraw nie pozalatwial.
Moja refleksja, strata 3 dni, strata pieniedzy, strata badan, spotkan, zawiedzenie bliskich, urlopu, strata w dobre checi, i przekonanie sie dlaczego Polakow tak nienawidza?
Druga refleksja, gdybym sie spoznila, to dlaczego ciocie nie wywolano? dlaczego nie odeskortowanio mnie do wyjscia? brak kontrol wewnetrzynych lotniska? brak slozb. Rachunek prosty. Jestem odprawiona, teoretycznie w samolocie a w tym czasie zabijam ludzi, podkladam ladunki wybuchowe. Na CCTV ... nie to nie ja.
Coz zostaje pisac, ze system ochrony nie dziala nie wspominajac o dziadostwie lotniczym.
Oto loty na ktore sie nie spoznialam!
London Luton (pierwszy lot w zyciu, pamietam dobrze, bo to pierwszy dzien emigracji, pierwsza przesiadka)
Poznan ok 4 lotow, (zajrza nawet w dupe mam wrazenie) sprawnosc taka na 3, bo ta sama bramka dla 3 lotow Edinburgh, Dublin i Hugharda?? i chamstwa wojskowego poznanskich celnikow w bialych rekawiczkach
Glasgow Prestwick ok 3 loty (wiata do wylotow, ale ile tam nocek sie przespalo i zyje) z jutrzejszym bedzie nastepny
Wroclaw 2 loty (gdyby nie rozgrzebany dojazd to calkiem, calkiem, szkoda ze nie obok tych budek jak po Dworcem Glownym PKP z pita, gyrosem, kto jadal to wie)
Glasgow Aiport (no niczego sobie, Przestrzenny duzy)
London Stansted (tory obok powiem ok)
Katowice (od razu obwodnica na plus no co wiata)
Malaga Aiport (kochani jakie widoki, ciezkie cieple powietrze i te gory))
Rome Ciampino (tam widziala ciocia Rzadowy Tu 174 Prezydent RP) z gory Koloseum i Bazylikaa sw. Piotra, kochani za te widoki nie przeszkadzaja kolejne jazdy z lotniska, busikiem, busem i kolejka do Wiecznego Miasta
Troon to Belfast P&O Ferries, po prostu prom, bez odprawy, przwiazanie motorka do poreczy o na Gunnesa))
Paris De Gaulle (nowy portal wg. obslugi lotnisk najgorszy w Europie, wielka hala bez sklepow, tylko jedne automat na wode(
Brussell Charleroi (cholernie daleko od miasta, + burza sniezna, brr)
Oslo Torp (ostatni lot przed wybuchem wulkanu Eyjafjoll 2010 po prostu silni tak jak Nokie)
Sardina Calgiari Aiport (pasy na wyspie, wrazenie ze ladujemy na wodzie, plus noc, czego chciec wiecej?
Stokholm Skavska (po godzinie jazdy widac jakies jakis budynek...eee to obora w lesie?? ale kochani co to za widoki, w najgorsza zime mozna tak jezdzic, mmm sentyment)
Barcelon El Prat Aiport (drugi raz w Spain, zaden Hiszpan nie zbalamucil cioci eee)
Berlin Tegel, (sentyment, nawet spanie na poglodze cioci nie przeszkadzalo, bo strajk w Paryzu parazilowal Europe)
Manchester Aiport (ho, ho to jest dopiero male miasto!)
Atens (wiadomo gorac uderza i klotnie miedzy taksowkarzami, szybko szybko do miasta na Akropol, by ugasic pradnienie po ciezkim kacu z Manchester Aiport. Najlepsze piwo, przepraszam napoj Bogow)
Belfast Aiport nawet nie pamietam lotniska szczerze mowiac? najkrotszy lot w zyciu bo 30 minut, szybko, sprawnie) Miasto juz wczesniej poznane tylko koncert Lady Zgagi wiec krotko i na temat, nie wspominajac o tym ,ze to najnudniejsze miasto w jakim bylam)
Lisbon (przytulnie, budynek to taki hmm jakby fabryka byla, i te ogrodki przed, szybki transport, wynajem plus podziemne parkingi
Kochani ja sie nie chwale tym gdzie bylam ani nie umniejszam tym obiektom, obsludze itp ale takiego wyrzucenia mnie nie daruje. To stalo sie na lotnisku przy ktorym mieszkam, codziennie patrze na samoloty bo pasy zaczynaja sie na przeciwko i slysze silniki.
A moze ja sie spoznilam na inne czasy???